Ratownictwo medyczne

11 min czytania
AktualnościRaporty i informatory
Ratownictwo medyczne

Ostatnia aktualizacja: 6 grudnia 2008 roku.

Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym (zobacz – tekst ujednolicony)  została uchwalona przez sejm w dniu 8 września 2006 roku i podpisana przez prezydenta RP w dniu 12 października.

Większość jej zapisów weszła w życie z dniem 1 stycznia 2007 roku i zastąpiła poprzednio obowiązującą ustawę o państwowym ratownictwie medycznym z 2001 roku (zobacz – tekst ujednolicony).

Zobacz także:

Zobacz też:

Obowiązujące akty prawne według działów – Ratownictwo medyczne

 

Spis treści informatora Gazety i Portalu Pielęgniarek i Położnych:

I Tytuł ustawy

II Definicja ratownictwa medycznego

III Osoby działające w systemie ratownictwa i ich kwalifikacje regulacje ustawowe

  • lekarz systemu,

  • pielęgniarka systemu,

  • ratownik medyczny,

  • ratownik,

  • lekarz koordynator centrum powiadamiana medycznego,

  • dyspozytor medyczny,

  • kierowca.

    IV Edukacja w zakresie udzielania pierwszej pomocy

    V Organizacja systemu

    VI Centra Powiadamiania Ratunkowego

    VII Jednostki systemu

    • Szpitalne oddziały ratunkowe
    • Zespoły ratownictwa medycznego i ich skład osobowy – regulacje ustawowe

    VIII Zespoły ratownictwa medycznego i ich skład osobowy – regulacje NFZ

    IX Oznakowanie jednostek systemu i wymagania w zakresie umundurowania zespołów

    X Finansowanie sytemu ratownictwa medycznego

    XI Nadzór merytoryczny nad zespołami wyjazdowymi ratownictwa medycznego

    XIIStandardy postępowania zespołu ratownictwa medycznego i kierującego, zgodnie z aktualną wiedzą medyczną w zakresie medycyny ratunkowej.

    XIII 30% dodatek za pracę w zespole wyjazdowym

  • XIV 20% dodatek za pracę w pomocy doraźnej

    XV Kwestia uprawnień do wcześnejszego wieku emerytalnego

     

    I

    Tytuł ustawy

    Już sam tytuł ustawy wzbudzał kontrowersje. Rządowy projekt przewidywał tytuł „Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym”. Można mieć wątpliwości do tego tytułu ustawy. Co ma oznaczać określenie, że ratownictwo jest „państwowe”? Rząd argumentował swoją propozycje tytułu ustawy stanowiskiem, że zgodnie z konstytucją to państwo, rząd odpowiada za zdrowie obywateli. „Istota tego zapisu sprowadzała się do tego, żeby uwypuklić sposób finansowania ratownictwa medycznego i nadać temu istotną rangę. Jeśli chodzi o naszą sugestię, chcielibyśmy pozostać przy państwowym ratownictwie medycznym, chociażby ze względów legislacyjnych. Zmiana tej ustawy wiąże się z dużym problemem. Według nas użycie wyrazu „państwowe” sugeruje, że jest ono dostępne dla wszystkich i jednoznacznie wskazuje sposób finansowania” – argumentował wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas. Przeciwnicy używania w tytule ustawy pojęcia „państwowym” argumentowali, że „żadne z państw współczesnej Europy nie ma w tytule swoich ustaw dotyczących systemu ratownictwa medycznego (IMS) wyrazu „państwowe”. W nazewnictwie naszej służby zdrowia również nie ma tego wyrazu. Zostało ono zaczerpnięte z minionej epoki”. Moim zdaniem bardziej adekwatny do charakteru i ducha ustawy był by tytuł „Ustawa o Narodowym Systemie Ratownictwa Medycznego”. Ostatecznie przez sejm została przyjęta „Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym”.

    II

    Definicja ratownictwa medycznego

     

    Ustawa wprowadza nowe regulacje dotyczące celu tworzenia systemu ratownictwa. Ma on służyć do realizacji zadania w ramach, którego zapewnieni się „pomoc każdej osobie znajdującej się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego”. Poprzednia ustawa określała te zadania jako „podejmowanie medycznych działań ratowniczych wobec każdej osoby znajdującej się w stanie nagłym”.

