O pielęgniarkach w parlamencie: „mamy gigantyczne różnice, jeśli chodzi o uczelnie. Chociażby licencjat…”.
W sierpniowym wydaniu Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych przytaczamy wypowiedź pełnomocnika Zarządu Związku Miast Polskich pana Marka Wójcika, która została wypowiedziana podczas posiedzenia sejmowej podkomisji do spraw organizacji ochrony zdrowia.
Pełnomocnik Zarządu Związku Miast Polskich Marek Wójcik:
Otóż chciałem spróbować, czy mogę się zapisać na studia pielęgniarskie online. No, nie mogę całkiem online, ale byłem blisko. Nie będę państwu mówił, ile mam lat – jeśli chcecie, to powiem – ale rzecz polega na tym, że mamy kolejny element dotyczący granicy wieku. Nie ma w Polsce granicy wieku na podjęcie studiów, i to bardzo dobrze, ale wtedy, kiedy nie dotyczy to studiów, które są finansowane w pełni ze środków publicznych. Wydaje mi się bowiem, że jednak pewna granica powinna się tu pojawić. Jestem wielce ciekaw, jak środowiska naukowe by do tego podeszły, przedstawiciele uczelni. Być może ktoś prywatnie chce studiować, mając 69 lat, proszę bardzo, ale to być może nie jest tak, że powinien korzystać ze środków publicznych.
Pamiętam, pani przewodnicząca na poprzednim posiedzeniu zespołu powiedziała o tym – zresztą ze środowiska pielęgniarek – że coraz więcej emerytowanych policjantów i żołnierzy studiuje pielęgniarstwo, i to zaczyna być powszechne. To ciekawe zjawisko, ale powinniśmy rozważyć, czy wówczas studia powinny być finansowane w pełni ze środków publicznych.
I ostatnia rzecz związana z tym pielęgniarstwem, bo przyjrzałem się. Drodzy państwo, mamy gigantyczne różnice, jeśli chodzi o uczelnie. Chociażby licencjat. W 1/3 uczelni 2 lata wystarczą na licencjat, w innych – 3 lata. To jest ogromna różnica, czy będę miał licencjat po dwóch latach, czy po trzech. Pomijam to, że szczególnie w przypadku drugiego stopnia, przy studiach magisterskich, pojawia się znów ogromnie dużo zajęć online. (…)