Praktyka zawodowa pielęgniarek
W bieżącym numerze Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych przytaczamy fragmenty uzasadnienia do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2021 roku w sprawie pielęgniarki, która rozdawała leki na podstawie własnych notatek.
Sąd Rejonowy w J. wyrokiem z 13 maja 2019 r. oddalił powództwo pielęgniarki G. L. przeciwko pozwanej Fundacji G. w K. Pielęgniarka domagała się uznania wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne jako niezgodne z prawem, a następnie przywrócenia do pracy u strony pozwanej.
Sąd Rejonowy ustalił, że pielęgniarka G. L. została zatrudniona w pozwanej fundacji jako pielęgniarka na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. W dniu 30 maja powódka otrzymała pisemne rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem. Jako przyczynę podano:
– zamianę leków w dniu 22 maja,
– niewłaściwe wykonywanie obowiązków medycznych,
– nieznajomość leków i nieprawidłowe prowadzenie dokumentacji medycznej,
– kilkakrotne pisemne kwestionowanie kompetencji kierownictwa medycznego placówki.
Zobacz także:
Sąd Rejonowy uznał, że podana w wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyna w postaci zamiany leków była prawdziwa i zasadna w rozumieniu art. 45 k.p.
W ocenie sądu pierwszej instancji ciężar naruszonych obowiązków oraz potencjalny skutek dla zdrowia chorego niewątpliwie uzasadniały rozwiązanie stosunku pracy z pielęgniarką. Sąd Rejonowy uznał przy tym, że rozważanie pozostałych podanych przyczyn wypowiedzenia nie jest już konieczne, tym bardziej że nie zostały one sprecyzowane albo nie potwierdziły się. Dotyczy to zarzutu nieprawidłowego prowadzenia dokumentacji medycznej, co miało się sprowadzać do niepodpisania raportu pielęgniarskiego, lecz zdarzało się także innym zatrudnionym.
Sąd pierwszej instancji podniósł, że nie jest jasne, na czym miało polegać niewłaściwe wykonywanie przez powódkę obowiązków medycznych, gdyż poza zdarzeniem z 22 maja pozwany nie przytoczył przykładów takiej sytuacji. Z kolei zarzut pisemnego kwestionowania kompetencji kierownictwa medycznego placówki – jak można się tylko domyślać – dotyczył skargi powódki z 6 marca. Niezależnie od oceny merytorycznej zgłoszonych w tej skardze kwestii, nie przekraczała ona, w ocenie Sądu Rejonowego, uprawnienia pracownika do zwrócenia uwagi dyrektorowi na nieprawidłowości w zachowaniu bezpośrednich przełożonych. Teza powódki, jakoby była szykanowana i celowo zwolniona, nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym. (…)
Cały artykuł przeczytasz w sierpniowym wydaniu Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych.