Praca pielęgniarek i położnych
Zapytaliśmy pielęgniarki i położne na fanpage’u Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych na Facebooku dlaczego wybrały swój zawód. Post cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem i przywołał wiele wspomnień. Poniżej publikujemy pierwszą część wybranych komentarzy.
- Ten zawód wybrałam przez przypadek. Chodząc do studium pomaturalnego zaczęłam interesować się bardziej tą pracą i sprawiała mi ona satysfakcje pomimo wielu przykrych zdarzeń. Pomimo choroby dotrwałam w tym zawodzie do emerytury.
- To jest moje powołanie życiowe, pomaganie, wrażliwość robię to od 42 lat i będę robić dopóki mi sił wystarczy. Jestem z tego dumna.
- Zawsze chciałam być pielęgniarką i lubię swoją pracę. Wiele można się nauczyć o ludziach i o sobie samym.
- Tak na 100% wiedziałam kim chce zostać w wieku 17 lat. Będąc w szpitalu, patrząc jak umiera moja babcia widziałam, że wokół Niej były pielęgniarki, a nie lekarz. Zawsze lubiłam pomagać innym. Po części altruistka.
- Ja zostałam pielęgniarką, bo w moim mieście otworzyli szkołę pielęgniarska i podobał mnie się czepek. W czasie 5 lat nauki polubiłam ten zawód i tak wykonywałam go przez 42 lata.
- Bo po 5 latach pracy w szpitalu jako sanitariusz trzeba było się ogarnąć. A tak naprawdę, pracowałem w wielu miejscach i żadna praca nie sprawiała mi takiej satysfakcji jak ta. Świetni ludzie, możliwość pomocy bliźniemu i wałki z dyrekcją o należne pieniądze, nigdzie nie ma takich emocji .
Zostałam pielęgniarką zupełnie przypadkowo
- Od dziecka obserwowałam ciocię bardzo podobał mi się jej czepek i drewniaczki na obcasie (po latach kupiłam takie same). Robiłam zastrzyki bo miałam swoją strzykawkę i mimo autoklaw, po zdaniu matury przyjechała koleżanka Ala i zaproponowała studium w Warszawie nie wahałam się chwili, wiedziałam, że to jest to, co zawsze chciałam robić.
- Bo kojarzyło mi się z czystą pracą, zawsze elegancka, niosąca pomoc w cierpieniu i nie żałuję tej decyzji.
- Przez przypadek, składając dokumenty do LM myślałam że to ogólniak. Budynek szkoły mi się spodobał -„1″na Radiostacji. Poprawiłam na papierze medyczne. ALE NIE ŻAŁUJĘ – kocham ludzi i tę robotę.
- Koleżanki poszły do Liceum Medycznego i ja z nimi. One zrezygnowały, a ja jestem pielęgniarką i dobrze mi z tą decyzją.
- Zupełnie przypadkowo wybrałam te studia. Teraz po 8 latach w zawodzie uważam, że to była bardzo dobra decyzja.
- Zawsze chciałam pomagać ludziom. Kocham swój zawód w którym pracuje od 33 lat. Gdybym jeszcze raz musiała wybierać dokładnie wybrałabym go raz jeszcze.
- Tak wyszło, zdecydował los, ale jestem jemu wdzięczna bo lubię to co robię. No może teraz w tych czasach jest inne pielęgniarstwo, ale cieszę się, że załapałam się na to prawdziwe, kiedyś… nie papierkowe.
- Chciałam być pielęgniarką po podstawówce, ale moja mama stwierdziła, że jestem za mała, za chuda i się do takiego zawodu nie nadaję. No i skończyłam Liceum Ogólnokształcące. Ale szkoła, policealne pielęgniarstwo, było w moim mieście Ile lat można się uczyć i przebywać na miejscu. Wymyśliłam sobie pokrewny zawód położnictwo, tego nie było w miejscu, w którym mieszkałam. Skończyłam położnictwo, jestem położną i nie żałuję. Jestem wdzięczna mamie, że mnie wtedy powstrzymała. Kocham ten zawód. Opiekę nad kobietą ciężarną, a przede wszystkim na patrzenie, jak rodzi się nowe życie, czyli NOWORODEK.
Komentarze