Pielęgniarka ze sztuczną inteligencją troską polskich posłów
Sejmowa Komisja do Spraw Unii Europejskiej, posiedzenie w dniu 3 listopada 2022 roku.
Poseł do PE Dominik Tarczyński:
To ja krótka riposta. Proszę sobie wyobrazić sytuację w Hudson Robotics w ostatnim miesiącu, kiedy roboty obsługiwane przez sztuczną inteligencję na początek krzywdziły siebie nawzajem, a później były w stanie odrestaurować same siebie.
Gdyby w przypadku tych urządzeń zarządzanych przez sztuczną inteligencję pojawił się człowiek, to kto jest odpowiedzialny? A więc pytanie nie było do końca irracjonalne, że ukarać sztuczną inteligencję. Ukarać sztuczną inteligencję, czyli osobę, która ją programowała. Co jednak w momencie, kiedy ona się sama przeprogramowała, tak jak w przypadku Hudson Robotics? Nie może być tak w przestrzeni prawa karnego, że nie ma odpowiedzialnych, szczególnie za pozbawienie kogoś życia.
Zatem uważam, że te przepisy wyprzedzają czas – gratuluję, panie ministrze. Zapewne niebawem pojawiłby się zarzut, że państwo polskie było nieprzygotowane, że Kodeks karny jest nieprzygotowany. Taka sytuacja niedawno, w tamtym miesiącu, miała miejsce w Hudson Robotics, największej firmie, która zajmuje się sztuczną inteligencją z wykorzystaniem maszyn, które obecnie używane są jako te wzorcowe, ale wszyscy wiedzą, że pracuje się nad rozwiązaniami dla armii. A więc osoby, które projektują, uważam, powinny być pociągane do odpowiedzialności, jeżeli doszło do zaniechań. Dziękuję.
Sekretarz stanu w MS Sebastian Kaleta:
Jeśli mogę się krótko odnieść, to kwestia, którą przedstawił pan poseł Grzyb, jest natury filozoficznej.
Chodzi o przypisywanie praw podmiotowych poszczególnym stworzeniom, można powiedzieć szerzej, a póki co prawa podmiotowe mamy zarezerwowane dla siebie jako ludzie. Szczegółów tej dyskusji nie znam, niemniej ten projekt zakłada, że producentem jest ktoś, kto tworzy, programuje i może ponosić odpowiedzialność za produkt, który dostarcza użytkownikom, ale ktoś może użytkować w pewien sposób dane urządzenia, nakazując im pewne działania, które te urządzenia wykonują autonomicznie. W tej sytuacji w przepisach jest podział na odpowiedzialność.
Z pewnością legislacja w tym obszarze jeszcze się będzie rozwijała, niemniej biorąc pod uwagę aktualne potrzeby, wydaje mi się, że kierunek, który tak reguluje odpowiedzialność, że zawsze na końcu każdego zdarzenia jest człowiek, jest poprawny. To jest założenie, które wynika też z tych przepisów, ponieważ człowiek tworzy podmioty gospodarcze, podmioty gospodarcze tworzą różnego rodzaju technologie, urządzenia, potem inne podmioty z tych urządzeń korzystają. Finalnie pozwanym nie będzie autonomiczny samochód, tylko konkretna firma, która go wyprodukowała bądź z niego korzystała i ustawiała mu pewne parametry techniczne.
Przewodniczący poseł Kacper Płażyński (PiS):
Wszystko, panie ministrze, zależy od tego, jakie filmy oglądamy i czy czytamy Stanisława Lema. Pan poseł Piecha jeszcze.
Poseł Bolesław Piecha (PiS):
Dziękuję bardzo. Przecież tu nie chodzi o filmy. To jest rzeczywistość. Sztuczna inteligencja rozwija się znacznie bardziej dynamicznie, niż myślimy. Algorytmy budują ludzie, ale już jesteśmy na tym etapie, że te algorytmy są budowane przez same systemy informatyczne.
Ja mam takie pytanie, kiedy ta dyrektywa będzie wchodziła w życie? Bo będziemy tu niestety raczej opóźnieni. Nigdy nie wyprzedzimy przyszłości, bo dynamika jest straszna. Czy mamy jakiś zespół ludzi, specjalistów, chociażby prawa – bo mówię o prawie, nie mówię o tych, którzy tworzą te systemy sztucznej inteligencji – który by się zajmował na bieżąco tym, co się dzieje? To jest ogromna dyskusja międzynarodowa – i na Harvardzie, i w uczelniach europejskich, i chińskich – jak tę sztuczną inteligencję objąć prawem.
Poseł o sztucznej pielęgniarce. To lekarz…
Jest tak, że ja już widziałem sztuczną pielęgniarkę ze sztuczną inteligencją. I co? Ona wykonuje jakiś zastrzyk. Kto odpowiada? Ona ocenia, czy ta żyła jest do wkłucia, czy nie jest do wkłucia, to ona decyduje o wykonaniu tej procedury lub nie. A kto ma odpowiadać? Programista? Jeżeli jeszcze ma taki moment, że ona sama jest w stanie tworzyć pewne swoje algorytmy, to jest to poważne pytanie.
Kiedy jest przewidywany czas, żeby ta dyrektywa weszła w życie? Czy w Polsce jesteśmy przygotowani chociażby koncepcyjnie, żeby jakiś swój wkład pracy do tego typu rozwiązań prawnych… Nie mówię o sprawach tworzenia określonych robotów, ale układ prawny jesteśmy w stanie wdrożyć. Chodzi o to, żebyśmy nie tylko zawsze podglądali jakieś rozwiązania, bo rozwiązania anglosaskie są jednak troszeczkę inaczej konstruowane prawnie niż rozwiązania europejskie. Dziękuję.
źródło: sejm.gov.pl