Opinie pielęgniarek do siatki płac
Do redakcji Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych napływają kolejne komentarze i opinie w sprawie nowej siatki płac, która ma obowiązywać od 1 lipca 2022 roku. W bieżącym numerze branżowego miesięcznika Ogólnopolska Gazeta Pielęgniarek i Położnych opublikowaliśmy projekt siatki płac z dnia 1 kwietnia 2022 roku. Bezpłatny dostęp do e-wydania po kliknięciu w poniższą grafikę.
Pielęgniarki i położne, które w ramach konsultacji społecznych, złożyły uwagi i opinie do projektu nowej siatki płac prosimy o ich przesłanie do redakcji portalu. Przedstawimy je czytelnikom zachowując zasady anonimowości. Uwagi prosimy przesyłać na adres: [email protected] Za nadesłane kolejne opinie o nowej siatce płac bardzo dziękujemy. Będziemy je sukcesywnie publikować.
Poniżej publikujemy kilka wybranych komentarzy przesłanych przez pielęgniarki i położne.
Pielęgniarka: taka sama podstawa przy takim samym zakresie obowiązków
Uważam, że nadrzędnym i decydującym czynnikiem w ustalaniu podstawy uposażenia jest zakres obowiązków na danym stanowisku. Dlatego też jest niedopuszczalne, aby osoby pracujące na równorzędnych stanowiskach miały różne podstawy.
W związku z tym uważam, że powinno być to uregulowane w sposób następujący:
1. identyczna podstawa dla pracowników na równorzędnych stanowiskach;
2. odgórnie ustalona wysokość dodatków za podwyższanie wykształcenia ogólnego, studia podyplomowe, specjalizacje oraz inne składniki podnoszące poziom wykształcenia;
3. odgórnie ustalona wysokość dodatku za każdy kurs doszkalający w okresie jego ważności.
Zastanawiam się dlaczego jest podział płacy od wykształcenia. Logicznym byłoby żeby była jedna podstawa dla wszystkich pielęgniarek, a wzrost tego wynagrodzenia podnoszony był co 3 lata. Natomiast wszelkie osiągnięcia doszkalające jak studia czy specjalizacje powinny być dokładane w stałej kwocie do podstawy. Chcę zwrócić uwagę aby brać nie tylko studia pielęgniarskie ale i te które mają zastosowanie w naszej pracy np. studia edukacja i promocja zdrowia. Nie może być tak, że tylko specjalizacje są uznane, ponieważ jest to krzywdzące dla osób, które skończyły inne studia niż pielęgniarstwo, a nie jest to mała grupa pielęgniarek.
Nowa siatka płac jest ogromnie niesprawiedliwa. Magister ze specjalizacją powinien zarabiać więcej ale aż o 2 000 to chyba przesada. Dlaczego nie zrobiono dodatku kwotowego za poszczególne etapy wykształcenia, w każdym zawodzie licencjat to wyższe wykształcenie tylko nie w pielęgniarstwie, pytam dlaczego.
Różnice w wysokości wynagrodzenia zasadniczego są nie do przyjęcia
Jestem pielęgniarką po LM ze specjalizacją. 33 lata stażu pracy czyli w środkowej grupie i uważam za głęboko niesprawiedliwe stawki z tak dużymi różnicami płacowymi za wykonywanie tych samych czynności. Gdzie prawo do tego samego wynagrodzenia za tą samą pracę. Rozumiem dodatek za wykształcenie a nie tak ogromne różnice w podstawie. Do niedawna w niektórych regionach Polski pielęgniarki otrzymywały takie pensje za miesiąc pracy jak są teraz różnice między 7 a 9 grupą.
Ja też uważam że nowa siatka płac jest nie do zaakceptowania. Mam 31 lat pracy, której poświęcałam się i wkładałam całe serce ciesząc się na widok zdrowiejących pacjentów. Cieszyłam się idąc na dyżur niejednokrotnie z duszą na ramieniu bo wiedziałam że będę sama i trzeba będzie podołać. Nie raz i nie dwa i większość z nas to zna. Przykre jest że 10 lat przed emeryturą już się boję jaka ona będzie. I też mam zapytanie ile dostanę podwyżki czy będzie trzeba się bić z dyrekcją. Ukończyłam studium medyczne oraz posiadam tytuł magistra z kierunku edukacji zdrowotnej. Poniżające to bolesne i przykre. Teraz kiedy zawód nasz już praktycznie nie istnieje dalej się nami szarpie i robi wszystko, żeby skłócić
Jestem w zawodzie od 26 lat i pracuje przy łóżku chorego. Mówiąc kolokwialnie nic mi nie podnosi ciśnienia jak rozmowy o podwyżkach i targowanie zaszeregowaniem uwzględniając wykształcenie. Jestem absolwentką liceum medycznego, później zrobiłam licencjat, mgr i kończę speckę. Jestem zdumiona że osoby, które zrobiły pomostówkę są ciągle pomijane a koleżanki, które dziwnie się patrzyły na osoby podobne do mnie, że mimo posiadanego dyplomu pielęgniarki idą i powielają go. Jak dla mnie obecny licencjat powinien być na równi z LM bo taki mamy system kształcenia a licząc godziny praktyk zawodowych to LM do licencjatu to dzień do nocy. Myślę że nagrodzić należy osoby z pomostówek. Od dawna było wiadomo, że wprowadzą pensje zgodne z wykształceniem. A jak się to ma do pielęgniarki POZ? Tam też pracują osoby z mgr i specjalizacją. Mam nadzieję że wszystkie będziemy jednakowo traktowane bez podziału na szpitalne i przychodniane. Często przechodzimy do POZ po wielu latach pracy w szpitalu.
Pielęgniarka: Mam ukończone wszystkie kursy, licencjat, specjalizację
Jestem pielęgniarką z ponad 30-letnim stażem pracy. Ukończyłam, jako pierwsza studia 1 stopnia czyli licencjat, za które płaciłam z własnej kieszeni. Po studiach licencjackich ukończyłam specjalizację z zakresu pielęgniarstwo internistyczne (ogromną ilość materiału do przyswojenia). Dyrekcja mojego szpitala stawiała bardziej na specjalistki niż na magistrów bo magister to prawie to samo co licencjat, zalecany oddziałowym. Oddziałostwo mnie nie interesowało. Co się teraz okazało? Zarabiam teraz co moje koleżanki z liceum medycznego. Mam ukończone wszystkie kursy, licencjat, specjalizację tylko godnych pieniędzy za to nie mam bo zabrakło mi magistra, który jest powieleniem licencjata. Dlaczego jest taka przepaść płacowa. Rozumiem np. do 500 zł, ale nie ponad 2 000. Bezsens, może ktoś zacznie myśleć i liczyć.
Moim zdaniem siatka płac pielęgniarek i położnych powinna być oddzielona od innych zawodów medycznych. Wszystkie powinnyśmy mieć najniższą podstawę wynagrodzenia – taką samą. Sprawa wykształcenia powinna być uregulowana dodatkiem do pensji, oczywiście nie tworzącym kominów płacowych. Dyrekcja mogłaby różnicować zarobki w poszczególnych oddziałach w zależności od specyfiki i obciążenia, lecz wszystkie osoby wykonujące te same zadania w tym miejscu, powinny mieć tą samą podstawę wynagrodzenia, do tego doliczona by była wysługa i dodatek za wykształcenie.
Zachowano oryginalne brzmienie.