Zobacz komentarze użytkowników Portalu w sprawie propozycji Radziwiłła, żeby pielęgniarki minimalne wynagrodzenie zasadnicze wynosiło 2 400 zł. Za 6 lat…
– Jak się izby na to zgodzą, to ja zmieniam zawód, a minister niech sobie sam pracuje za te stawki, które ustalił. Nie będzie pielęgniarek, a lekarze nie zgodzą się na taką podstawę.
– Jak wejdzie nowa ustawa o minimalnym wynagrodzeniu, to dodatki od Zembali odpadają. Wygrały te, które dostały podwyżkę do podstawy.
– Czy technik medyczny po studium, który nie podaje leków, nie wykonuje reanimacji itp., ma dostać tyle, co ja – po magisterce, pracując na oddziale operacyjnym z intensywnym nadzorem? To ja muszę robić jeszcze specjalizację, która kosztuje ciężkie pieniądze (i, żeby do niej przystąpić, trzeba mieć kursy za kwotę ponad tysiąc zł – ciekawe, za co?). Nas traktują jak studium policealne, a nie studia! Co to ma znaczyć, że pielęgniarka/położna bez specjalizacji ma mieć mniej niż „inne zawody medyczne bez specjalizacji”? Za kogo nas macie?
– Skoro według ministra zarabiamy obecnie po 5 tysięcy, to co: zamierzają nam obniżyć pensje o połowę?
– Ta ustawa – to koszmar!
– Nie wiem, co musi się jeszcze stać, abyśmy wszyscy przejrzeli na oczy. W 2022 roku to wydaje mi się, że najniższa krajowa będzie wyższa niż to, co proponuje „jaśnie pan” pielęgniarkom. Wydaje mi się, że powinniśmy dogadać się wreszcie ze środowiskiem lekarskim i razem walczyć o godne warunki pracy i płacy, nie porównując do siebie obydwu profesji, bo tak naprawdę, to lekarze potrzebują nas, a my – ich. Koleżanki i koledzy, ogarnijmy się wreszcie i pokażmy, że potrafimy się zjednoczyć, inaczej dalej wszyscy będą nas „stukać w rogi”!
– To są chyba żarty! Nie możemy się na takie nędzne grosze godzić! Podział nie uwzględnia też kursów kwalifikacyjnych, specjalistycznych, a także zróżnicowanego wykształcenia pielęgniarek: magistrów, licencjonowanych, po liceum medycznym… Najważniejsza w tym jest specjalizacja. A co z taką pielęgniarką, która skończyła liceum medyczne, potem 5 -letnie studia medyczne, a następnie liczne kursy? Czy jest gorsza od tej ze specjalizacją, ale bez tytułu magistra? To skłócanie środowiska!
– Gdzie ujęte są pielęgniarki z l i c e n c j a t e m, do ukończenia którego w prywatnych „uczelniach” były zmuszane dyplomowane pielęgniarki z kilkuletnim stażem pracy i to za ich własne, ciężko zapracowane pieniądze?
– Niedługo szpital szpitalowi będzie podkupywał pielęgniarki. Dlatego mam „gdzieś” te stawki, a tym bardziej specjalizacje i magisterki. Uczyć się można w domu z książek, już nas „zrobili w konia” z tymi pomostówkami, teraz będą wyłudzać kasę na inne kształcenia i liczą, że będziemy się kłócić między sobą. Ludzie, zbojkotujmy w końcu ten system i przestańmy działać po ich myśli! Pomyślcie: przecież magister ze specjalizacją pracuje tak samo, jak młodzież po studiach i stare po liceum medycznym, a dla lekarzy i tak jesteśmy tylko „wykonawcami zleceń”.
– Wychodzi na to, że w roku 2022 będę mieć niższą podstawę, niż mam teraz. Nie rozumiem, jak można tak myśleć. Minister w ogóle nie ma o niczym pojęcia. Jak można być tak oderwanym od rzeczywistości? Nie liczcie na porozumienie z lekarzami i wspólną walkę, bo ani minister, ani dyrektorzy im krzywdy nie zrobią. Jak zwykle – to my będziemy poszkodowane.
– Miało być 1,5 – 2,0 średniej krajowej, a tu nawet średniej krajowej nie ma. A jak w roku 2022 płaca minimalna będzie wynosiła 2500 zł, to pielęgniarki będą zarabiać mniej niż płaca minimalna. Tak mnie zastanawia: ostatnio lekarze burzyli się, że mało zarabiają (bagatela 8-12 tysięcy) i też chcą podwyżek. Nie słyszałam słów oburzenia od nikogo! Wstydź się, Panie Radziwiłł!
– Kpina z pielęgniarek! 2400 złotych na pewno przyciągnie do zawodu! Tłumy biegną! Ciekawe, dlaczego u osób, które w większości kończyły liceum 5 lat + licencjat 2 lub 3 lata + kursy, współczynnik jest taki sam, jak u techników. Niestety u niektórych pań to będzie tylko tyle, bo nie wszyscy pracodawcy liczą wysługę lat, premie i inne dodatki Naprawdę sprawiedliwie!
– Nie wierzę w walkę pielęgniarek o swoje. Pokazały wielokrotnie, że nie stać ich na to. W ważnych momentach nie było reakcji ani sprzeciwu, więc rząd robi swoje, bo wie, że się dostosują. Wyrobili sobie techniki i manipulują tym ludem, który nie potrafi walczyć. Jedna walczy, a reszta czeka, co ona im wywalczy.
– Zgadzam się z poprzedniczką. Zamiast zjednoczyć się, to wytykamy sobie np. jakie kto ma wykształcenie i ile za to dostanie! Zacznijmy od własnego podwórka – nie ma jedności. Największym wrogiem pielęgniarki jest druga pielęgniarka, chociażby z innego oddziału – tak jest w placówce, w której pracuję. Nawet na tym portalu widać wrogość. Walka o wykształcenie i podstawę.
– Jak wejdzie nowa ustawa o minimalnym wynagrodzeniu, to dodatki od Zembali odpadają. Wygrały te, które dostały podwyżkę do podstawy. Teraz od września będzie jeszcze kolejne 400 zł. Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu najprawdopodobniej wejdzie od nowego roku, a zgodnie z jej zapisami pierwsze 20% różnicy między tym, co masz a tym, co masz mieć docelowo w 2022 roku, pracodawcy mają dać najpóźniej do 01.07.2018. Tak więc w najgorszym razie możemy być bez podwyżki 18 miesięcy.
– Tego p. Ministra wszystkie pielęgniarki będą pamiętać do końca swoich dni! Nie pozwólmy, aby z nas kpiono!
– Ta ustawa to nieporozumienie. W 2021 r. płaca minimalna będzie wyższa niż oferowana docelowa podwyżka 2400 brutto.
– Znowu bajer i w plecy – 2021 rok! A miało być 1600 zł do podstawy.
Zobacz także:
17 czerwca 2016 r. Zobacz jaka według związków powinna być wysokość minimalnego wynagrodzenia pracowników w ochronie zdrowia z podziałem na grupy zawodowe.