W sejmie o normalnej pielęgniarce
Posiedzenie Komisji Zdrowia – podkomisji stałej do spraw onkologii w dniu 14 czerwca 2023 r.
Wiceprezes Centrum Medyczno-Diagnostycznego w Siedlcach Artur Prusaczyk:
Dziękuję serdecznie za zaproszenie i prawo do wypowiedzi. Przygotowaliśmy krótką, składającą się z kilku slajdów prezentację, w jaki sposób zbudować prawidłową dostępność do świadczeń w podstawowej opiece zdrowotnej, w szczególności na terenach wiejskich. Generalnie opieramy swoje działanie o to, żeby co pięć lat pielęgniarka, położna lub koordynator wezwał pacjenta i odpytał, czy pacjentowi czegoś potrzeba czy nie. Oczywiście pytania są dedykowane do poszczególnych dziedzin, ale podstawą jest uczestnictwo w badaniach przesiewowych. W zakresie nowotworów męskich takich badań, przynajmniej na razie, nie ma dostępnych, ale ważne jest pytanie, czy pacjent tego potrzebuje. Pacjenci zapytani odpowiadają, pacjenci potrzebują mieć do kogoś zaufanie. Jeżeli wychodzi się aktywnie, to to działa.
Na zielono specjalnie umieściłem mapkę DEGURBA. Bardzo często jest dyskusja, w jaki sposób oceniać budowę dostępności w Polsce do podstawowej opieki zdrowotnej i do podstawowych świadczeń. Generalnie trzeba sobie zdawać sprawę, że są bogate miasta, tzw. DEGURBA 1, gdzie jest wysoki dochód i można mieć mnóstwo różnego typu dostępności, dużo alternatyw. Na żółto jest DEGURBA 2, małe miasteczka, otoczenia miast. I polska wieś, małe miasteczko są na zielono. Mieszka tam jedna trzecia ludności.
Ludziom tym trzeba inaczej skonstruować całe działanie. Da się to zrobić. Ankieta, czyli kwestionariusz wywiadu medycznego – generalnie to wszystko jest określone w rozporządzeniach Ministra Zdrowia. Nie ma tu żadnych tajemnych, specjalnych pytań. Są po prostu pytania o choroby przewlekłe, aktualne dolegliwości, ile pacjent waży, czy pali papierosy i czy miał wykonane badania profilaktyczne. Musi to robić człowiek i człowiek musi przekonać pacjenta, żeby w tym uczestniczył. Jednemu pacjentowi wystarcza jedno spotkanie, do niektórych trzeba dzwonić, ponawiać. Jest grupa pacjentów, którzy wymagają nawet do około trzydziestu kontaktów. Istotą działania jest zidentyfikowanie grup podwyższonego ryzyka i danie im następnie planu. Jest to materiał, który kiedyś opracowaliśmy z prof. Jackiem Gronwaldem z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz z prof. Mariuszem Bidzińskim i prof. Olszewskim z Narodowego Instytutu Onkologii. Jest to dopasowanie działań do poszczególnych grup wiekowych, wręcz nawet od 35. roku życia. Jeżeli wywiad rodzinny jest dodatni, to robimy również badania molekularne. W tej chwili jest to finansowane w ramach poradni genetycznej przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Składowi takiego bilansu to mężczyźni. Zawsze są podstawowe pomiary, weryfikacja programu chorób układu krążenia. W tej chwili dodatkowo jest jeszcze bilans 40 plus, ale opieramy się przede wszystkim na profilaktyce chorób układu krążenia. Wszystko jest finansowane z funduszu, pacjent generalnie za nic nie płaci. Płaci wcześniej w postaci swoich podatków. Kolonoskopia w odpowiednim wieku. Oczywiście jeżeli jest potrzeba działań w zakresie urologii, dostaje skierowanie do urologa i jest umawiany przez koordynatora. To wszystko zostało później przetestowane w ramach projektu POZ PLUS w ramach grantu Banku Światowego. Sprawdziło się, wiadomo, że działa. Grupa ryzyka jest wzywana co roku, grupa z niskim ryzykiem co pięć lat.
Przede wszystkim jest to efektywne merytorycznie. Dostarcza, buduje wartość zdrowotną. Pacjenci bardzo to lubią, pacjenci uważają, że wtedy są zaopiekowani, że ktoś ich zaprosił, że ktoś się postarał. Oczywiście wymaga to wzmocnienia kompetencji. W tej chwili są takie uczelnie jak na przykład Uczelnia Łazarskiego, która organizuje specjalne studia podyplomowe dla koordynatorów badań profilaktycznych. Uważam to za świetny pomysł. Może inne uczelnie też to podejmą.
Czy to metodą wyrywkową, czy to metodą jakiś analiz statystycznych, wszystko to jest osiągalne. Dla pacjentów jest to po prostu atrakcyjne, dlatego że pacjent posługuje się prostymi myślami. Dla niego to musi być kompleksowe i atrakcyjne. Przychodzi jednego dnia, jest pobierana krew, jest omówiona ankieta. Ankietę można zrobić telefonicznie.
Generalnie następnie musi to być skoordynowane, zintegrowane, żeby można było pójść dalej. Oczywiście wtedy inaczej zajmujemy się grupą z wynikami nieprawidłowymi, inaczej grupą podwyższonego ryzyka, a inaczej grupą z niskim ryzykiem. (…)
źródło: sejm.gov.pl