Od około 6 miesięcy zostajemy po dyżurach nocnych po 40-50 minut. Powód-oddziałowa zadecydowała, aby czytać na głos raporty oraz plany pielęgnacji pacjentów. Czy jest to zgodne z prawem, aby po godzinach zostawać w pracy? Czy raport i plan pielęgnacji nie może być przeczytany przez następną zmianę, a pielęgniarka nocna po przekazaniu najważniejszych rzeczy ustnie może opuścić swoje stanowisko pracy? Zaznaczam również, że oddziałowa nie zwraca nam godzin ani nie mamy płatne za nadgodziny, które od kilku miesięcy wykonujemy zostając po dyżurach. Narasta w nas bunt, a boimy się cokolwiek z tym zrobić. Jakie mamy prawa?
Dane adresowe do wiadomości redakcji Portalu
Zobacz również: