Poseł o wynagrodzeniach pielęgniarek na sesji sejmiku województwa
W kolejnym artykule Ogólnopolski portal Pielęgniarek i Położnych prezentuje wypowiedzi, które padały na posiedzeniu sejmiku województwa małopolskiego. Warto zapoznać się z nimi, bowiem można zobaczyć w jaki sposób związek pielęgniarek rozgrywa sprawę siatki płac oraz jak preferencje polityczne wpływają na ton wypowiedzi.
Otóż, poniższa wypowiedź pana posła jest miodem na serce protestujących pielęgniarek. Wystąpienia posła przerywają oklaski pielęgniarek. Niestety łyżka dziegciu zaburza jednostronny ton przedmiotowej wypowiedzi. Dlaczego? Bowiem pan poseł jest z obozu opozycji. Ciekawe jak wyglądało by jego wystąpienia gdyby to KO była u władzy. Poparcie dla pielęgniarek i wygłaszanie jednostronnych deklaracji oraz bezkrytycznych argumentów powoduje, że jest to wypowiedź czysto polityczna a nie merytoryczna.
Poseł Marek Sowa:
Szanowni Państwo, sprawa nie jest nowa. Ta ustawa nie jest żadnym zaskoczeniem, pomimo faktu, że była kilkukrotnie nowelizowana, obowiązuje od lipca 2017 roku. W kwestii spraw o których jest mowa, praktycznie żadnych zmian nie ma, poza wskaźnikami odnoszonymi do kwoty bazowej. To był projekt rządowy, złożony przez Panią Premier Beatę Szydło, ona na projekcie tej ustawy się podpisała. I czytając uzasadnienie projektu tej ustawy, nikt nie może mieć absolutnie żadnych wątpliwości, że nie chodzi o posiadane kwalifikacje. Chodzi dokładnie o posiadane kwalifikacje. W projekcie ustawy wprost jest zapisane: „Projektowana ustawa będzie służyć zwiększeniu zainteresowania kształceniem w zawodach medycznych, promowaniu podejmowania zatrudnienia na terenie kraju oraz zachęcaniu do zatrudnienia kadry, do podwyższania kwalifikacji zawodowej w drodze do specjalizacji. W efekcie proces ten będzie miał przełożenie na liczbę i profesjonalność zatrudnienia w podmiotach medycznych.” Co więcej… byłem przekonany, że dzisiaj na tej sali będzie Pani Posłanka Józefa Szczurek-Żelazko, która była również radną Sejmiku, była Sekretarzem Stanu w Ministerstwie Zdrowia, odpowiedzialną za wprowadzenie w życie tej ustawy. Była dyrektorem Szpitala w Brzesku, także na te sprawy jak najlepiej. I referując tę sprawę w Sejmie, w trakcie prac nad projektem ustawy, zacytuje tylko dwa zdania: „Wejście w życie ustawy spowoduje de facto wprowadzenie do obrotu prawnego sektorowej płacy minimalnej w ochronie zdrowia, co było postulatem związków zawodowych od ponad dekady. Ustawa stanowić będzie systemowe rozwiązania prawne, obejmujące wszystkie grupy zawodowe pracowników medycznych, a nie wybrane, jak to było w przypadku podwyżek wynikających z rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów, obejmujących tylko grupę zawodową pielęgniarek i położnych” tutaj było odniesienie do zembalowego.
Poseł o edukacji pielęgniarek, która poszła na marne…
Szanowni Państwo, w początkowej fazie ta ustawa miała 10 grup zawodowych, kwestionowana jest tylko jedna. Kwestionowane jest tylko wynagrodzenie pielęgniarek z tytułem magistra i ze specjalizacją. Co więcej, w odpowiedzi na nasze interpelacje znajdziecie Państwo informacje, że w 2017 roku było tylko kilkanaście tysięcy pielęgniarek i położnych z tytułem magistra i specjalizacją, reszta to były pielęgniarki ze średnim wykształceniem, lub z licencjatem i bardzo niewiele pielęgniarek ze specjalizacją. W okresie 5 lat, kiedy ta ustawa była nowelizowana, mamy radykalny wzrost, dzisiaj mamy blisko 100 tys. pielęgniarek z najwyższymi kwalifikacjami. Te kwalifikacje Panie zdobyły płacąc za specjalizacje, bo może Państwo tego nie wiecie – 4 tys. z własnych pieniędzy (dzisiaj 6 tys.), mało tego, pracując w szpitalu, nawet w momencie covidu, realizowały często jako studia zaoczne, albo dzienne studia magisterskie, by uzyskać ten najwyższy tytuł. Poświęcały własny czas, również własne pieniądze i dziś się dowiadują, że to na marne…, że to jest kompletnie niepotrzebne, że nikt tego nie będzie uznawał.
Zobacz inne wypowiedzi, które padły na powyższych obradach sejmiku, w linku poniżej.
źródło: Sejmik Województwa Małopolskiego
30 stycznia 2023 r.
