Zawód pielęgniarki – jak zapewnić kadry
Tematem posiedzenia senackiej komisji zdrowia na początku kwietnia 2022 roku był problemem zapewnienia kadr medycznych dla ochrony zdrowia. W informacji po posiedzeniu komisji na stronie senatu zapisano między innymi:
Wiele uwagi poświęcono nowym zawodom medycznym. Zdaniem senator Beaty Małeckiej-Libery w tych nowych zawodach jest siła i wsparcie dla lekarzy, pielęgniarek, rehabilitantów i innych zawodów medycznych. Wskazywano na konieczność odbiurokratyzowania, czyli zmniejszenia obciążeń administracyjnych lekarza, pielęgniarki.
Sytuacja dotycząca pielęgniarek i położnych jest krytyczna – 5 pielęgniarek w Polsce przypada na 1000 mieszkańców, w UE – 9,4 na 1000 mieszkańców. W 2021 r, na 6900 wykształconych pielęgniarek pracę podjęło 4000. Wskazywano na konieczność zasypania luki pokoleniowej. Mówiono, że w 2030 r. polska pielęgniarka będzie miała średnio 60 lat. Postulowano odciążenie zawodu pielęgniarki oraz zatrudnianie personelu pomocniczego. Wskazywano na konieczność budowania systemu zachęt dla młodych ludzi, by trafiali do zawodu pielęgniarskiego.
Źródło: senat.gov.pl
Prezes izby pielęgniarek w senacie o pielęgniarkach
Podczas powyższego posiedzenia senackiej komisji zdrowia głos zabierali przedstawiciele izby i związku pip. Ogólnopolski Portal Pielęgniarek i Położnych w dniu 12 kwietnia w artykule pt. Praca pielęgniarki jest niebezpieczna w wymiarze 300-400 godzin miesięcznie, przytoczył wypowiedź prezes naczelnej izby pielęgniarek i położnych. Redakcja portalu wyraziła opinię, że wypowiedź pani prezes zdecydowanie jest w łagodnym tonie. Jeżeli dokument zatwierdzony przez Radę Ministrów pt. „Polityka wieloletnia państwa w sprawie rozwoju polskiego pielęgniarstwa i położnictwa” nie jest realizowany to należy określić to mianem skandalu! I oszukaniem środowiska pielęgniarskiego. To powinno wybrzmieć w wypowiedzi pani prezes. Jakie jeszcze inne kwestie poruszyła przedstawicielka władz izby? Szczegóły w linku poniżej.
Natomiast głos w imieniu Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych zabrała przewodnicząca pani Krystyna Ptok. Wypowiedź przewodniczącej cytujemy poniżej wraz z komentarzem redakcji pielegniarki.info.pl
Przewodnicząca związku pielęgniarek zabiera głos na senackiej komisji zdrowia
Właściwie jak wysłuchałam panów Ministrów to pomyślałam sobie: skoro jest tak dobrze, dlaczego jest tak źle? Sytuacja, o której mówimy w tej chwili, o kadrach medycznych jako wyzwaniu dla systemu opieki zdrowotnej, to przypomnę, że w okresie pandemii Covid-19 zmarło ponad 500 pracowników ochrony zdrowia i właśnie pandemia jeszcze bardziej obnażyła mizerię polskiego systemu ochrony zdrowia.
Pozwolę sobie tu nie zgodzić z panią senator w zakresie dot. wynagrodzeń jak i pracy kiedyś, bo nie należę do tych osób, akurat jeszcze nie mam siwizny, ale to genetycznie uwarunkowane, to była sytuacja tych zawodów medycznych mistrza i czeladnika w zawodzie.
My się przede wszystkim musimy w tej chwili zastanowić, jak mamy spowodować sytuację w której nadal ten zawód będzie właśnie w taki sposób wykonywany. W tej chwili młodzież ma obawę, pracując w systemie polskiej ochrony zdrowia, że będzie popełniała błędy medyczne.
Ja mówię o swojej grupie zawodowej, gdzie pielęgniarka, która rozpoczyna pracę i od razu jest na SORze, za kilka tygodni mówi, że ona tak pracować nie chce. O tym jak jest trudno i ciężko to pewnie potrafiliby powiedzieć ci, którzy ten zawód wykonują faktycznie, są w tych miejscach i pracują po 300-400 godzin.
Ja przypomnę sytuację protestu, bo nie przedstawiłam się, poza tym, że jestem przewodniczącą Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, to jestem również przewodniczącą Zespołu Doraźnego do spraw Ochrony Zdrowia przy Radzie Dialogu Społecznego i jestem również przewodniczącą Komitetu Protestacyjno-Strajkowego.
