1. Proponowane rozwiązania w żadnej mierze nie realizują postulatu dochodzenia do godziwego poziomu wynagrodzeń w służbie zdrowia. Z podanych współczynników pracy wynika, że wynagrodzenia minimalne we wszystkich grupach zawodowych – poza grupami lekarzy – w relacji do zmieniającego się przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej będą zarówno w okresie przejściowym, jak i później, sukcesywnie spadać. Na przestrzeni lat obniżać się będzie więc relatywna wartość wynagrodzeń w służbie zdrowia
2. Zastosowanie do 2021 r. w wyliczaniu minimalnych wynagrodzeń zasadniczych stałej kwoty 3900 zł spowoduje bardzo małe roczne wzrosty minimalnych wynagrodzeń przy dużym, sukcesywnym pogłębianiu dystansu do przeciętnych wynagrodzeń w gospodarce narodowej. Niekorzystny efekt wynikający z nieoszacowanych współczynników pracy będzie się w ten sposób w ciągu najbliższych pięciu lat pogłębiać.
3. Z zapisu art. 6.2, pkt 5 wynika, że faktyczna gwarancja jakichkolwiek wzrostów wynagrodzeń byłaby dopiero od 1 stycznia 2022 r. Taka perspektywa jest nie do przyjęcia.
4. Docelowo koncepcja nie tylko nie zlikwiduje nieuzasadnionych dysproporcji, ale nawet przyczyni się do dalszego rozwarstwienia wynagrodzeń między grupami zawodowymi.
5. Zdecydowanie zaniżony jest współczynnik pracy dla „innych stanowisk wymagających średniego wykształcenia” w odniesieniu do pozostałych grup zawodowych.
6. Nie do przyjęcia jest tak długi okres przejściowy (pracownicy czekaliby aż dwa lata i zaczęliby dostawać pierwsze niewielkie kwoty wzrostu wynagrodzeń w roku, w którym pielę-
gniarki i położne – po zakończeniu okresu przejściowego – otrzymywałyby już pełne wzrosty wynagrodzeń 4 x 400 zł).
7. Zasada określona w art. 6.2, pkt. 5 nie daje skutku na 2021 r. w postaci równomiernego dochodzenia do wynagrodzeń minimalnych równych iloczynom kwoty 3900 zł i współczynników pracy, bo kwoty wzrostu z każdym rokiem maleją, a w okresie czterech lat wzrosty wynagrodzeń realizowane miałyby być zaledwie w częściach po 20% określonego dystansu rocznie.
8. Nie przewidziano ustawowego zabezpieczenia środków na wzrosty wynagrodzeń. W konsekwencji może powstać niebezpieczeństwo, że pracodawcy nie będą posiadać odpowiednich środków na realizację ustawowego obowiązku, a także na przeciwdziałanie spłaszczaniu struktury wynagrodzeń wewnątrz grup zawodowych i tworzeniu dysproporcji między wynagrodzeniami pracowników działalności podstawowej a pozostałymi.
9. Zastosowanie ograniczenia mechanizmu obliczania minimalnego wynagrodzenia zasadniczego do „pracowników wykonujących zawody medyczne” spowoduje, że beneficjentami będzie bardzo zawężona grupa pracowników (tylko nieliczne zawody regulowane są ustawami o określonych zawodach medycznych i w większości tych zawodów są stosunkowo wysokie poziomy wynagrodzeń).
10. Ograniczenie regulacji wyłącznie do pracowników działalności podstawowej spowoduje
kolejne konfliktowanie środowisk i znacznie wyższy poziom frustracji pracowników niż obecnie.
11. Przynależność poszczególnych stanowisk pracy do grup zawodowych musi być tak zdefiniowana, żeby nie było wątpliwości, które stanowiska jak należy zakwalifikować.
12. Nie przewidziano żadnych sankcji w razie niewykonania obowiązku ustawowego, więc propozycja z art. 7 jest martwa (Państwowa Inspekcja Pracy powinna być wyposażona w
możliwość wystawiania w tych przypadkach nakazów).
13. W innych zawodach o zastosowaniu w ochronie zdrowia wymagających wyższego wykształcenia należy doprecyzować, że dotyczy pracowników legitymujących się tytułem magistra.
Opinia NSZZ „Solidarność”
Zobacz także:
17 czerwca 2016 r. Zobacz jaka według związków powinna być wysokość minimalnego wynagrodzenia pracowników w ochronie zdrowia z podziałem na grupy zawodowe.