Witam, chcę prosić o pomoc w wyjaśnieniu mi kwestii dotyczącej regulaminu jaki poszczególne uczelnie wyższe ustalają prowadząc proces rekrutacji na studia. A dokładnie chodzi o studia pomostowe dla pielęgniarek finansowane ze środków unijnych. Wiem że każda uczelnia ma swój ustalony regulamin i według niego prowadzi nabór na poszczególne kierunki. W czym problem: w czerwcu 2008 Radomska Szkoła Wyższa przy ulicy 1905- roku – wydział nauk o zdrowiu ogłosił nabór na studia pomostowe dla pielęgniarek, wobec tego ja jako pielęgniarka chcąca podnieść swoje kwalifikacje i poszerzyć a także ugruntować swoją wiedzę złożyłam stosowne dokumenty w dziekanacie tej uczelni. Przy składaniu tychże dokumentów nikt nie umiał poinformować mnie o zasadach rekrutacji, przyjęto dokumenty i na tym sprawa się zakończyła. Aż do 10 września kiedy to 'pocztą pantoflową ’ dowiedziałam się o rozmowie kwalifikacyjnej, jaką uczelnia ma przeprowadzić z każdym kandydatem ze względu na dużą liczbę chętnych na ten kierunek. Osobiście zgłosiłam się na tę rozmowę w czasie której zadano mi trzy pytania :1.jak się pani nazywa?; 2. gdzie pani pracuje?; 3. jaki jest staż pani pracy ? Z tego czego byłam świadkiem wszyscy kandydaci mieli taki sam 'zestaw pytań ’,za wyjątkiem paru osób ,którym zadano jeszcze jedno: co panią, pana skłoniło do podjęcia nauki? Po zakończeniu rozmów zostaliśmy odesłani do domów z zapewnieniem, że wyniki tej rozmowy będą dostępne na stronie internetowej uczelni w dniu następnym czyli 11 września między godziną 9.00 a 10.00. Niestety wyników na stronie do godziny 14.00 nie było. Na mój telefon do sekretariatu szkoły odpowiedziano mi oględnie że nie zostałam przyjęta ponieważ była bardzo duża liczba kandydatów. Nigdzie nie mogłam się dowiedzieć o wyniku mojej rozmowy kwalifikacyjnej, odniosłam więc wrażenia że ta rozmowa była tylko jakąś fikcją nie mającą wcale znaczenia i nie decydującą wcale o tym czy zostanę przyjęta czy nie. Udałam się więc na uczelnię gdzie po przeczytaniu listy przyjętych stwierdziłam ,że są tam osoby które wcale na tejże rozmowie nie były. Ale nie to jest moim głównym problemem, nurtuje mnie fakt: jakie więc uczelnia przyjęła kryteria wobec kandydatów, wobec faktu że wszyscy mieli zadawane takie same pytania. Rozumiem, gdyby były to pytania z zakresu mojej obecnej wiedzy ale na pytania które przedstawiłam powyżej udzieliłam poprawnych odpowiedzi. Rozumiem też, że każda uczelnia kieruje się własnym regulaminem, ale czy nikt nie ma nad tym żadnego nadzoru. Przecież równie dobrze uczelnia mogłaby przeprowadzić 'konkurs piękności’ i na tej podstawie zadecydować o przyjęciu kandydata kierując się urodą kandydata. Jest to dla mnie niezrozumiałe czuję się jakby gorsza,no bo co zadecydowało o nie przyjęciu mnie w poczet studentów: moje nazwisko czy miejsce pracy jest nieodpowiednie dla władz uczelni czy mój 20-letni staż pracy się nie podobał? Proszę o zbadanie tej sprawy lub o poinformowanie mnie jak mogę wyegzekwować wyjaśnienie tego problemu. Uczelnia korzysta z dotacji unijnych posiada akredytację, ale chyba ktoś sprawuje pieczę i kontrolę nad tym jak te pieniądze są wydatkowane? Pozdrawiam.
Dane teleadresowe autorki listu do wiadomości redakcji Portalu i Gazety
Zobacz także:
Raport Portalu i Gazety Pielęgniarek i Położnych – Dofinansowne studia pomostowe 2008/2009.
Prezentacja na mapie Polski uczelni kształcących na dofinansowanych studiach pomostowych w roku akademickim 2008/2009.
Aktualności według działów – dofinansowane studia pomostowe