Izba pielęgniarek: Spierajmy się na temat składek, ale przy tym pamiętajmy…
Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych opublikowała w dniu 9 kwietnia 2025 roku wypowiedź działacza izby pielęgniarek. Działacza prominentnego… Obecnie członka prezydium naczelnej izby oraz przewodniczącego okręgowej izby w Słupsku. Zachowując obiektywność dziennikarską opublikowaliśmy całość wypowiedzi pana Sebastiana Irzykowskiego. Na razie bez słowa komentarza ze strony redakcji pielegniarki.info.pl.
Stanowisko pana przewodniczącego w sprawie składek ściąganych od pielęgniarek dostępne jest w artykule pt. Działacz izby pielęgniarek opowiada o składkach ściąganych przez izbę.
Natomiast w dniu 10 kwietnia opublikowaliśmy komentarze pielęgniarek i położnych odnoszące się do stwierdzeń i tez wygłoszonych przez pana przewodniczącego. Szczegóły w artykule pt. Pielęgniarki – Haracz za nic.
Także w dniu 10 kwietnia w artykule pt. Izba pielęgniarek: Naszą wdzięczność wyrażać będziemy czynem., redakcja pielegniarki.info.pl zadała panu przewodniczącemu pytanie: gdzie pan zdeponował zdrowy rozsądek?
Bardzo serdecznie namawiamy czytelników portalu do lektury powyższych artykułów. Zdecydowanie stoimy na stanowisku, że z ich treścią będzie się utożsamiać zdecydowana większość personelu pielęgniarskiego.
Natomiast dzisiaj tj. 11 kwietnia 2025 roku pochylimy się nad poniższym fragmentem wypowiedzi pana Sebastiana Irzykowskiego:
„Pierwszy nadrzędny element dotyczący dialogu z naszymi członkami dotyczy istoty i dziedzictwa naszego samorządu zawodowego. Dyskusja o składkach nie powinna być dyskusją o samorządzie i sensowności jego istnienia. Sens istnienia samorządu jest niepodważalny. Spierajmy się na temat składek, ale przy tym pamiętajmy, że jesteśmy uczestnikami życia publicznego”.
Komentarz redakcji Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych
Myślę, że części naszej zawodowej społeczności spadają włosy z głowy kiedy pamiętają jakie cele przyświecały idei powstania samorządu zawodowego pielęgniarek i położnych… I zderzają te idee z dzisiejszą sytuacją w zakresie postrzegania izby przez członków zawodowej korporacji.
Samorząd zawodowy od momentu powstania czyli roku 1991 przeszedł przeobrażenie, którego efekty są widoczne gołym okiem. Samorząd przeobraził się w samo rządzenie!
Sami się rządzimy i nic wam do tego…
Taki napis powinien wisieć przez siedzibą naczelnej izby oraz okręgowych izb pielęgniarek i położnych.
Dlaczego? Już wyjaśniam…
W swojej wypowiedzi, powyżej cytowanej zauważa pan: „pierwszy nadrzędny element dotyczący dialogu z naszymi członkami…”.
Teraz to pan naprawdę odleciał. Jaki dialog?
Jakie izba pielęgniarek dała szansę członkom samorządu na wypowiedzenie się w sprawie propozycji zmiany sposobu ściągania składek?
Może coś przeoczyłem…
Niestety, izba uchwaliła jedynie słuszną „swoją” propozycję. Postąpiła według zasady: „Sami się rządzimy i nic wam do tego…”.
A wystarczyło przeprowadzić szerokie konsultacje w zakresie składek. Niech by trwały nawet rok czasu. Wtedy miałby pan przewodniczący argument: całe środowisko zawodowe miało możliwość wypowiedzenia się w przedmiotowej sprawie…
Pana sugestie, że nie powinniśmy wiązać sprawy składek z dyskusją o sensownością istnienia samorządu jest bardzo inspirująca. Może dla pana…
Natomiast niech pan przewodniczący przyjmie do wiadomości, że wkurzone pielęgniarki i położne nie chcą takiego samorządu, który je ignoruje i działa według zasady – sami się rządzimy i nic wam do tego…
Nikczemnością i obrzydliwością ze strony działaczy izby było uzasadnianie zmiany sposobu ściągania składek od pielęgniarek… powodzią, która nawiedziła Polskę w 2024 roku.
Na profilu facebook.com/NaczelnaIzbaPielegniarekiPoloznych w dniu 25 września 2023 roku zamieszczono post, w którym opublikowano między innymi, niżej zacytowany fragment:
„Zmiany w składce to wprowadzenie jej przejrzystości. Identyfikacja składek, uporządkowanie, przejrzystość dla finansów, planowania działań jako organizacja, możliwość gospodarowania naszym wspólnym dobrem, np. w czasie powodzi, kiedy możemy wszyscy pomóc koleżankom i kolegom. Powódź wyraźnie pokazała, jak stabilność finansowa daje bezpieczeństwo naszemu środowisku”.
Nasuwa się jedno zasadnicze pytanie: czy władze pielęgniarskie (te centralne – naczelnej izby oraz okręgowych izb) nie były w stanie „pomóc koleżankom i kolegom”, których dotknęły poprzednie powodzie i dlatego między innymi trzeba było zmienić zasady ściągania składek?
Prawie 1 500 osób wzięło udział w sondzie pt. Czy podnoszenie kwestii powodzi w kontekście zmian w składkach ściąganych przez izbę jest nikczemne?
- 94% osób odpowiedziało – zdecydowanie tak (1398)
- raczej tak – osób 42
- nie mam zdania – osób 12
- raczej nie – osób zero
- zdecydowanie nie – osób 34
Panie przewodniczący. Co pan na to? Pan naprawdę ma ochotę swoim nazwiskiem firmować działalność izby pielęgniarek? Może jednak jakieś inne czynniki sprawiają, że jest pan orędownikiem samorządności zawodowej. Sprawdzimy to…