    Wniosek: nowa ustawa w znacznym stopniu zawęziła grupę odbiorców systemu ratownictwa medycznego. Poprzednio była to osoba „znajdująca się w stanie nagłym” obecnie „znajdująca się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego”. Na czym będzie w praktyce polegać zmiana w funkcjonowaniu systemu ratownictwa w poruszonym powyżej zakresie powinni wyjaśnić sami autorzy ustawy. W trakcie prac sejmowych nad ustawą zwracano uwagę na „brak solidnej, porządnej definicji ratownictwa medycznego”. Postulowano, aby ustawa pojecie „ratownictwo medyczne” definiowała jako – „system organizacyjny polegający na zwartej, skoordynowanej gotowości ludzi, zasobów i jednostek organizacyjnych uruchamianych w trybie pilnym w celu opanowania nagłego zagrożenia zdrowotnego”. Rząd argumentował, że „absolutnie wystarczająca jest definicja systemu i definicje medycznych czynności ratunkowych, które wspólnie tworzą tak naprawdę definicję całego systemu”. Przeciwnicy takiego stanowiska rządu uważali, że „brak tej definicji powoduje automatyczne mylenie pojęć medycyny ratunkowej, ratownictwa medycznego, pierwszej pomocy. Istnieje międzynarodowa definicja ratownictwa medycznego, które de facto jest narzędziem wykonawczym w systemie ochrony zdrowia, narzędziem wykonawczym dla zadań medycyny ratunkowej na etapie przedszpitalnym i na etapie śródszpitalnym, bo nie można oddzielać tych dwóch etapów od siebie”. Ostatecznie w ustawie zapisano, że w „celu realizacji zadań państwa polegających na zapewnieniu pomocy każdej osobie znajdującej się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego tworzy się system Państwowe Ratownictwo Medyczne, zwany dalej „systemem”. Pojecie „stan nagłego zagrożenia zdrowotnego” zdefiniowano w ustawie jako „stan polegający na nagłym lub przewidywanym w krótkim czasie pojawieniu się objawów pogarszania zdrowia, którego bezpośrednim następstwem może być poważne uszkodzenie funkcji organizmu lub uszkodzenie ciała lub utrata życia, wymagający podjęcia natychmiastowych medycznych czynności ratunkowych i leczenia”. Natomiast pod pojęciem „medyczne czynności ratunkowe” – ustawa określa „świadczenia opieki zdrowotnej w rozumieniu przepisów o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, udzielane przez jednostkę systemu, w warunkach pozaszpitalnych, w celu ratowania osoby w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego”. Ministerstwo zdrowia powinieno dokonać rzetelnej wykładni powyższych zmian w celu poinformowania społeczeństwa – odbiorców świadczeń systemu ratownictwa medycznego, a także wykonawców działań ratowniczych jakie skutki spowodują powyżej omawiane zmiany.

    III

    Osoby działające w systemie ratownictwa i ich kwalifikacje

    Ustawa wprowadza nowe regulacje dotyczące osób działających w systemie ratownictwa. Są to:

    – lekarz systemu,

     

    – pielęgniarka systemu,

    – ratownik medyczny,

    – ratownik,

    – lekarz koordynator centrum powiadamiana medycznego,

    – dyspozytor medyczny,

    – kierowca.

