Sąd Pracy: pielęgniarki winny być zatrudniane dla wykonywania czynności stricte pielęgniarskich i opieki nad pacjentem, a nie do opracowywania procedur.

6 min czytania
Aktualności
Sąd Pracy: pielęgniarki winny być zatrudniane dla wykonywania czynności stricte pielęgniarskich i opieki nad pacjentem, a nie do opracowywania procedur.

W środowisku pielęgniarskim w dalszym ciągu wrze w związku z różnicami w wynagrodzeniach pomiędzy pielęgniarkami z wykształceniem średnim lub licencjackim, a wykształceniem magisterskim i specjalizacją. Nic dziwnego, gdyż różnice płacowe mogą sięgać nawet 3000 zł netto miesięcznie, a przy założeniu, że cały zespół pielęgniarski realizuje te same zadania, to mamy do czynienia z nierównym traktowaniem w zatrudnieniu.

Pomimo, iż problem jest ogólnopolski, a linia orzecznicza sądowa jest w tych sprawach jednolita, to Szpitale starają się przekonywać Sądy na różne sposoby do uzasadnienia tak zróżnicowanej siatki płac. W jednej ze spraw prowadzonej na terenie Górnego Śląska Szpital różnicowanie wynagrodzenia pielęgniarek tłumaczył tym, że wykonuje inne dodatkowe czynności takie jak m.in. nadzór nad książką transfuzyjną i leków psychotropowych, a także przygotowywanie procedur. Szpital przedłożył zakresy obowiązków, oświadczenia pisemne pielęgniarek z wykształceniem magisterskim i specjalizacją, a także powołał „wykształcone” pielęgniarki jako świadków.

Starania szpitala niewiele jednak dały, gdyż Sąd Pracy uznał, że jeśli ukończenie studiów pielęgniarskich, a następnie odbycie specjalizacji ma być wykorzystane przez pozwanego wyłącznie do wykonywania czynności administracyjnych maksymalnie kilka razy w roku to podważa to sens uzupełniania wykształcenia. Nadto w ocenie Sądu pielęgniarki winny być zatrudniane dla wykonywania czynności stricte pielęgniarskich i opieki nad pacjentem, a nie do opracowywania procedur.

Powyżej wskazaną sprawę w imieniu pielęgniarek prowadził radca prawny Michał Mlecz z Kancelarii Radcy Prawnego przy ul. Plebiscytowej 1 lok. 121 w Gliwicach. Jako, że Pan Mecenas reprezentuje obecnie kilkadziesiąt pielęgniarek w podobnych sprawach na terenie Polski południowej, warto zadać pytania najbardziej nurtujące środowisko pielęgniarskie

1. Czy pielęgniarki mogą dochodzić roszczeń z tytułu różnic płacowych, jeżeli na oddziale nie ma pielęgniarki/położnej z mgr i specjalizacją, ale są na innych?

Michał Mlecz (radca prawny): Tak, o ile w umowie o pracę pielęgniarki/położnej jako miejsce wykonywania pracy określono po prostu szpital (bez wskazania konkretnego oddziału). Przyjmuje się wtedy, że wolą stron stosunku pracy było powierzenie obowiązków pielęgniarki/położnej w szpitalu traktowanym jako całość, bez wyodrębnienia poszczególnych komórek uwidocznionych w jego strukturze organizacyjnej

2. W szpitalu funkcjonuje zakres obowiązków w formie pisemnej. Dyrekcja szpitala tłumaczy, że osoby z mgr i specjalizacją mają wyższy zakres i dlatego mają wyższe wynagrodzenie, jednak nadal wszystkie pielęgniarki robią to samo. Czy pielęgniarki mogą dochodzić swoich roszczeń w sądzie?

Tak. W przypadku powierzenia dodatkowych czynności, istotą spraw o wyrównanie różnic płacowych personelowi pielęgniarsko-położniczemu polega na wykazaniu, że dane czynności może wykonywać tylko personel z wykształceniem wyższym magisterskim i specjalizacją (na podstawie zdobytej na studiach wiedzy lub przepisów prawa).

