Szpitale broniąc się przed sądami przed zarzutem o nierówne traktowanie w zatrudnieniu pielęgniarek dopuszczają się radosnej urzędniczej twórczości…
Poniżej cytujemy fragmenty uzasadnienia do wyroku sądu, zamieszczone w czerwcowym wydaniu Ogólnopolskiego Gazety Pielęgniarek i Położnych. Wyrok, który przyznał pielęgniarkom gigantyczne odszkodowania za nierówne traktowanie w zatrudnieniu – 55 do 71 tys. zł. Na nic zdały się wymyślne fortele pozwanego szpitala, który, odpierając zarzut nierównego traktowania w zatrudnieniu, przedstawiał sądowi argumentację, która zapewne wzbudzała w sądzie rozbawienie. Szpital argumentował, że pielęgniarki z grupy 2 zorganizowały piknik dla pacjentów, dlatego powinny więcej zarabiać…
Przejdźmy do fragmentów uzasadnienia wyroku…
Sąd wskazuje, iż pracodawca narusza zasadę równego traktowania, jeżeli różnicuje wynagrodzenia bez obiektywnego i rozsądnego powodu, a więc stosuje kryterium dowolne, które nie służy realizacji uzasadnionego, sprawiedliwego, społecznie uznanego celu albo nie jest proporcjonalne do realizacji takiego celu.
Na podstawie materiału dowodowego zebranego w sprawie Sąd uznał podniesione przez pozwany szpital argumenty za chybione. Odnosząc się w pierwszej kolejności do rodzaju pracy, wskazać należy, iż każda z pielęgniarek zatrudnionych wykonywała pracę o jednakowej wartości.
Każda z nich miała formalnie przydzielony przez pracodawcę tożsamy zakres czynności, obowiązków, odpowiedzialności i uprawnień.
Zgromadzony materiał dowodowy potwierdził, że w praktyce nie istniały jakiekolwiek różnice w zakresie czynności powierzonych każdej z pielęgniarek, bez względu na to, czy uzyskała wykształcenie wyższe, czy średnie i czy ukończyła specjalizację, czy nie. Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne zdaniem Sądu dowodzą zatem, że skarżące szpital pielęgniarki w okresie objętym powództwem wykonywały te same czynności, co pozostałe pielęgniarki.
Nie istniały co do zasady żadne zadania, które pracodawca powierzał pielęgniarkom z pominięciem pielęgniarek pozywających pracodawcę.
Należy jednak w tym miejscu wyjaśnić, iż pozwany szpital powoływał się na różnicowanie zadań wykonywanych przez pielęgniarki z wykształceniem wyższym magisterskim i specjalizacją.
Były to m.in. zadania dotyczące opracowywania statystyk, kontroli stanu apteki, udziału w opracowywaniu procedur medycznych, kalibracji glukometru, szkoleń wewnątrzoddziałowych, promocji szpitala. (…)
źródło: orzeczenia.ms.gov.pl