Cyfryzacja w pielęgniarstwie
W grudniowym numerze ogólnopolskiego miesięcznika pielęgniarek i położnych, za Radiem Zielona Góra podajemy informację opatrzoną przez redakcję radia tytułem: „Elektroniczne pielęgniarki” w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze już działają!
Poniżej publikujemy fragment wypowiedzi między innymi pielęgniarek z zielonogórskiego szpitala.
Redaktor: Tak jak Pani powiedziała, te urządzenia już są w Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, ale wiem, że w planach macie zakup kolejnych urządzeń.
Weronika Rozenberger, pielęgniarka naczelna zielonogórskiego szpitala: Będzie na wszystkich oddziałach, a jeśli będzie potrzeba więcej, będziemy robić wszystko, żeby było, bo z doświadczenia wiemy, że już jak zamówiliśmy te urządzenia, to niektóre oddziały dzwoniły: my byśmy chcieli trzy. Więc jesteśmy otwarci. Bo są też takie miejsca, gdzie my pewnie je zaplanowaliśmy, a pacjentów jest może za mało. To też jest fajne urządzenie w oddziałach dziennego pobytu, gdzie
nie znamy pacjentów, więc ten pomiar jest bardzo ważny i on jest dokładny i bardzo szybki, to też jest ważne.
Ten sprzęt stał się popularny, dlatego że jest to jeden z nielicznych sprzętów, który bezpośrednio pomaga w pracy pielęgniarce z pacjentem. Natomiast producent tego urządzenia żartobliwie nazwał go „elektroniczną pielęgniarką”. Ta nazwa się przyjęła, chociaż my wolimy „automatyczne urządzenie monitorujące”. Jest to nic innego, jak urządzenie, które pozwala notować
obserwacje i pomiary pielęgniarki bezpośrednio przy pacjencie, a co najważniejsze – że te pomiary zapisuje i przekazuje do systemu. Pacjent jest na bieżąco monitorowany. No i nie ma karteczek, na pewno ułatwia to zapamiętywanie. Poza tym to urządzenie, jeśli jest prawidłowo zaprogramowane, to potrafi też analizować te dane i ostrzegać, że coś się z pacjentem dzieje. Oczywiście musi to zrobić człowiek, natomiast urządzenie na pewno pomaga w tej analizie i zapisywaniu.
To urządzenie, jeśli już będziemy mieć cały system wprowadzony, pozwala także na zapisywanie obserwacji. Do tego urządzenia są dwa tablety, nazwijmy to – elektronicznej pielęgniarki, które pozwalają pomieścić dane o pacjentach, wszystkich leżących na oddziale. Czyli lekarz czy pielęgniarka, idąc do pacjenta, może te dane na bieżąco, przy pacjencie, sobie analizować i sczytywać, więc to jest na pewno coś, co nam pomoże.
Redaktor: Powiedziała Pani, że to jest duża pomoc dla pielęgniarek. Czy sami pacjenci odczują też zmiany, dla nich to też będzie poprawa komfortu przebywania w szpitalu?
Weronika Rozenberger: Aparat musi założyć pielęgniarka, urządzenie jest bardzo dokładne, musi założyć pulsoksymetr, musi wziąć termometr, natomiast myślę, że pacjent będzie czuł się zaopiekowany, bo będzie coś, co jeszcze dodatkowo wyświetla, miga i zapisuje jego dane, więc takie poczucie bezpieczeństwa z tego powodu, że to urządzenie jest przy nim.
Przeczytaj całą rozmowę z pielęgniarkami z zielonogórskiego szpitala w grudniowym wydaniu Gazety na stronie 9.
Informujemy o możliwości zamówienia prenumeraty Gazety na 2024 rok, w wersji papierowej. Jeśli chcesz otrzymywać informacje istotne dla pielęgniarek i położnych każdego miesiąca do końca roku, kliknij w poniższy link.