Wynagrodzenia pielęgniarek a płaca opiekuna medycznego. Nikomu to nie doskwiera…

3 min czytania
AktualnościNowa siatka płacWynagrodzenia pielęgniarek
Wynagrodzenia pielęgniarek a płaca opiekuna medycznego. Nikomu to nie doskwiera…

„Rok był taki, że pielęgniarki były na tym samym poziomie wynagradzania co opiekunowie medyczni. A zakres odpowiedzialności jest nieporównywalny i nikomu to nie doskwierało, tylko samym pielęgniarkom”…

Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych przytacza fragment wypowiedzi pani Krystyny Ptok podczas posiedzenia sejmowej podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

Pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Krystyna Ptok:

Ja w imieniu wnioskodawcy. Daliśmy państwu propozycję podziału tabeli dla zawodów medycznych i niemedycznych. Wydawało nam się, że to jest dobre rozwiązanie, bo każdy z medyków siedzących na sali ma obowiązek, ci, którzy mają samodzielność zawodową, muszą realizować zadania do pacjentów zgodnie z aktualną wiedzą medyczną. Liczyliśmy na zrozumienie państwa, bo nie odnajdujemy się w innych sektorach gospodarki, jak wyłącznie w sektorach ochrony zdrowia. Każdy inny pracownik ze szpitala może pracować w innym sektorze. Ja, jeśli się przekwalifikuję.

Daliśmy państwu narzędzie do wykorzystania dotyczące podziału tego załącznika z ustawy matki na dwie części. Dla pracowników medycznych – wykształcenie posiadane. Bo podnosimy kwalifikacje w celu realizowania zadań na najwyższym poziomie dla pacjentów, zgodnie z aktualną wiedzą medyczną.

Jeszcze chcę przypomnieć cele wniesionego projektu przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. Bo tak bardzo podnosi się aspekt finansowy i mówi się, ile to pielęgniarki nie zarabiają. Chcę powiedzieć, że w grupie drugiej, tej najwyższej, pielęgniarek z ogółu zatrudnionych w systemie ochrony zdrowia liczbowo, bo już nie powiem o nakładających się etatach, z 361 tys. pielęgniarek tylko 10% uzyskuje najwyższą grupę magistra ze specjalizacją. Jest zakwalifikowanych liczbowo. To są dane państwa, MZ. Z tej grupy 10% aktualnie tylko 6% ma uznane przez pracodawców kwalifikacje. Jesteśmy dyskryminowane w systemie, bo to pielęgniarki przede wszystkim są w sądach i tych spraw jest bardzo dużo. Pielęgniarki wygrywają sprawy o uznanie grupy drugiej. Specjalistek, magisterek, osób ze specjalizacją, ewentualnie tylko tytułem magistra, mamy 23%. W tej chwili, jeśli rozmawiamy z państwem na temat tego projektu obywatelskiego, to powiem, że mogę podziękować za pochylenie się nad współczynnikami.

Do kolegi Dybka, do pana prezesa, a przewodniczącego związku fizjoterapeutów, przypomnę, że rok był taki, że pielęgniarki były na tym samym poziomie co opiekunowie medyczni. A zakres odpowiedzialności jest nieporównywalny i nikomu to nie doskwierało, tylko samym pielęgniarkom.

W tej chwili mamy sytuację taką, jak państwo mówicie o jeszcze podwyższeniu niektórych grup, to ja powiem, że tym, którzy podpisywali kiedyś projekt tego wszystkiego, nie przeszkadza, że w tej chwili różnica pomiędzy pielęgniarką z ogromnym doświadczeniem zawodowym a opiekunem medycznym, który jest potrzebny w systemie ochrony zdrowia i nie chcę, żeby ktoś myślał, że deprecjonuję zawód opiekuna medycznego. Powiem dlaczego, bo są nam niezbędnie potrzebni, a w systemie też są w tej chwili degradowani.

Nie daje im się grupy opiekuna medycznego, tylko proponuje stanowiska sanitariusza, nie wiem czego, żeby tylko nie wypłacić tych pieniędzy. I dlatego mówimy o tym, że ta tabela powinna zostać podzielona na dwie części. Nie będzie wtedy problemu z tym, czy komuś uznać wstecznie kwalifikacje posiadane. Bo podkreślam, że w tej chwili mamy sytuację taką, że pielęgniarka, która 20 lat temu skończyła studia magisterskie, po wejściu do UE uzupełniła kwalifikacje, ma tytuł specjalisty i przez 20 lat miała uznawany tytuł specjalisty i tytuł magistra, i szła na studia za zgodą pracodawcy. W tej chwili tych kwalifikacji nie ma uznanych.

Chcę więc powiedzieć, że naszym celem społecznym wnoszonego projektu było zwiększenie liczby pielęgniarek w publicznym systemie ochrony zdrowia. I wiecie państwo doskonale, o czym mówię, bo raport Instytutu Zdrowia Publicznego wskazuje na to, że 72% szpitali wskazuje na niedobory personelu pielęgniarskiego. Chcemy i domagamy się, i powiem, że to trwa, wykorzystania kompetencji. Siedzimy nad tymi kompetencjami już czwarty rok, żeby to ustalić.

Chcemy też, proszę państwa, patrząc na starzejące się społeczeństwo, zagwarantować zastępowalność pokoleniową. 30% pielęgniarek do 2030 r. uzyskuje prawa emerytalne. A w tej chwili w systemie mogę powiedzieć, że mamy 35% emerytek. Więc możemy pomyśleć o naszej przyszłości społecznej. Dziękuję bardzo.

źródło: sejm.gov.pl

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 2.3 / 5. Ilość głosów: 3

Bądź pierwszym, który oceni wpis

1115 artykułów

O autorze

Redaktor, specjalista social media. Koordynator dystrybucji Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych oraz wyszukiwarki szkoleń w ramach kształcenia podyplomowego. Doradca klienta Sklepu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Komentarze
×
AktualnościNowa siatka płacWynagrodzenia pielęgniarek

Pielęgniarki – przegłosowane zmiany w siatce płac a sytuacja pielęgniarek posiadających tytuł specjalisty.