O wynagrodzeniach pielęgniarek wypowiada się autorka dyskryminującej siatki płac
W kolejnym artykule redakcyjnym Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych rozkminiamy wypowiedzi pani posłanki Józefy Szczurek-Żelazko. Jako gość Radia Kraków wypowiada się w sprawie wynagrodzeń pielęgniarek i położnych. Jako ekspert. Mediator…
Nie wspomina, że jest autorką dyskryminującej siatki płac. W poprzednich wypowiedziach, które cytujemy w poniższych artykułach, była pani wiceminister zdrowia wskazała pośrednio na NFZ, jako winowajcę „całej sytuacji”. No właśnie, sytuacji. Bo tak w ogóle to pani Józefa Szczurek-Żelazko, w bardzo sprytny sposób obrzuca błotem innych a o swojej roli w „całej sytuacji” nie pisnęła słówka. Linki do wypowiedzi pani posłanki poniżej.
Posłanka o podwyżkach dla personelu pielęgniarskiego w kontekście roli „brzydkich” dyrektorów szpitali
Oddajmy zatem kolejny raz głos pani Józefie Szczurek-Żelazko, która była gościem Radia Kraków w dniu 5 lutego 2023 roku.
Koniec cytowanego fragmentu wypowiedzi pani posłanki
Teraz słuchacze dowiadują się z ust pani byłej wiceminister zdrowia, że NFZ nie jest winny. W poprzedniej wypowiedzi mówiła, że w przebiegu interwencji poselskiej zwróciła się do NFZ z pytaniem jak przekazywał środki finansowe do szpitala w pierwszym i drugim półroczu 2022 roku. Jak chce to sprawdzić to znaczy, że może to NFZ źle naliczał środki finansowe po lipcu 2022 roku.
Teraz już pani poseł jest pewna: szpitale mają pieniądze. Tzn. dyrektorzy.
Hura! Jest winny chaosu. Dyrektor szpitala, bo ma pieniądze. A nie wypłacił… Brzydki dyrektor…
Jaki to miód na serca związkowców… A pani posłanka jako wytrawny propagandzista PiS wskazała wspólnego wroga: DYREKTORA.
Rozumowanie przyczynowo – skutkowe posłanki w sprawie wynagrodzeń pielęgniarek
Natomiast bardzo jest interesujący tok rozumowania pani posłanki. Posłanka, może mówić co chce bowiem nie poniesie konsekwencji za swoje słowa. A że wygląda to żenująco…
Otóż pani poseł wie, że dyrektorzy mają pieniądze. Skąd? Jak weszła w posiadanie tej tajemnej wiedzy. Otóż przeprowadziła tok rozumowania przyczynowo – skutkowy. Taki na potrzeby propagandy PiS.
Poinformowała słuchaczy, że środki, które szpitale miały przed 1 lipca 2022 roku, nie zostały zabrane, ani obniżone przez NFZ.
Genialne! Pani Józefa Szczurek-Żelazko, dowodzi, że skoro po pierwszym lipca szpitale miały podnieść wynagrodzenia zasadnicze pielęgniarek i położnych to zapewne na te podwyżki środki mają. Jako dowód w sprawie przedstawia mocne fakty: NFZ przecież nie zabrał ani nie obniżył środków, które przekazywał szpitalom przed 30 czerwca 2022 roku.
Co ma piernik do wiatraka, wie tylko pani posłanka, pielęgniarka… To jej tajemnica a my czytamy powyższy wywód i myślimy: mądrego miło posłuchać.
I tak, w taki sposób posłanka Józefa Szczurek-Żelazko dowodzi, że dyrektorzy środki mają. W domyśle są winni. Oni! Całego tego chaosu..
I to mówi sprawczyni obecnego chaosu płacowego w podmiotach leczniczych… Co dalej powiedziała pani poseł w Radiu Kraków już jutro napiszemy w artykule redakcyjnym o godz. 8.00.
Natomiast osoby zainteresowane odpowiedzią na pytanie: dlaczego protestują pielęgniarki, o których wspomina była wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko, zapraszamy do lektury artykułów w dziale pt. Pielęgniarki mgr ze specjalizacją skarżą szpitale.