Interpelacja do ministra zdrowia w sprawie
zmian w zasadach przyjmowania pacjentów w POZ
Panie Ministrze,
do mojego biura poselskiego wpłynął list od jednego z lekarzy gdyńskiej POZ. Autor listu wskazuje na jeden problem, który jego zdaniem wymaga kompleksowego rozwiązania logistycznego. Na pierwszy rzut oka, wydaje się on być mało istotny, ale jeżeli głębiej mu się przyjrzeć to brak rozwiązań w tej kwestii już niejednokrotnie wygenerował poważny problem, ocierający się o obszar bezpieczeństwa pacjenta.
Zgodnie z rozporządzeniem NFZ nr 105/2008/DSOZ z dnia 5.11.2008 tylko lekarz, osobiście, może odmówić przyjęcia pacjenta podczas godzin swojej pracy w POZ. A to znaczy, że mimo że ma wyczerpaną listę przyjęć w danym dniu, że być może już przyjął osoby z listy rezerwowej musi przeprowadzić wywiad z pacjentem spoza listy, choćby po to, aby mu odmówić. Czyli de facto musi go przyjąć!
Oczywiście, zgodnie z ww. zarządzeniem ma prawo odmówić, co nie zmienia faktu, że aby podjąć tę decyzję musi z nim porozmawiać, czy nawet dokonać wstępnego badania.
Wprowadzony przepis jest de facto próbą ograniczenia kosztów. Oczywiście jeżeli lekarz przyjmie pacjenta, jego wizyta zostanie opłacona, ale jeżeli go nie przyjmie, bo według wywiadu, który musiał przecież wykonać, sprawa nie jest pilna, jego praca nie zostaje opłacona.
Sprawa niewątpliwie wymaga regulacji, zwłaszcza, że co jakiś czas dowiadujemy się, o drastycznych konsekwencjach nieprzyjęcia przez lekarza pacjenta, który po jakimś czasie zmarł. To hipokryzja tego przepisu stwarza warunki do błędnej diagnozy. Lekarz stara się podjąć decyzję jak najszybciej, bo przecież zarejestrowani pacjenci czekają, pacjent nie zawsze potrafi określić swój stan zdrowia i łatwo może dojść do pomyłki lekarskiej.
Może rozwiązaniem byłoby np. stworzenie w POZ grupy np. odpowiednio przeszkolonych pielęgniarek, które wykonałyby podstawowy wywiad i określiły ewentualny stan konieczności. Jest to oczywiście kwestia pieniędzy, ale jeżeli takie rozwiązanie zlikwidowałoby hipokryzję w tej kwestii, to decyzja wydaje się być jednoznaczna. Już nie mówiąc o bezpieczeństwie pacjenta.
Bardzo proszę o odpowiedź na pytanie:
Czy w Pana ocenie należałoby zmienić wskazany powyżej przepis?
Czy zgadza się Pan z oceną ww przepisu jako próbą zmuszenia lekarza do pracy bez wynagrodzenia i to pod presją konsekwencji błędu lekarskiego?
Czy widzi Pan konieczność wprowadzenia zmian w tej kwestii?
Grzegorz Furgo
Poseł na Sejm RP
30-03-2017
Zobacz także:
Aktualności według działów: Ustawa o poz a pielęgniarka i położna poz