Zapraszamy do uczestnictwa w sondzie pt.:
Jak oceniasz porozumienie z Zembalą?
Głosowało dotychczas ponad 1250 osób! Zagłosuj i TY!
Zapraszam Mariusz Mielcarek
W uzasadnieniu do nowelizacji rozporządzenia w sprawie wzrostu wynagrodzeń pielęgniarek i położnych – średnio miesięcznie 400 zł brutto brutto minister zdrowia napisał:
Naprawdę wzruszyłem się. Myślałem, że w XXI wieku, w kontekście organizacji i zasad wykonywania zawodu pielęgniarki i położnej, należy kierować się racjonalnością, a nie troską.
Teraz po 30 latach pracy doświadczam TROSKI. Nie traktowania jak profesjonalisty! Ale troski. I ta troska jest drogą do wskazania mi WŁAŚCIWEGO miejsca w systemie ochrony zdrowia oraz średnio 226 zł w formie dodatku lub 0 zł, gdyż może tego dodatku nie otrzymam w ogóle. Tak zdecydował zatroskany minister i związki oraz izba pip. A taki stan rzeczy zaakceptowały związki i izba pip, w porozumieniu podpisanym o 1.50 w nocy. To starczyło, aby odwołano ogólnopolską akcję strajkową. Czyli jest Ok?
To dlaczego mam poczucie, że naszą grupę zawodową OSZUKANO?
Minister w przedmiotowym uzasadnieniu twierdzi także, że:
1. dzięki temu dodatkowi nie zrezygnuję z pracy w zawodzie,
2. absolwenci kierunku pielęgniarstwo i położnictwo chętniej będą podejmować pracę w Rzeczpospolitej Polskiej,
3. natomiast młodzież zwiększy zainteresowanie wykonywaniem powyższych zawodów.
Mariusz Mielcarek