Pracodawca zwolnił pielęgniarkę dyscyplinarnie. Sprawa trafiła do sądu…
Poniżej publikujemy fragmenty uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w sprawie dotyczącej czasu pracy pielęgniarek na 24-godzinnych dyżurach. Sąd wskazuje na kwestię dopuszczania przez pracodawcę do pracy na 24-godzinnych dyżurach w ramach nadgodzin. Natomiast pracodawca za naganne traktuje dyżury dobowe poza harmonogramem pracy. Występuje tutaj ewidentna sprzeczność.
(…) Wedle powódki przesłanką skutkującą rozwiązaniem z nią umowy była praktyka stosowana w szpitalu od przeszło 20 lat, a polegająca na zamienianiu się przez pielęgniarki dyżurami w ten sposób, że pracowały one przez jedną dobę, a następnie miały dłuższy okres odpoczynku pomiędzy dyżurami. Powódka była jedyną osobą, wobec której wyciągnięto daleko idące konsekwencje mimo, że sytuacja nie była wynikiem jej złej woli. O tego rodzaju praktyce wiedział doskonale zarówno personel, ordynatorzy, jak i dyrekcja szpitala, ale nigdy nie było z ich strony żadnego sprzeciwu. Owe działania były akceptowane od bardzo wielu lat i stanowiły praktykę obowiązującą nie tylko w pozwanym szpitalu, ale także w większości innych szpitali.
(…) W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany podniósł, że przeprowadzono kontrolę dokumentacji pielęgniarskiej w Bloku Operacyjnym oraz w Oddziałach Zabiegowych. Analiza porównawcza badanych dokumentów wykazała, iż praca pielęgniarek instrumentariuszek na Bloku Operacyjnym była wykonywana niezgodnie z oficjalnym harmonogramem, w sposób prowadzący do naruszenia przepisów o czasie pracy. Dochodziło w szczególności do świadczenia pracy przez pielęgniarki ponad 12 godzin na dobę, do nieprzestrzegania sporządzonych harmonogramów pracy, do braku 11 godzinnego odpoczynku i braku łamania zmian. W związku z powyższym pracodawca powziął uzasadnione wątpliwości, co do możliwego dopuszczania się przez powódkę rażącego naruszania przepisów prawa pracy. Powódka w złożonych wyjaśnieniach przyznała, że prowadzona przez nią ewidencja czasu pracy odbiegała od rzeczywistości i potwierdziła przypadki łamania prawa.
Ewidencja czasu pracy pielęgniarek
(…) Do jej obowiązków należało układanie, nanoszenie zmian i rozliczanie grafików pielęgniarek – instrumentariuszek w systemie informatycznym. Obok systemu informatycznego prowadzone były indywidualne karty ewidencji czasu pracy w formie papierowej, na które Pielęgniarka Oddziałowa nanosiła grafik, a faktyczny czas pracy wpisywał pracownik. Zgodnie z procedurą postępowania w przypadku konieczności wykonywania pracy przez pielęgniarki w godzinach nadliczbowych Pielęgniarka Oddziałowa powinna wystąpić ze stosownym wnioskiem do dyrekcji szpitala po uzyskaniu pozytywnej opinii Naczelnej Pielęgniarki. Tymczasem na Bloku Operacyjnym zamiany i wydłużanie czasu pracy odbywały się z pominięciem tego etapu, na zasadzie „porozumienia” z powódką. Ujawnienie niezgodności okazało się możliwe dopiero na skutek porównania grafików sporządzonych w systemie informatycznym i indywidualnych kart ewidencji czasu pracy z dokumentacją medyczną z danego okresu w postaci raportów pielęgniarskich i protokołów operacyjnych. (…)
Dyżury 24-godzinne złamaniem regulaminów, ale…
(…) Co prawda stwierdzono, iż powódka naruszyła przepisy prawa jak i zasady zawarte w regulaminie Szpitala w zakresie ustalania harmonogramu dyżurów pielęgniarek, jednak jej działania można usprawiedliwić sytuacją panującą w pozwanej placówce, a w konsekwencji nie sposób uznać postępowania powódki za zawinione.
Podjęcie przez powódkę alternatywnych działań mogłoby zaś narazić ją na spowodowanie braków kadrowych i płynące z tego negatywne dla pacjentów skutki. Pracodawca nie wykazał przy tym, aby rzeczywiście poniósł jakąkolwiek szkodę majątkową w następstwie zachowania powódki, gdyż porozumiała się ona z pielęgniarkami w kwestii odbioru zaległego czasu wypoczynku. Powódka prowadziła, zatem taką strategię kadrową, aby nie narażać zakładu pracy na szkody, jednocześnie mając na uwadze dobro pacjentów oraz organizację pracy pielęgniarek.
Pielęgniarki i szpital powołują się na dobro i bezpieczeństwo pacjentów
(…) W kontekście powołanych wyżej okoliczności, strona pozwana powoływała się na dobro i bezpieczeństwo pacjentów, które w przypadku pracy 24 – godzinnej mogło być zagrożone (k. 35). Sąd stoi na stanowisku, że w przedmiotowej sprawie tego rodzaju argumentacja winna być formułowana z dużą ostrożnością, ponieważ stan faktyczny wskazuje, że o działaniu dla dobra i bezpieczeństwa pacjentów mogą mówić obie strony. Powódka i M. G. swoje działania również podejmowały dla dobra pacjentów, które może być rozumiane i w ten sposób, że bez zapewnienia ciągłości pracy Bloku Operacyjnego, bez zapewnienia obsady pielęgniarskiej niezbędnej do przeprowadzenia zabiegów planowanych i w trybie nagłym, dobro pacjentów mogło być zagrożone.
Sąd: zmęczenie pielęgniarki na 24 godzinnym dyżurze, takie same, jak na 24-godzinnym dyżurze w ramach nadgodzin
Dodatkowo Sąd zwraca uwagę, iż niewątpliwe zmęczenie pielęgniarki pracującej 24 godziny w sytuacji, gdy na własną prośbę, bez zgody pracodawcy, dokonała zamiany zmian niczym nie różni się od zmęczenia przy dobowym dyżurze, kiedy pracodawca wyraził zgodę na pracę w godzinach nadliczbowych. W obu przypadkach pracownik jest zmęczony i może popełnić błąd, stąd nie jest zrozumiałe dla Sądu uwypuklanie tej argumentacji w odpowiedzi na pozew. Idąc tokiem rozumowania pozwanego można byłoby stwierdzić, że pozwany z uwagi na te same okoliczności, które przywołał dla wykazania nagannego działania powódki i podległych jej pielęgniarek, również nie powinien dopuszczać – nawet za zgodą – do pracy w wymiarze 24 godzin.
źródło: orzeczenia.ms.gov.pl
Więcej orzeczeń dotyczących praktyki zawodowej pielęgniarki i położnej przedstawiamy w poniższym dziale.