Także w tego typu sprawach Sądy Pracy dokonują oceny, czy dodatkowe czynności faktycznie są wykonywane. Postanowienia wszelkich dokumentów, na podstawie których powstaje stosunek pracy, naruszające zasadę równego traktowania w zatrudnieniu są nieważne. Zamiast takich postanowień stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy, a w razie braku takich przepisów – postanowienia te należy zastąpić odpowiednimi postanowieniami niemającymi charakteru dyskryminacyjnego.

3. Czy złożenie pozwu do Sądu Pracy przeciwko pracodawcy może stanowić podstawę do złożenia wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę?

Nie. Zgodnie z art. 183e Kodeksu pracy skorzystanie przez pracownika z uprawnień przysługujących z tytułu naruszenia przepisów prawa pracy, w tym zasady równego traktowania w zatrudnieniu, nie może być podstawą jakiegokolwiek niekorzystnego traktowania pracownika, a także nie może powodować jakichkolwiek negatywnych konsekwencji dla pracownika, zwłaszcza nie może stanowić przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie stosunku pracy lub jego rozwiązanie bez wypowiedzenia przez pracodawcę.

Oczywiście należy mieć świadomość tego, że pracodawcy (szpitale) będą starali się w inny sposób zdyskredytować pracownika, który wystąpił do Sądu Pracy, np. kwestionować jego jakość pracy. Takie okoliczności muszą być jednak wykazane (udowodnione przez pracodawcę), a bezpodstawne wskazywanie takich okoliczności wobec pracowników może skutkować odpowiedzialnością prawną w ramach innych postępowań.

4. Czy z wystąpieniem do Sądu pielęgniarki mogą poczekać do czasu aż przejdą na emeryturę? Nikt nie chce w trakcie pracy narażać się na ataki ze strony pracodawcy…

Tak. Należy jednak pamiętać, iż roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Zatem z roszczeniami z tytułu dyskryminacji płacowej za okresy powstałe w 2021 roku można wystąpić tylko do końca 2024 roku!

5. Jakie dokumenty musi przygotować osoba, które zdecyduje się na zlecenie sprawy Pańskiej Kancelarii i złożenie pozwu do Sądu?

Jedyne dokumenty jakie należy podpisać, to pełnomocnictwo i umowę o współpracę z Kancelarią. Nie ma potrzeby przynoszenia prawa do wykonywania zawodu czy pasków z wynagrodzeniem. Wszystkie te dokumenty przedkładane są przez Pracodawcę na wezwanie Sądu.

6. Wiele pielęgniarek obawia się zeznań w sądzie. Czy koniecznie jest zeznawanie w Sądzie?

W tego typu sprawach regułą jest, że pielęgniarki składają pozwy wspólnie w ramach współuczestnictwa. Wątpliwe jest, że Sąd będzie chciał słuchać całą grupę, która nie rzadko liczy 30-40 osób, ale trzeba liczyć się, że 2-3 osoby z danej grupy będą musiały zeznawać.

7. W obecnym czasie zapadło wiele orzeczeń korzystnych dla pielęgniarek z grupy 6 i 5. Czy istnieje szansa, że odszkodowania w jakiś sposób zostaną wpłacone pielęgniarką dobrowolnie przez Skarb Państwa lub Szpitale wyrównają szkody bez potrzeby pójścia do Sądu?

Moim zdaniem nie. Wyrok sądu w takich sprawach dotyczy wyłącznie osób, które złożyły pozew. To oznacza, że tylko te osoby, które formalnie wniosły sprawę do sądu, mogą liczyć na bezpośrednie skutki wyroku. Dlaczego? Wynika to z tego, że prawo w Polsce działa w ramach indywidualnych roszczeń, czyli każdy przypadek nierównego traktowania musi zostać rozpatrzony osobno. Sąd orzeka w konkretnym sporze, a nie w sprawie ogólnej zasady, więc jego decyzja nie ma mocy prawnej wobec innych osób, które nie były stroną postępowania.

