Jestem rozczarowany postawą ratowników medycznych. Słuszne postulaty płacowe tej grupy zawodowej… obecnie to środowisko zawodowe sprowadziło, na tą chwilę, do tego, że "chcieliśmy być traktowani przynajmniej tak samo jak pielęgniarki i położne". Czyli otrzymywać dodatki "brutto brutto". Totalne rozczarowanie. Przecież dodatki brutto brutto to potwarz dla zawodów pielęgniarki i położnej. Myślałem, że ratownicy mierzą wyżej i postulują o należne wynagrodzenie a nie dodatki brutto brutto.
Wyszło tak jak ze studiami pomostowymi. Wyśmiewane te studia przez ratowników! A od kilku lat postulują do ministerstwa o studia pomostowe dla… ratowników. Studia pomostowe dla ratowników medycznych będą ok, a dla pielęgniarek i położnych były be?
Ale wracając do wynagrodzeń. Razi wasze stawianie się ponad pielęgniarki i położne. Wasz brak pokory! Wypowiedź jednego z was po wczorajszych negocjacjach w ministerstwie zdrowia: "Taka propozycja jest dla nas nie do przyjęcia, bo my w karetkach nie wykonujemy połowy z tych obowiązków, które mają pielęgniarki, tylko wręcz odwrotnie. Do niedawna mieliśmy znacznie większe uprawnienia niż pielęgniarki i dostawaliśmy znacznie niższe wynagrodzenia. Teraz te uprawnienia nam zrównano, ale fizycznie i tak pracujemy więcej."
Odpowiem krótko. Nic nie ma na usprawiedliwienie faktu, że jako grupa zawodowa, stawiacie się ponad pielęgniarki – dowód? Powyżej cytowana wypowiedź. Ustawa o PRM nie różnicuje uprawnień zawodowych pielęgniarki i położnej systemu w kontekście uprawnień ratownika medycznego. Brak równowagi w tym zakresie nie wynikał z waszej wyższej wiedzy czy poziomu umiejętności, od nas pielęgniarek systemu, tylko… od tego faktu, że ministerstwo zdrowia pracowało nad regulacjami prawnymi w takiej oto kolejności: najpierw dotyczącymi ratowników medycznych, a potem pod długich miesiącach nad uprawnieniami pielęgniarki systemu. Postulowana przez pielęgniarki jednoczesna praca nad uprawnieniami zarówno pielęgniarek i ratowników została odrzucona. Dlaczego. Nie bo nie! Takie są fakty. Wasze środowisko zawodowe skrzętnie, opisane powyżej okoliczności, wykorzystywało do uważania siebie jako lepszych od pielęgniarek.
Pokuta – sto razy napiszę: nie będę się wywyższał ponad pielęgniarkę/rza systemu. Bowiem jesteśmy sobie równi! Wykonując nasze zawody w ramach systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne.
Mariusz Mielcarek
pielęgniarz systemu
Zobacz także:
Zdaniem pielęgniarki: "To niby dwa pokrewne zawody. Niby zawody wzajemnie się wspierające, niby współpracujące ramię w ramię, niby grające do jednej bramki… Niby…"