Postrzeganie pielęgniarek przez ministerstwo zdrowia
Poniżej przekazujemy informacje, obrazujące różnice w traktowaniu różnych grup zawodowych przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
Minister zdrowia – nie dla rozmów dwustronnych z pielęgniarkami
Adam Niedzielski, szef resortu zdrowia, od wielu miesięcy głosi opinie, że czas rozmów dwustronnych z różnymi grupami zawodowymi minął bezpowrotnie.
Krytykował, że skutkiem takich rozmów były dodatki, które faworyzowały np. grupę zawodową pielęgniarek i położnych, wobec innych pracowników podmiotów leczniczych.
Dla ministra zdrowia naturalnym miejscem „dialogu” w sprawie wynagrodzeń jest Zespół Trójstronny ds. ochrony zdrowia, działający w ramach Rady Dialogu Społecznego.
Jak taki „dialog” wygląda w praktyce, mogło się przekonać środowisko pielęgniarskie, kiedy przedmiotowy Zespół pracował nad nową siatką płac w podmiotach leczniczych.
Efektem prac Zespołu, było porozumienie, które minister zdrowia podpisał nie z pielęgniarkami i położnym, ale z związkiem Solidarność.
Związkiem prorządowym. Czyli minister zdrowia podpisał te porozumienie „sam ze sobą”. Jednym słowem ograno środowisko zawodowe pielęgniarek i położnych. Skutkiem tego jest zrównanie wynagrodzeń zasadniczych
pielęgniarek i położnych z wynagrodzeniami zasadniczymi rejestratorek medycznych i opiekunów. Natomiast pierwotną przyczyną takiego stanu rzeczy jest zabranie pielęgniarkom i położnym, wypłacanego od 2015 roku tzw. dodatku zembali.
Dodatek ten miał być „szczególnym docenieniem roli pielęgniarek i położnych w systemie ochrony zdrowia”. W obecnej sytuacji powyższe założenia brzmią jak ponury żart.
Zobacz także:
Pielęgniarkom wynagrodzenie zrównano z sekretarkami i opiekunami.
Tak dał się rozegrać związek pielęgniarek.
PiS okradł pielęgniarki z dodatku zembalowego.
Minister zdrowia prowadzi rozmowy dwustronne z lekarzami
Obecnie, wielki przeciwnik rozmów dwustronnych, negocjuje z… lekarzami. Widocznie lekarze, to środowisko zawodowe, z którym minister może prowadzić rozmowy dwustronne. Z pielęgniarkami nie!
W dniu wczorajszym Adam Niedzielski obwieścił: Osiągnęliśmy porozumienie z lekarzami rodzinnymi. Porozumienie dotyczy przedłużenia umów na
najbliższe 18 miesięcy. Bardzo cieszę się, że te negocjacje oznaczają zapewnienie stabilności opieki na podstawowym poziomie.
Minister z lekarzami rozmawiał w cztery oczy o premiowaniu finansowym lekarzy za stopień wyszczepialności pacjentów objetych opieka przez lekarzy rodzinnych.
Także w dniu wczorajszym, ministerstwo obwieściło o znacznych podwyżkach wynagrodzenia zasadniczego dla lekarzy – rezydentów. Można? Można. I nie jest do tego potrzebny „dialog” w Zespole Trójstronnym.
Mam nadzieję, że związek i izba pielęgniarek wezmą powyższe za dobry przykład do naśladowania.
Dla ministra lekarze to ochrona zdrowia, pielęgniarki jeszcze służba zdrowia.