Nawet jeśli wyrok jest korzystny i wydaje się, że mógłby mieć zastosowanie do innych w podobnej sytuacji, jego efekty ograniczają się do osób, które były zaangażowane w proces. Oznacza to, że sytuacja osób, które nie były objęte pozwem, nie ulega automatycznej zmianie, choćby ich przypadki były niemal identyczne.

Kolejną kwestią jest, że wiele osób upatruje podstawę nierównego traktowania w zatrudnieniu w wadliwości ustawy wprowadzającej siatkę płac i w związku z tym oczekuje interwencji Skarbu Państwa. Tym czasem Sądy pracy stoją na stanowisku, że pracodawca powinien samodzielnie ocenić, czy w świetle Ustawy z 2017 roku dany pracownik może wykonywać dane zadanie tylko dlatego, że posiada wykształcenie wyższe i specjalizacje. Absolutnie wskazana ustawa nie nadaje całej grupie z wykształceniem wyższym magisterskim (pielęgniarskim) i specjalizacją prawa do wyższej podstawy tylko dlatego, że nabyły te kwalifikacje.

8. W związku z ciągle trwającymi dysproporcjami w zarobkach pielęgniarek i położnych, które przez Sądy Pracy są uznawane za nierówne traktowanie w zatrudnieniu i przyznawanymi odszkodowaniami za realnie utracony zarobek, pojawiają się pytania, czy uzyskana kwota w Sądzie powiększa przyszłą emeryturę?

Samo odszkodowanie stanowi równowartość utraconego zarobku w kwocie netto, nie podlega zatem opodatkowaniu, ale również nie stanowi podstawy do zwiększenia przyszłych świadczeń emerytalnych. Przy ustalaniu odszkodowania bierze się pod uwagę dodatki za pracę w godzinach nocnych, dodatki świąteczne i wysługę lat.

Sądy Pracy stoją na stanowisku, że taki stan rzeczy tylko częściowo rekompensuje pracownikowi nierówne traktowanie przez pracodawcę. Dlatego też Sądy za zasadne uznają dochodzenie obok odszkodowania żądania o zwiększenie wyrokiem podstawy wynagrodzenia brutto do wysokości wynagrodzenia pielęgniarek/położnych z wykształceniem magisterskim i specjalizacją. Oznacza to, że wynagrodzenie brutto pielęgniarek i położnych w okresach, w których doświadczyły nierównego traktowania, ulega zwiększeniu, a co za tym idzie składki emerytalne również podlegają zwiększeniu.

Radca Prawny Michał Mlecz prowadzi Kancelarię Radcy Prawnego przy ul. Plebiscytowej 1 lok. 121 w Gliwicach. Reprezentuje on pielęgniarki z grupy 5 i 6 na terenie całej Polski. Nr. telefonu 666-358-670 lub [email protected]

Facebook: https://www.facebook.com/radcamlecz

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 4.2 / 5. Ilość głosów: 139

Bądź pierwszym, który oceni wpis

Zobacz także
AktualnościSzkolenia pielęgniarek i położnych

Pielęgniarki – zmiany w wykazie specjalizacji i trybie ich odbywania.

1 min czytania
Zmiany w trybie odbywania specjalizacji przez pielęgniarki… Ministerstwo zdrowia zapowiada zmianę w rozporządzeniu w sprawie kształcenia podyplomowego pielęgniarek i położnych. Przyczyną i…
Aktualności

Pielęgniarka LM - patrzę na zdjęcia podręczników z ogromnym sentymentem.

1 min czytania
Podręczniki pielęgniarek i położnych z czasów Liceum Medycznego Na grupie na Facebooku Jestem pielęgniarką/rzem po Liceum Medycznym i MSZ. Jestem z tego dumna/y! zamieszczono…
AktualnościOferty pracy

Praca dla pielęgniarki i położnej. 10 000–12 000 zł brutto / mies.

1 min czytania
Oferta pracy dla pielęgniarki – położnej Prywatna przychodnia medyczna działającą na rynku w Warszawie od 2014 roku poszukuje do pracy osoby na…
Komentarze