    Lekarzem systemu będzie mógł być ’lekarz posiadający tytuł specjalisty lub specjalizujący się w dziedzinie medycyny ratunkowej’. Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Ratunkowej Juliusz Jakubaszko zdecydowanie przeciwstawiał się takiej definicji lekarza systemu. Argumentował, że jest ona niezgodna z zapisami Europejskiej Rady Specjalizacji Lekarskich oraz „Europejskim manifestem medycyny ratunkowej”, który dopuszcza lekarzy dyscyplin pokrewnych do specjalizowania się w medycynie ratunkowej i uznania ich za lekarzy systemu w chwili, kiedy podejmują tę specjalizację. „Takie podejście do tego tematu dałoby gwarancję dla społeczeństwa i systemu, że pracują w nim ludzie z tej dyscypliny medycznej, a nie przypadkowi, jak było w naszym kraju do tej pory”. Dlatego postulował po wyrazach „lub pediatrii” w definicji lekarza systemu dopisać: „który rozpocznie specjalizację w dziedzinie medycyny ratunkowej”. Zapis taki jest potrzebny, aby spełnić normy międzynarodowe, które mówią o ośmiu do dziesięciu lekarzy medycyny ratunkowej na 100 tys. ludności oraz wymusi dalszą edukację na lekarzach. Podkreślał, że „medycyna ratunkowa jest jedną z najtrudniejszych dyscyplin medycznych, globalnie patrzącą na pacjenta i globalnie rozpatrująca strategię, postępowanie krok po kroku. To, że ktoś ma specjalizację z chirurgii, interny i dyscyplin pokrewnych, jest dużą korzyścią dla medycyny ratunkowej, o ile ten ktoś zechce się specjalizować w medycynie ratunkowej i wdrożyć się w globalny sposób myślenia, a nie jak ortopeda myśleć tylko o złamanej nodze, kiedy pacjent wykrwawia się z powodu przeciętej tętnicy udowej i umiera na oddziale w trakcie zabiegu „łatania” nogi, bo jest specjalistą o wąskim spektrum widzenia. Dlatego szerokie, globalne spojrzenie medycyny ratunkowej na pacjenta ma zasadnicze znaczenie dla funkcjonowania tej dyscypliny. Jeśli ta poprawka nie zostanie przyjęta, ta ustawa rozłoży na łopatki polską medycynę ratunkową”. Ministerstwo zdrowia informowało, że obecnie mamy 440 specjalistów z zakresu medycyny ratunkowej i 600 miejsc specjalizacyjnych, natomiast do systemu ratownictwa potrzeba 15-20 tys. lekarzy. Dlatego ministerstwo było przeciwne zapisom proponowanym przez Juliana Jakubaszko, gdyż „jeśliby ten przepis zaistniał, doprowadziłby do „wycięcia” ogromnej liczby lekarzy działających aktualnie w systemie. Powstałby więc problem z lekarzami systemu”. Julian Jakubaszko zaproponował wobec tego wprowadzenie „okresu wyrównawczego”. Nie będzie więc niebezpieczeństwa, że „wytnie” się lekarzy z systemu. Natomiast zostanie dana gwarancja społeczeństwu, że ludzie wyciągający rękę do osoby będącej w sytuacji nagłego zagrożenia zdrowotnego są osobami kompetentnymi. O tym, że tak nie jest, świadczy rosnąca fala pozwów prokuratorskich przeciwko działaniom tak zwanych starych lekarzy, bez specjalizacji. Inne stanowisko w tej sprawie zaprezentował Prezes Polskiej Rady Resustytacji Janusz Andres który stwierdził, że proponowany przez Julana Jakubaszko zapis zamyka lekarzom w trakcie specjalizacji innych niż medycyna ratunkowa możliwość nabywania wiedzy praktycznej z zakresu ratownictwa medycznego. Zdaniem Polskiej Rady Resustytacji lekarze specjalizujący się w anestezjologii, intensywnej terapii chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu oraz pediatrii powinni mieć możliwość pracy w zespołach ratownictwa medycznego bez konieczności podejmowania specjalizacji z medycyny ratunkowej. W pracach sejmowych nad ustawą o ratownictwie podkreślano, że „cała ta ustawa zmierza do tego, żeby lekarze, którzy pracują w systemie, byli specjalistami. Natomiast osobami, które technicznie wykonują ten zawód jest średni personel medyczny – ratownicy medyczni i pielęgniarki systemu”. Konsultant wojewódzki w dziedzinie medycyny ratunkowej dla województwa wielkopolskiego Michał Gaca zdecydowanie nie zgadzał się ze stanowiskiem Janusza Andresa, gdyż uważał że „dążymy do tego, żeby zagadnieniami, o których tu