Pielęgniarka tylko przez 2 miesiące miała pensję mniejszą o 6 tys. złotych. Sąd – to brak lojalności pracodawcy wobec długoletniego pracownika…
Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych publikuje kolejny fragment uzasadnienia do wyroku Sądu Okręgowego, który rozpatrywał apelację szpitala od wyroku Sądu Rejonowego. Pierwszy fragment został opublikowany w artykule pt. Brawo pielęgniarki z grupy 2. Sąd nakazał wypłacenie wyrównania płacy. Natomiast drugi w artykule pt. Pielęgniarki – dyrektor szpitala wymyślił swoją siatkę płac. Został pozwany.
Na wstępie cytowanego uzasadnienia do wyroku, Sąd wskazał wysokosć straty finansowej pielęgniarek, które pozwały szpital. Jedna z nich tylko w okresie 2 miesięcy – na skutek „radosnej działalności pracodawcy” straciła ponad 6 tys. złotych. Warto także zwrócić uwagę na wywód sądu, że traktowanie przez pracodawcę pielęgniarek „należy uznać za jawiące się jako przejaw braku lojalności wobec pracowników, nierzadko z kilkudziesięcioletnim stażem zatrudnienia w tym samym zakładzie pracy”.
Oddajmy głos Sądowi…
Różnica między wynagrodzeniem pielęgniarek obliczonym z uwzględnieniem współczynnika 1,02 (oraz 0,94 w przypadku powódek P. P., A. G. i H. S.), a wynagrodzeniem jakie uzyskałyby przy zastosowaniu od 1 lipca 2022 r. współczynnika 1,29 (1,02 w przypadku pielęgniarek P. P., A. G. i H. S.) wynosi u poszczególnych osób:
a) M. R. (1) – za lipiec 1.555,41 zł, za sierpień 2.015,62 zł,
b) P. P. (1) – za lipiec 773,18 zł, za sierpień 701,48 zł,
c) H. O. (1) – za lipiec 2.567,54 zł, za sierpień 2.234,09 zł,
d) A. G. (1) – za lipiec 644,56 zł, za sierpień 616,68 zł,
e) E. K. (1) – za lipiec 2.901,04 zł, za sierpień 2.926,45 zł,
f) E. E. – za lipiec 2.910,62 zł, za sierpień 3.302,49 zł,
g) Ż. I. (1) – za lipiec 2.082,88 zł, za sierpień 1.693,70 zł,
h) I. W. (1) – za lipiec 2.419,07, za sierpień 2.259,05 zł,
i) H. S. (3) – za lipiec 784,56 zł, za sierpień 829,16 zł.
Jednocześnie Sąd I instancji wskazał, że bezsporne jest także, że do dnia 30 czerwca 2022 r. każda z pielęgniarek (powódek) otrzymywała wynagrodzenie obliczane w sposób, który uwzględniał posiadany przez nią stopień magistra oraz specjalizację (w przypadku P. P., A. G. i H. S. tylko stopień magistra) – zakwalifikowani byli bowiem do grupy 3 (i odpowiednio 6) Załącznika – Współczynniki pracy do ustawy – zgodnie z brzmieniem sprzed wejścia w życie Ustawy z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw – czyli do grupy przewidzianej dla stanowiska pielęgniarki (położnej) z tytułem magistra oraz specjalizacją (lub tylko z tytułem magistra).
Pomimo wcześniejszego kwalifikowania stanowiska powódek jako stanowiska dla pielęgniarki z tytułem magistra i specjalizacją lub stanowiska z tytułem magistra, pozwany pracodawca od dnia 1 lipca 2022 r. nie zakwalifikował powodów do grupy dotychczasowej (analogicznej), ale do grupy co do której arbitralnie uznał, że praca w niej wymaga niższych kwalifikacji – przyznając wynagrodzenie przy uwzględnieniu współczynnika 1,02 i 0,94. W konsekwencji w lipcu i sierpniu 2022 r. pracownicy mieli wypłacone wynagrodzenie zasadnicze (a co za tym idzie – pochodne liczone od tego wynagrodzenia) – w wysokości niższej niż wynikałoby to z zastosowania współczynnika 1,29 i 1,02.
