Informacje nowej minister zdrowia podane podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia w kontekście projektu ustawy autorstwa związku pielęgniarek…
W ostatnich artykułach redakcyjnych Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych zainicjowaliśmy dyskusję dotyczącą zmian w ustawie o wynagrodzeniach personelu pielęgniarskiego, w kontekście projektu ustawy, który został przesłany do sejmu przez Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych.
Niestety projekt ten stał się przedmiotem walki politycznej. Nikt w zasadzie nie zajął się analizą szczegółową nie tyle konkretnych zapisów w przedmiotowym projekcie ale także w zakresie skutków, które niesie on za sobą. Dlatego jedni politycy skierowali projekt do zamrażarki sejmowej. Drudzy w tym czasie entuzjastycznie wypowiadali się na temat rangi zawodu pielęgniarki. Z tego faktu (!) wywodzili bezkrytyczne poparcie dla inicjatywy związku OZZPiP. Nie trzeba dodawać, że pierwsi byli większością rządową a drudzy siedzieli w ławach opozycji. Dwa artykuły redakcyjne poruszające istotę obecnej sytuacji w zakresie wynagrodzeń pielęgniarek oraz ustawy związkowej są dostępne pod poniższymi linkami:
Natomiast w dniu wczorajszym na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia głos w sprawie ustawy związku pielęgniarek OZZPiP zabrała nowa pani minister zdrowia. Bardzo znamienny głos, który był odpowiedzią na zadane przez posła konkretne pytanie…
Poseł Czesław Hoc:
Ja mam pytania, które zresztą zadałem z trybuny sejmowej. Pani Minister raczyła uprzejmie… to znaczy nieuprzejmie właśnie, dość uszczypliwie odpowiedzieć na te pytania, w kwestii ustawy o podwyżkach dla pielęgniarek, więc jeszcze raz zapytam Panią Minister – czy Pani w tych dotacjach podmiotowych Narodowego Funduszu Zdrowia uwzględniła właśnie około 10 miliardów złotych w aspekcie podwyżek dla czterech grup – z dziesięciu grup, zaznaczam.
Czy Pani również uwzględniła, albo uwzględni pielęgniarki z DPS, które nie są w tej grupie w ogóle uwzględnione, bo Pani odpowiedziała w ten sposób, że Ministerstwo Zdrowia nie odpowiada, to Narodowy Fundusz Zdrowia odpowiada za podwyżki, to w takim razie, mógłbym powiedzieć, idąc Pani tokiem rozumowania, że dyrektor szpitala odpowiada, który daje podwyżki oczywiście z Narodowego Funduszu Zdrowia, który uzyskuje z budżetu państwa i ze składek ubezpieczeniowych finanse.
To jest pierwsze pytanie, bo jesteśmy po pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu ustawy o wzroście wynagrodzeń pielęgniarek i proszę się ustosunkować do tego, w którym momencie i gdzie w Narodowym Funduszu Zdrowia, jeśli chce Pani tak dokładnie pytać, określać – gdzie są te środki zarezerwowane, około 10 miliardów złotych.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna:
(…) Pan Poseł Hoc… Panie Pośle, potraktowałam pana pytanie jako pytanie tendencyjne i pewnie dlatego też w taki trochę sposób odpowiedziałam.
Pytał pan o ustawę obywatelską, która jak rozumiem, jest w Komisji Zdrowia i zarówno Pan Przewodniczący Arłukowicz jak ja, zapewnialiśmy, że jak tylko, mówiąc kolokwialnie uporamy się z budżetem państwa, a wiecie Państwo wszyscy, że mamy terminy mocno napięte, to zajmiemy się także tą ustawą.
(…) Zdecydowanie, jeśli Pan Poseł pyta, czy mamy pieniądze na podwyżki dla pielęgniarek, no to ja mogę tylko odpowiedzieć, że w części czterdziestej szóstej ani w części osiemdziesiątej trzeciej, nigdy takich pieniędzy nie było, bo wynagrodzenia pielęgniarek finansowane są przez Narodowy Fundusz Zdrowia, a pielęgniarki w Domach Pomocy Społecznej w ogóle nie są, jakby w ochronie zdrowia, one są finansowane przez ministra pracy polityki społecznej.
Jeszcze tylko jedną rzecz, chciałam powiedzieć o tych pieniądzach w NFZ – mamy subfundusz, który się nazywa fundusz zapasowy i no niestety z przykrością muszę stwierdzić, że ten fundusz zapasowy miał na swoim koncie jakieś 20… – Panie Prezesie, ile miliardów? 23 około, niech będzie 23 miliardy…
Niestety, w związku z ustawą, która wiąże minimalne wynagrodzenie ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce, to przez 2 lata, żeby realizować przepisy tej ustawy, tak naprawdę z tego funduszu zapasowego te 23 miliardy zniknęły. W tej chwili mamy chyba tam około 2 miliardów w tym funduszu zapasowym, więc w tym roku takiej poduszki niestety mieć nie będziemy.
To się wiązało oczywiście z covidem z tym, że były oszczędności, natomiast pamiętajmy o tym długu covidowym to, że dzisiaj mamy więcej pacjentów wiąże się także z tym, że ludzie po prostu przez rok, półtora nie mieli dostępu do ochrony zdrowia w takim wymiarze, jak pewnie potrzebowali i to nie jest oczywiście niczyja wina, ale musimy się z tym problemem uporać.
źródło: sejm.gov.pl – 28 grudnia 2023 roku