Powiedziane w sejmie: „Absolutnie powinniśmy opanować tę chęć kształcenia na siłę jak największej liczby pielęgniarek nie zwracając uwagi wcale albo tylko minimalnie na jakość tego kształcenia”…
Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych przytacza wypowiedź pełnomocnika Zarządu Związku Miast Polskich pana Marka Wójcika, która została wypowiedziana podczas posiedzenia sejmowej podkomisji do spraw organizacji ochrony zdrowia.
Pełnomocnik Zarządu Związku Miast Polskich Marek Wójcik:
Otóż chciałem spróbować, czy mogę się zapisać na studia pielęgniarskie online. No, nie mogę online całkiem, ale byłem blisko. Nie będę państwu mówił, ile mam lat – jeśli chcecie, to powiem – ale rzecz polega na tym, że mamy kolejny element dotyczący granicy wieku. Nie ma w Polsce granicy wieku na podjęcie studiów, i to bardzo dobrze, ale wtedy, kiedy nie dotyczy to studiów, które są finansowane w pełni ze środków publicznych. Wydaje mi się bowiem, że jednak pewna granica powinna się tu pojawić.
Jestem wielce ciekaw, jak środowiska naukowe by do tego podeszły, przedstawiciele uczelni. Być może ktoś prywatnie chce studiować mając 69 lat, proszę bardzo, ale to być może nie jest tak, że powinien korzystać ze środków publicznych.
Pamiętam, pani przewodnicząca na poprzednim posiedzeniu zespołu powiedziała o tym – zresztą ze środowiska pielęgniarek – że coraz więcej emerytowanych policjantów i żołnierzy studiuje pielęgniarstwo, i to zaczyna być powszechne. To ciekawe zjawisko, ale powinniśmy rozważyć, czy wówczas studia powinny być finansowane w pełni ze środków publicznych.
I ostatnia rzecz związana z tym pielęgniarstwem, bo przyjrzałem się. Drodzy państwo, mamy gigantyczne różnice, jeśli chodzi o uczelnie. Chociażby licencjat.
W 1/3 uczelni 2 lata wystarczą na licencjat, w innych 3 lata. To jest ogromna różnica, czy będę miał licencjat po dwóch latach czy po trzech. Pomijam to, że szczególnie w przypadku drugiego stopnia, przy studiach magisterskich pojawia się znów ogromnie dużo zajęć online.
Bardzo chcę podziękować panu, który przed chwilą występował. Moim zdaniem, to jest coś, o czym nie słychać na co dzień, a trzeba o tym mówić pod kątem kształcenia. Wydaje mi się, że absolutnie powinniśmy opanować tę chęć kształcenia na siłę jak największej liczby studentów nie zwracając uwagi wcale albo tylko minimalnie na jakość tego kształcenia.
I to, co teraz powiem na koniec nie będzie żartem: naprawdę wolałbym, żeby przy moim łóżku stała pielęgniarka, która kiedyś skończyła liceum medyczne, niż absolwentka studiów pielęgniarstwa, nawet magisterskich, teraz. Mówię to śmiertelnie poważnie. Podejrzewam, że wielu z państwa być może myślałoby tak samo. Dziękuję.
źródło: sejm.gov.pl