Sąd I instancji podkreślił, że pracodawca powołał się przy tym na Zarządzenie nr 41/QZ dyrektora ZOZ z dnia 19 lipca 2022 r. zmieniające Zarządzenie nr 36/QZ z dnia 8 lipca 2022 r., w którym to zarządzeniu pracodawca wprowadził nową tabelę z nowym podziałem na grupy zawodowe pielęgniarek i położnych w strukturze organizacyjnej ZOZ – u oraz kwalifikacjami wymaganymi na zajmowanych przez nie stanowiskach i przypisanymi do tych stanowisk współczynnikami pracy. Tabela ta jedynie dla stanowiska naczelnej pielęgniarki przewiduje wykształcenie wyższe na kierunku pielęgniarstwo lub położnictwo i studia podyplomowe lub tytuł specjalisty w dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia (w przypadku grup „niższych” jest to licencjat).
Sąd Rejonowy odnosząc się do skutków prawnych wydania tego zarządzenia wskazał, że Ustawa z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych wprawdzie przewidywała możliwość (w przypadku braku zawarcia porozumienia) ustalenia sposobu podwyższenia wynagrodzenia zasadniczego w drodze zarządzenia w sprawie podwyższenia wynagrodzenia przez kierownika podmiotu leczniczego lub podmiot tworzący. Jednocześnie wskazano, że ustalony w drodze porozumienia albo zarządzenia sposób podwyższenia wynagrodzenia zasadniczego zapewnić ma proporcjonalny dla każdej z grup zawodowych średni wzrost tego wynagrodzenia. Dalej wskazano minimalny wynagrodzenie oraz grupy zawodowe wraz z przypisanymi im współczynnikami.
Chybiony zdaniem Sądu Rejonowego jest pogląd wynikający z pism strony pozwanej, jakoby ustawa przekazała pracodawcy kompetencje do dowolnego, arbitralnego ustalenia wynagrodzenia poszczególnych pracowników i ich kwalifikacji do określonej grupy zawodowej (wraz z przypisanymi do nich współczynnikami). Mocą omawianej ustawy pracodawca zobowiązany został do podwyższenia wynagrodzenia, lecz na zasadach i w wysokościach ustalonych ustawowo. Tym samym, słusznie strona powodowa podnosiła, że zarządzenie pozwanego w zakresie w jakim dąży do sprecyzowania (w ocenie pozwanego) zapisów ustawy jest nieważne, jako sprzeczne z obowiązującym prawem.
W ocenie Sądu Rejonowego nie ma podstaw ku temu, aby od lipca 2022 r. pracodawca mógł jednostronnie i dowolnie dokonywać zmian stanowisk powódek i nie uwzględniać kwalifikacji, które uwzględniał wcześniej. Skoro wynagrodzenie powodów przed 1 lipca 2022 r. ustalane było przy uwzględnieniu posiadanego tytułu magistra i specjalizację (lub tylko tytuł magistra) to pracodawca nie mógł w drodze swojej jednostronnej decyzji dokonać zakwalifikowania powódek do innej kategorii zaszeregowania, co pociąga za sobą zmianę wynagrodzenia. Sąd Rejonowy podkreślił, że zmiana tej kwalifikacji nie została uwidoczniona w żadnym dokumencie dotyczącym indywidualnego stosunku pracy, a sam pozwany przyznawał, że wynagrodzenie począwszy od lipca 2022 r. wypłacone zostało „zaliczkowo”. Dokonanie zaś wypowiedzenia zmieniającego miało miejsce dopiero we wrześniu 2022 r., przy czym jego zasadność i legalność będzie przedmiotem dalszych rozważań.
Pozwany podnosił, że w istocie doszło do podwyższenia wynagrodzenia powódek. Sąd Rejonowy zauważył jednak, że wynagrodzenie powódek nie jest ustalane w sposób kwotowy, lecz stanowi iloczyn współczynnika pracy określonego w załączniku do ustawy i kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej w roku poprzedzającym ustalenie, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”. Tym samym skoro żadna ze stron nie ma wpływu na kwotę przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto, to przy zmniejszeniu współczynnika dochodzi do zmniejszenia wynagrodzenia, nawet jeśli wypłacona kwota miałaby być większa niż dotychczas. Gdyby stanowisko pracodawcy w tej mierze było w pełni racjonalne należałoby oczekiwać, że powodowie nie wystąpiliby z obecnymi pozwami. Nadto przedstawienie wysokości wynagrodzeń za lipiec i sierpień powódek dokonane w piśmie procesowym przez pozwanego pracodawcę (w celu uniknięcia prowadzenia kosztownego dowodu z opinii biegłego ds. kadr i płac) i zaakceptowane przez powódki przeczy tezie, jakoby wypowiedzenie zmieniające nie obniżało wynagrodzenia powódek.
