………………………………………………
Panie Mariuszu,
miałam okazje pisać na tym Portalu w dniu 16 października 2013 roku w tytule "Położna, absolwentka Uniwersytetu: złożonych 60 aplikacji z CV, nadal bez pracy!Gdzie tutaj zachowana jest jakakolwiek logika i zasady ekonomii". [Czytano prawie 2 000 razy, 11 KOMENTARZY]
Dzisiaj mamy 16 maja 2014 roku i co się w moim zawodowym życiu zmieniło?
W zasadzie nic, ale zacznę po kolei. Nie spoczęłam wtedy na laurach, dalej szukając pracy. Liczba aplikacji sięgnęła około setki zgłoszeń i nie skupiałam się tylko na Poznaniu, ale także zgłaszałam swój akces w Gnieźnie we Wrześni, Kościanie, Środzie Wlkp. i zero odzewu. Z uwagi na to, że mocno naciskałam Powiatowy Urząd Pracy w Poznaniu, aby mi pomógł w znalezieniu pracy, ten 17 lutego 2014 roku skierował mnie na półroczny staż do prywatnego żłobka. Pomimo tego, że staż rozpoczynałam tego dnia kiedy nakazał mi urząd to musiałam wcześniej przez okres tygodnia przejść tzw. wolontariat na polecenie dyrektorki żłobka, czyli musiałam się sprawdzić jako opiekunka. Nie dowierzałam, że mając tytuł licencjata położnictwa musiałam się wykazywać umiejętnościami sprawowania opieki nad dziećmi. Nie ukrywam, że z miesiąca na miesiąc co raz bardziej oddalam się od zawodu. Chciałam pójść na kurs szczepień noworodka, jak również kurs resuscytacji krążeniowo – oddechowej, ale koliduje on czasowo z moim stażem. Dziewczyny, które pracują na szpitalnych oddziałach są wręcz na takie kursy wypychane, bo jest to w tym zawodzie bardzo potrzebne. Latem bieżącego roku mury poznańskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku położniczym opuści około 120 absolwentek studiów 1 i 2 stopnia. Pytam się co dalej? Dlaczego nie jest kierunek ten zawieszony? A jest wręcz przeciwnie, tak uczelnia jak i Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Poznaniu wręcz zachęca młode maturzystki aby dołączyły do grona "7 wspaniałych" na swoich stronach internetowych.
Ja swego czasu też zawierzyłam ludziom z uczelni i izby pielęgniarsko-położniczej, a konsekwencje tego ponoszę do dzisiaj. Zostałam w pewnym sensie okłamana, a dziś co niektóre naczelne pielęgniarki radzą mi abym rozpoczęła studia na wydziale pielęgniarskim, gdyż dla pielęgniarek praca będzie zawsze. By chociaż w małym stopniu nie odejść od zagadnień medycznych w lutym tego roku zostałam słuchaczką studiów podyplomowych, a na jesieni chce rozpocząć kształcenie w systemie zaocznym. Ja po prostu marzę o pracy na szpitalnym oddziale. Praca w żłobku nie nauczy mnie tego co powinna znać i umieć położna.
Zobacz komentarze na facebooku
Dane teleadresowe autorki do wiadomości redakcji Portalu Pielęgniarek i Położnych
Osoby chcące pomóc autorce powyższej korespondencji w znalezieniu zatrudnienia w zawodzie położnej proszone są o kontakt z redakcją Portalu Pielęgniarek i Położnych pod nr tel. 664 128 275. Chodzi o pracę w Poznaniu lub okolicach.