Likwidacja dodatku dla pielęgniarek i położnych – kontrowersje
W dniu wczorajszym na Ogólnopolskim Portalu Pielęgniarek i Położnych opublikowano artykuł dotyczący kwestii dodatku zembali w kontekście nowej siatki płac oraz formalnych uwarunkowań w przedmiotowym zagadnieniu. W artykule postawiono tezę, że dodatek zembali powinien funkcjonować nadal, obok siatki płac ze znowelizowanej ustawy – dla: „Zapewnienie właściwego miejsca pielęgniarkom i położnym w systemie świadczeń opieki zdrowotnej„. Więcej informacji w powyższej problematyce w artykule pt. PiS okradł pielęgniarki z dodatku zembalowego.
Warto także odwiedzić fanpage Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych, na którym użytkownicy zamieścili ponad 150 komentarzy w przedmiotowej sprawie.
W dzisiejszym artykule zwracamy na kilka istotnych aspektów w zakresie „likwidacji dodatku zembalowego”.
Jak ognia władze ministerialne unikają z zwrotu o zabieraniu dodatku. Jeden z posłów, w kwietniu 2021 roku, złożył interpelację w sprawie gwarancji wypłacania tzw. dodatku zembalowego dla pielęgniarek i położonych po 30.06.2021 r.
W powyższej interpelacji czytamy:
W 2015 roku pielęgniarki i położne na mocy porozumienia z Ministerstwem Zdrowia i NFZ wywalczyły należne im podwyżki. Zostały im one przyznane w formie dodatku do pensji, zwanego „dodatkiem zembalowym”. Aktualnie istnieje ogromne ryzyko, że dodatek zostanie utracony. Plany Ministerstwa Zdrowia zakładają, że podwyżki dla personelu medycznego mają wpływać do ogólnej puli środków wypłacanych szpitalom na świadczenia medyczne. Obecne zasady przyznawania dodatku mają obowiązywać tylko do 30 czerwca br. Po tym terminie istnieje realne zagrożenie, że pielęgniarki i położne zostaną pozbawione kwoty 1200 zł brutto miesięcznie. W momencie gdy pieniądze będą wpływać na konto jednostek ochrony zdrowia w ogólnej puli, istnieje uzasadniona obawa o ich wykorzystanie na inne cele, np. pokrycie bieżących zobowiązań szpitali.
Odpowiadając na powyższą interpelację, wiceminister zdrowia, wykazał się mistrzostwem świata, gdyż nie udzielił odpowiedzi na zagadnienia poruszone przez posła w interpelacji. Ale odpowiedzi udzielił. Oczywiście nie padł zwrot o likwidacji dodatku.
Koniec protestu pielęgniarek? Minister podpisał porozumienie https://t.co/ei5yU76QC4 @MinZdrowia #pielęgniarki #protest #pieniądze #dodatki pic.twitter.com/PaYqkA0E2P
— wSensie.pl (@wSensie) July 11, 2018
Należy się jeszcze przyjrzeć, jednemu aspektowi w zakresie zabraniu pielęgniarkom i położnym dodatku zembali.
Kto dał ministrowi zdrowia przyzwolenie, na rozpoczęcie w ogóle, dyskusji w zakresie zmiany sposobu wypłaty dodatku?
Sprawdźmy to… W porozumieniu z 2018 roku, które nakazywało włączenie dodatku do wynagrodzenia zasadniczego, zapisano:
§ 2 5. Strony przystąpią do prac nad projektem ustawy, który zastąpi regulacje zawarte w rozporządzeniach dotyczących ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, w zakresie określonym w § 1 ust. 1, w marcu 2019 r.
Kto podpisał porozumienie w imieniu władz pielęgniarek? Porozumienie, które nie było szeroko konsultowane ze środowiskiem zawodowym, np. poprzez ogłoszenie jego projektu na stronie związku i izby.
Pod porozumieniem widnieją podpisy: Krystyny Ptok oraz Zofii Małas.
Pytanie: dlaczego strona władz pielęgniarskich dała sobie wcisnąć powyższy zapis do porozumienia? Ten zapis oczywiście jeszcze niczego nie przesądza. Natomiast jest to swoista puszka pandory. Nie wiemy czy i kiedy strony porozumienia przystąpiły do prac nad projektem ustawy, który zastąpi regulacje zawarte w rozporządzeniach… Warto zwrócić uwagę, że mowa o stronach porozumienia. Wobec powyższego udział innych związków zawodowych nad przedmiotową ustawą (chodzi zapewne o ustawę o sposobie wynagradzania pracowników podmiotów leczniczych), w kontekście zmiany finansowania dodatku zembalowego, nie miał prawa bytu. Myślę o Solidarności oraz OPZZ.
Sam minister zdrowia wielokrotnie podkreślał, że wyłącznie Rada Dialogu Społecznego będzie gremium decyzyjnym i to w ramach RDS będą podpisywane wszelkie uzgodnienia i porozumienia. Samorządy zawodowe oraz inne organizacje zawodowe i związkowe, nie należące do reprezentatywnych organizacji pracowników czy pracodawców, będą przez nie zapraszane w charakterze ekspertów z udziałem głosu i możliwością uczestnictwa w pracach Zespołu.
Tym samym minister zdrowia złamał zapisy porozumienia z władzami pielęgniarskimi.
Co w tej sytuacji zrobił związek pielęgniarek? Przystąpił do rozmów…, w których uczestniczyły inne związki.
Teraz minister może się chwalić, że porozumienie w sprawie siatki płac zostało osiągnięte. Tylko, że… bez pielęgniarek i położnych.
[WIDEO]@a_niedzielski: Można powiedzieć, że porozumienie zostało osiągnięte. Położyliśmy na stole ponad 3,5 mld złotych na wzmocnienie wynagrodzeń i większość stron to zaakceptowała#GośćWiadomości #wieszwięcej https://t.co/OFELK11aYq
— tvp.info (@tvp_info) May 18, 2021
Mało tego. Obecnie związek pielęgniarek chwali się, że uzyskał poparcie innych związków ochrony zdrowia, dla swojej akcji protestacyjnej 7 czerwca.
O tym szerzej, w jutrzejszym artykule pt. Tak dał się rozegrać związek pielęgniarek. W sumie tytuł powinien brzmieć: sypiając z wrogiem.
Kiedy był czas na strajk, związek pielęgniarek zajmował się innymi sprawami. Czytaj więcej w artykule pt. Związek pielęgniarek już w swojej historii kilkakrotnie wspominał o strajku. Wspominał.
Zapraszamy do lektury artykułów w działach:
Czytaj także: Pielęgniarka/Pielęgniarz – zmiany w wypłacie dodatków COVID-19.