Protest 40 tys. pracowników ochrony zdrowia we wrześniu tego roku w sytuacji, w której podpisaliśmy porozumienie jako wszystkie izby zawodów medycznych o współpracy i również wszystkie związki zawodowe, które reprezentują pracowników medycznych świadczy o tym, że nie jest dobrze o ile chodzi o kadry w ochronie zdrowia.
Ta ochrona zdrowia potrzebuje pilnej pomocy. Ja bardzo żałuję i mogę powiedzieć to wprost, że Minister Zdrowia nie jest w randze Wicepremiera. Mamy Wicepremiera jako Ministra Kultury, natomiast nigdy nie mogliśmy liczyć na to, że Minister Zdrowia będzie Wicepremierem, a wiemy doskonale że jak funkcjonuje system ochrony zdrowia, takie mamy społeczeństwo, tak wypłaca Zakład Ubezpieczeń Społecznych świadczenia, taką mamy liczbę rencistów z tytułu niepełnosprawności.
I ten dobrze funkcjonujący system ochrony zdrowia powoduje również sytuację, w której my płacimy podatki pracując, a nie korzystając ze świadczeń zusowskich i mówimy ciągle, my jako medycy, że finansowanie ochrony zdrowia powinno się zmienić, to jest główny postulat naszego protestu.
Jak słyszę słowa pana ministra, że mamy ogromny wkład w kapitał ludzki to bardzo żałuję, że w czasie protestu mówiono, że my domagamy się wyłącznie pieniędzy, bo tak wcale nie jest. Mamy fatalny projekt w tej chwili Ustawy o Modernizacji w Szpitalach, został oprotestowany przez wszystkich, którzy mieli okazję go opiniować, bo wchodzenie w tej chwili w taką ustawę, w okresie kiedy jesteśmy po pandemii, gdy było mnóstwo środków z budżetu państwa kierowanych na walkę z Covid-19 i ocenianie przy wzroście cen energii wydolności, kondycji podmiotów leczniczych to powiem, że to jest fatalny moment. Ja mam nadzieję, że nie będzie tej ustawy, a dyrektorzy będą mieli w sposób właściwy wycenione usługi medyczne, które realizują na terenie podmiotów leczniczych, tak żeby móc zatrudnić właściwą liczbę kadr, opłacić te kadry medyczne, żebyśmy kadrom medycznym stworzyli właściwe warunki pracy i wychodzili z tego zatrudniania po 400 godzin.
Chcę powiedzieć, że dla pracowników, a reprezentuje Związek Zawodowy, ważniejsze niż wynagrodzenie są właściwe warunki pracy, atmosfera w zakładzie pracy i szacunek do wykonywanej pracy. I to uzyskamy tylko jeśli podejdziemy w zupełnie inny sposób do systemu ochrony zdrowia w Polsce. To nie może być niechciane dziecko.
Komentarz redakcji Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych
Zadaniem związku zawodowego OZZPiP nie jest szukanie rozwiązań na zwiększenie wynagrodzeń oraz poprawę warunków pracy pielęgniarek i położnych. Zadaniem związku jest wyegzekwowanie od rządzących godnych płac i odpowiednich warunków pracy – zapewniających bezpieczeństwo pielęgniarki i pacjenta.
Naprawdę pielęgniarki lub położnej na odcinku nie interesuje, że wzrosły ceny energii elektrycznej i związku z tym pogarsza się kondycja finansowa podmiotów leczniczych. Czy ktoś się zainteresował jak wzrost cen nośników energii i paliwa oraz makabryczna inflacja ma wpływ na zubożenie grupy zawodowej pielęgniarek i położnych? Nikt. To dlaczego przewodnicząca Krystyna Ptok martwi się o podmioty lecznicze. To nie biznes związku.
Pani przewodnicząca powiedziała: ważniejsze niż wynagrodzenie są właściwe warunki pracy, atmosfera w zakładzie pracy i szacunek do wykonywanej pracy. Ok. Zgoda. Tylko dlaczego związek pielęgniarek firmuje projekty siatki płac, które dyskryminują nasza grupę zawodową? Jak mówić o odpowiedniej atmosferze pracy kiedy różnice w wynagrodzeniach pielęgniarek sięgają 2,5 tys. PLN?
Jak związek egzekwuje od ministra zdrowia realizację zapisów porozumienia w sprawie norm zatrudniania pielęgniarek i położnych. Porozumienie nie jest realizowane. Jaki ma sens, w tej sytuacji, dalsza dyskusja z decydentami. Trzeba przejść do konkretnych i skutecznych działań. Tak jak lekarze…