Sąd Rejonowy wskazał, że wynagrodzenie za pracę jest jednym z najważniejszych elementów umowy o pracę i jako takie, nie może być zmieniane przez pracodawcę dowolnie. W toku postępowania strona pozwana nie podjęła inicjatywy w celu wykazania, aby zaszłyby okoliczności faktyczne, które sprawiałaby, że dotychczasowe kwalifikacje powódek zostały zmniejszone. Niespornie nie zmieniły się ich zakresy obowiązków. Sąd nie dostrzegł podstaw uzasadniających zmianę wysokości wynagrodzenia w zakresie podstaw jego obliczania od 1 lipca 2022 r. Podstawą tą nie może być zła sytuacja materialna pracodawcy ani zmiana zasad wypłacania środków przez Narodowy Fundusz Zdrowia, bowiem to na pracodawcy, nie zaś pracowniku spoczywa ciężar ryzyka gospodarczego prowadzonej działalności.
Skoro wysokość wynagrodzenia jest jednym z kluczowych elementów przedmiotowo istotnych w konstrukcji umowy o pracę, to zmiana jego wysokości (a zwłaszcza obniżenie) winna być rzeczywista, uzasadniona, a nadto wynikać z wypowiedzenia zmieniającego. W obecnej sprawie powódki o zaszeregowaniu do grupy niższej, realnie dowiedziały się z treści przelewu bankowego, albowiem z samych wypowiedzeń zmieniających okoliczność ta w czytelny sposób nie wynikała. Co więcej pozwany nie wykazał, czemu doszło do zmiany zaszeregowania powódek. Dalej, nawet jeśli przyjąć argumentację, że na stanowisku powódek nie jest wymagany tytuł magistra, to pozwany nie wyjaśnił racjonalnie, czemu wcześniejsze wynagrodzenie powódek odpowiadało wysokości, w której ten tytuł jest wymagany.
Pozwany nie wykazał w istocie, czemu doszło do zmiany zaszeregowania powódek i wydaje się, że jedynym motywem po temu było dążenie do ograniczenia kosztów osobowych prowadzonej działalności. Dalej, nawet jeśli przyjąć argumentację, że na stanowisku powodów nie jest wymagany tytuł magistra oraz specjalizacja, pozwany nie wyjaśnił, czemu wcześniejsze wynagrodzenie powódek odpowiadało wysokości, w której ten tytuł oraz specjalizacja są wymagane. Z uwagi na okoliczność, że pozwany pracodawca kwalifikował do czerwca 2022 r. powodów jako osoby zatrudnione na stanowisku dla pielęgniarek z tytułem magistra i specjalizacją i pielęgniarek z tytułem magistra, zdaniem Sądu Rejonowego, powinni być nadal zaliczani do tej samej grupy (obecnie grupa 2 i 5).
Pracodawca dokonując wypowiedzenia warunków umowy o pracę powołał się także na ciężką sytuację finansową zakładu pracy. Sąd Rejonowy podkreślił, że nie jest to jednak uzasadniona podstawa do ingerencji w indywidualny stosunek pracy pracownika. W toku rozprawy zostało zresztą wyartykułowane przez strony, że o ile Narodowy Fundusz Zdrowia obecnie nie wypłaca już środków na poszczególnych pracowników zgłaszanych do poszczególnych grup zaszeregowania, to środki te są generalnie przekazywane. Tym samym działanie pracodawcy należy uznać za jawiące się jako przejaw braku lojalności wobec pracowników, nierzadko z kilkudziesięcioletnim stażem zatrudnienia w tym samym zakładzie pracy. (…)
źródło: ms.gov.pl