mowa, zajmowali się specjaliści wybranej dziedziny. Nie może być tak, jak do teraz, że każdy kto chce wsiada do karetki, pracuje w izbie przyjęć nie wiadomo według jakiego rozdziału. Te sprawy są unormowane w całym nowoczesnym świecie, w którym dąży się do odpowiedniej jakości świadczeń medycznych” i podkreślał, że „nieprzyjęcie tej poprawki może być kompromitujące, jeśli chodzi o nasz wizerunek w innych towarzystwach dotyczących medycyny nagłej – emergency medicine – na świecie”. Urzędnik ministerstwa zdrowia stwierdził, że „większość popierających poprawkę powoływała się na regulacje europejskie i stan rzeczy w Unii Europejskiej, zwracamy uwagę na fakt, że to, czym podpierał się pan prof. Julian Jakubaszko, jest manifestem, ustaleniem kilku towarzystw medycyny ratunkowej, które zawiera pewne zalecenia. Nie jest to oficjalny dokument Unii Europejskiej, który nakazywałby nam przyjęcie tych zaleceń”. Ponadto zauważył, że krajach Unii Europejskiej formalne kwalifikacje potwierdzające specjalizację z medycyny ratunkowej istnieją wyłącznie w dwóch krajach – Wielkiej Brytanii i Irlandii. Wyraził również pogląd, że proponowane zapisy spowodują, że „sam akt rozpoczęcia specjalizacji wystarczy, żeby być uznanym za lekarza systemu. Chyba nie o to nam chodzi. Tak naprawdę podnoszenie kwalifikacji i dążenie do tego, żeby tę specjalizację uzyskiwała jak największa liczba lekarzy, zależy nie od przepisu ustawy, tylko od organizacji systemu i atrakcyjności miejsc pracy głównie w szpitalnych oddziałach ratunkowych”. Wiceminister zdrowia zauważył, że obecnie, z racji niewielkiej liczby lekarzy w systemie, nie jesteśmy w stanie tworzyć na tyle twarde przepisów, żeby ograniczyć udział w zespołach wyjazdowych tym, którzy tej specjalizacji nie mają. Stwierdził, że „faktycznie zależałoby nam na tym, żeby w modelu docelowym – po wielu latach –w zespołach wyjazdowych jeździli wyłącznie specjaliści medycyny ratunkowej, bo – w mojej ocenie – zagwarantowaliby oni wysoką jakość naszej ustawy”. Ponadto nie zgadza sie z tezą, że wystarczy wykształcić 3 tys. lekarzy – potrzeba 15-20 tys. lekarzy, a na to potrzeba około 15 lat. „W tym zakresie jesteśmy pragmatyczni, ponieważ dysponujemy danymi z innych specjalizacji, które wchodziły na rynek usług medycznych. Liczba 3 tys. lekarzy dotyczy chyba tylko tych lekarzy, którzy mogliby pracować wyłącznie w szpitalnych oddziałach ratunkowych. Natomiast w zespołach wyjazdowych potrzeba aż 15 tys”. Uznał w tej sytuacji potrzebę mądrego konsensusu. Podczas dyskusji w Sejmowej Komisji Zdrowia padło stwierdzenie: „ze swojego 26-letniego doświadczenia lekarskiego mogę wskazać przypadki, kiedy doświadczony kardiolog popełnił podstawowy błąd, a inni, z o wiele mniejszym doświadczeniem robili to w sposób prawidłowy. Przestrzegałbym więc przed poczuciem pewności, że lekarz medycyny ratunkowej jest wszechstronny i wszystkowiedzący. Rzeczywiście, jest wyszkolony w zakresie tej dyscypliny, ale ważne jest też doświadczenie szpitalne i inne”. Kolejnym etapem dyskusji nad definicją pojęcia lekarz systemu było określenie okresu przejściowego. Zaproponowano datę 2011 roku. Rząd stanowczo nalegał na wydłużenie tego okresy, gdyż „rocznie tę specjalizację skończy maksymalnie około 200 osób. Trzeba jeszcze zdać egzamin, a jest to specjalizacja skomplikowana i trudna. Jeżeli po wprowadzeniu tej specjalizacji do specjalizacji priorytetowych kończy ją rocznie nawet około 500 osób, to do systemu docelowego dojdziemy w okresie 10 lat. Natomiast w okresie 5 lat nie ma takiej możliwości”. Ostatecznie w ustawie zapisano, że lekarzem systemu będzie mógł być ’lekarz posiadający tytuł specjalisty lub specjalizujący się w dziedzinie medycyny ratunkowej’. Natomiast w art. 57 ustawy uregulowano, że ’do dnia 31 grudnia 2020 r. lekarzem systemu będzie mógł być lekarz posiadający specjalizację lub tytuł specjalisty w dziedzinie: anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ortopedii i traumatologii, lub pediatrii’.

