Pielęgniarka napisała jak jest…
Ministerstwo zdrowia na swojej stronie internetowej w dniu 17 stycznia 2025 roku informowało: Wspólnie ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO) i Komisją Europejską (DG SANTE) oficjalnie rozpoczęliśmy projekt European Nursing Action. To międzynarodowe przedsięwzięcie ma pomóc rozwiązać problem niedoboru pielęgniarek w Unii Europejskiej i państwach stowarzyszonych: zachęcać nowe osoby do wyboru pielęgniarstwa i zatrzymać te, które już w nim pracują. W inauguracji projektu wzięła udział szefowa izby pielęgniarek. Więcej szczegółowych informacji w tej sprawie publikujemy w artykule pt. Prezes izby pielęgniarek: dla nas to jest światło w tunelu.
Jedna z pielęgniarek na facebook.com/PortalPielegniarekiPoloznych w poniższy sposób skomentowała powyższą inicjatywę…
Jak na razie to jest tak:
– coraz mniej pielęgniarek na dyżurze, przekroczone wszelakie normy dźwigania! Z kadr jeszcze nikogo nie zwolniono, ale pielęgniarki i owszem.
– podzielono nas finansowo, jakby to moja wina była, że system edukacji był inny, a teraz jest inny, i gdzie jest napisane, że ten obecny jest lepszy, że gratyfikuje się ten system, a poniża tamten?
– szkolić się mamy kosztem własnego wolnego czasu i często ze swoich pieniędzy, nikt nam nie zmniejsza ilości godzin pracy w miesiącu za odbyte szkolenia.
– w czasie upałów nikogo nie obchodzi, że nam się pot po d.pie leje – skrócony czas pracy mają urzędy i nasze kadry – nam się również nie zmniejsza ilości godzin pracy w miesiącach wakacyjnych.
– nikogo również nie interesuje, jak mocno jesteśmy obciążone psychicznie chorobami, męką i śmiercią naszych pacjentów – małych i dużych – kompletny brak wsparcia psychologicznego!
– brak rocznego, a chociażby półrocznego płatnego urlopu na poratowanie zdrowia, jak mają nauczyciele.
– schorzenia kręgosłupa od lat nie uznane, jako choroba zawodowa i wiele innych czynników totalnie ignorowanych przez nasze pielęgniarskie władze i władze państwa- to jak ma młodzież lgnąć do zawodu?! Gdy urzędnik ma znacznie lepsze warunki pracy niż pielęgniarka obciążona fizycznie, psychicznie i fizjologicznie, gdy pracuje na noce, jak ma młodzież lgnąć do zawodu?!
Jak dotąd nikogo, ale to nikogo to wszystko powyższe nie interesuje, traktuje się nas, jak woły robocze, przy pełnej aprobacie władz pielęgniarskich. Jak dotąd nic nie wywalczyły dla nas dobrego i mądrego, oprócz chęci zarobku na szkoleniach – to chętnie jest organizowane, i owszem, ale cała powyższa wymieniona przeze mnie reszta, nikogo zupełnie nie interesuje, niestety.
Zachowano oryginalne brzmienie komentarza.
źródło: facebook.com/PortalPielegniarekiPoloznych 19 stycznia 2025 roku