Drogie koleżanki. Nie rozumiecie same co piszecie. Pewnie że nikt nikogo nie zmusza do podnoszenia kwalifikacji,ale skoro Rząd Polski zgotował nam zapis unijny wyrównywania kwalifikacji zgodnie z unijnymi to mamy moralne prawo i obowiązek wyrównać do unijnego. Zamykanie się tylko do prawa wykonywania zawodu z dotychczasowym wykształceniem w swoim kraju nie stwarzając sobie możliwości do prawa wykonywania w całej unii to chyba nieporozumienie. Nigdy nie wiadomo czy unijni decydenci nie zmienią decyzji. Od początku jak wszedł tylko zapis o wyrównaniu kwalifikacji do norm unijnych samorząd zawodowy i związki dobijały się o pieniądze na ten cel. Skoro zobligowano nas do wyrównania kwalifikacji to powinny za tym iść pieniądze .Jest to oczywiste i logiczne .Nie od władz samorządowych zależało że tyle lat zajęło pozyskanie pieniędzy unijnych .Nie było ani woli politycznej ani zainteresowania unijnych decydentów by nas wesprzeć .Musiałyśmy różnymi kanałami nieformalnymi dobijać się o pieniądze. Jak w końcu pieniądze się znalazły to okaże się ,że nie wykorzystamy ich w pełni bo uczelnie nie zainteresowane są pisaniem wniosków i pozyskiwaniem pieniędzy na kształcenie. Finał może być taki że nie będziemy w stanie w określonym terminie nie wykorzystamy tych pieniędzy i odbiorą je nam. Przypomnę że jest pisemny zapis uzupełniania kwalifikacji do końca 2010 roku i zapis póki co nie zmienił się [takiego zapisu nigdy nie było w regulacjach prawnych – przypis redakcji M. Mielcarek]. Co prawda jest ustana zgoda na przedłużenie tego terminu na bezterminowy ale to tylko ustne zapewnienie. Wszystko co nie zapisane to jest patykiem na wodzie pisane i można cofnąć. I zamiast bić pianę niepotrzebnie powinnyśmy zrobić wszystko by wykorzystać fundusze unijne na dokształcenie Ideałem byłoby gdyby co najmniej 90% koleżanek skorzystało. Nie licytujmy się kto ile włożył bo to była jego osobista wola. Każdy ma prawo dokonywać własnych wyborów. Ja walczyłam o pieniądze dla nas wszystkich byśmy właśnie nie musiały wykładać kupę kasy za studia, do których de facto zostałyśmy zobligowane przez decydentów którzy nie potrafili zadbać o nasze interesy w Unii.
Koleżanki zróbmy wszystko by w jakiś sposób zobligować wszystkie uczelnie medyczne do występowania o te pieniądze i mobilizujmy koleżanki do uzupełniania kwalifikacji. Najprościej jest uczelniom sięgać do naszych kieszeni bez jakiegokolwiek wysiłku w postaci pisania wniosku. To jest właśnie solidarność zawodowa a nie wyśmiewanie się i napadanie na siebie.
Przestańmy bić pianę tylko konstruktywnie działajmy dla naszego wspólnego dobra a na pewno nasza pozycja zmieni się. Liczę na Wsze pomysły na mobilizację sił w celu poprawy naszej sytuacji.
położna
Zobacz także:
Interesujesz się dofinansowanymi studiami?
Musisz przeczytać Raport Gazety Pielęgniarki i Położnej – Dofinansowane studia pomostowe
Dofinansowane studia pomostowe 2009
Informacje ogólne
Rozmowa ze studentką
Wykaz uczelni
Informator Gazety Pielęgniarki i Położnej- Studia pomostowe – praktyki zawodowe
Informator Gazety i Portalu Pielęgniarek i Położnych – studia pomostowe
Obowiązujące regulacje prawne według działów – studia pomostowe
Aktualności według działów – studia pomostowe
Aktualności według działów – dofinansowane studia pomostowe
Interpelacje posłów i senatorów według działów – dofinansowane studia pomostowe