    Pielęgniarką systemu będzie mogła być ’pielęgniarka posiadającą tytuł specjalisty lub specjalizującą się w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego, anestezjologii i intensywnej opieki, chirurgii, kardiologii, pediatrii, a także pielęgniarkę posiadającą ukończony kurs kwalifikacyjny w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego, anestezjologii i intensywnej opieki, chirurgii, kardiologii, pediatrii oraz posiadającą co najmniej 3-letni staż pracy w oddziałach tych specjalności, oddziałach pomocy doraźnej, izbach przyjęć lub pogotowiu ratunkowym’.

    Taki zapis w ustawie budzi co najmniej zdziwienie.

    Pielęgniarka systemu wg ustawy to osoba po specjalizacji lub po kursie kwalifikacyjnym lub specjalizująca się. Czyli ustawodawca nie różnicuje kompetencji pielęgniarki specjalistki, w trakcie specjalizacji oraz osoby po kursie kwalifikacyjnym. Mało tego kurs kwalifikacyjny należy mieć ukończony. Jest to niekonsekwencja, gdyż aby rozpocząć specjalizację nie trzeba posiadać odbytego kursu kwalifikacyjnego. Czyli pielęgniarka bez kursu kwalifikacyjnego, ale na początku szkolenia specjalizacyjnego może być pielęgniarką systemu, natomiast pielęgniarka w trakcie kursu kwalifikacyjnego nie. Ministerstwo zdrowia: osobami uprawnionymi do stawiania diagnozy, a tym samym posługiwania się kategoriami międzynarodowej klasyfikacji ICD-10 są obecnie lekarze oraz ratownicy medyczni. Pielęgniarki systemu nie posiadają natomiast uprawnień formalnych do samodzielnego stawiania diagnozy niezbędnej w ratownictwie medycznym i nie mogą stanowić wyłącznej obsady podstawowego zespołu ratownictwa medycznego.

    Taki sposób określenia kompetencji pielęgniarki systemu (a właściwie ich braku) był powodem pisma pielęgniarek i pielęgniarzy po ukończonej specjalizacji z pielęgniarstwa ratunkowego do Naczelnej Izby PiP w sprawie określenie ich uprawnień. 

    Pielęgniarka i położna jest uprawniona do wykonywania samodzielnie bez zlecenia lekarskiego świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych. Uprawnienia te są przyznane pod warunkiem odbycia np. kursu specjalistycznego, kwalifikacyjnego lub uzyskaniem tytułu specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa. Ponadto pielęgniarka i położna uprawniona jest do podania pacjentowi doraźnie w nagłych przypadkach, bez zlecenia lekarskiego leków, których wykaz umieszczono w załączniku do rozporządzenia. W paragrafie drugim powyższego rozporządzenia określono szczegółowo uprawnienia pielęgniarki systemu / ratunkowej/ – zakres medycznych czynności ratunkowych, które pielęgniarka systemu /ratunkowa/ może wykonać samodzielnie bez zlecenia lekarskiego oraz wykaz leków, które może podać pacjentowi w doraźnie w nagłych wypadkach.

    ZOBACZ TAKŻE: Nowa definicja 'pielęgniarki systemu/ratunkowej’? 

    Ratownik medyczny – to osoba która ukończyła studia wyższe na kierunku (specjalności) ratownictwo medyczne lub ukończyła publiczną szkołę policealną i posiada dyplom potwierdzający uzyskanie tytułu zawodowego „ratownik medyczny”. Ustawa precyzuje, że wykonywanie zawodu ratownika medycznego polega na:

    8543 artykułów

    O autorze

    Czynny zawodowo specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej terapii. Były członek Okręgowej i Naczelnej Izby oraz delegat na Zjazd Krajowy samorządu zawodowego. Założyciel Ogólnopolskiego Portalu oraz Gazety Pielęgniarek i Położnych.
    Artykuły
    Zobacz także
    Aktualności

    Pielęgniarki apelują do minister Leszczyny.

    3 min czytania
    Pielęgniarki po raz kolejny piszą do pani minister w przedmiotowej sprawie… Ref.: ZG/GW/01/12/24 Warszawa, 09.12.2024 r. Szanowna Pani Izabela Leszczyna Ministra Zdrowia…
    AktualnościPielęgniarki Liceum Medyczne

    Pielęgniarka: LM to przyjaźnie, które przetrwały do dziś.

    1 min czytania
    Wspomnienia pielęgniarek z czasów LM Zapytaliśmy pielęgniarki z jakimi wspomnieniami kojarzy im się Liceum Medyczne. Oto kilka wybranych komentarzy. Dołącz do grupy…
    AktualnościSzkolenia pielęgniarek i położnych

    Pielęgniarki - absurdalność tytułu specjalisty.

    2 min czytania
    Zadajmy sobie pytanie: czy osoba posiadająca tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa posiada jakieś szczególne uprawnienia zawodowe, których nie posiada pielęgniarka bez specjalizacji?…
    Komentarze