Dzień dobry,
bardzo dziękuję za zaangażowanie w sprawę samodzielności pielęgniarek i położnych POZ. Ja osobiście reprezentuję pielęgniarki szkolne i boli mnie ich marginalizacja przez twórców nowej ustawy. Przesyłam Państwu korespondencję jaką prowadziłam pod postem PZ w dniu wczorajszym. Oczywiści jest to korespondencja publiczna.
szczególnie niepokojąca jest wypowiedź pani Cieciuch- eksperta POZ, która ja widać uważa, że po tym jak lekarze przestali pracować w szkołach – współpracy pielęgniarka szkolna- lekarz nie ma- co jest nie prawdą, gdyż współpraca ta opiera się na informowaniu o stanie zdrowia uczniów i sytuacjach niepokojących poprzez kontakt telefoniczny lub korespondencję. Kolejna zastanawiająca kwestia: " A lekarze rodzinni są uczeni w trakcie specjalizacji bycia koordynatorami i kierownikami zespołu profesjonalistów medycznych" czyli uczą się czegoś czego teoretycznie jeszcze nie ma, bo przecież trwają dopiero prace nad projektem nowej ustawy?? no chyba, że jest inaczej…
Myślę, że warto przyjrzeć się wypowiedziom ekspertów PZ.
17 marca 2016 roku
Zobacz także:
Komentarze