Pielęgniarkom również odebrano dodatki, co zaskutkowało obniżką wynagrodzenia.
Interpelacja do ministra zdrowia w sprawie sytuacji pielęgniarek w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie
Szanowna Pani Minister!
Do mojego biura poselskiego zgłosiły się pielęgniarki ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Wskazały, że w ostatnich dniach szpital, w przypadku co najmniej 10 osób, jednostronnie zdecydował wypłacać im wynagrodzenie z niższej grupy zaszeregowania wynikającej z ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Chodzi o degradację z grupy 5 do grupy 6. Jest to zaskakujące, ponieważ są to osoby posiadające wyższe wykształcenie i specjalizacje, co w ogóle wskazywałoby, że należy je zaszeregować do grupy 2 przewidzianej ww. ustawą.
Przeszeregowanie zostało wykonane według pracowników bez żadnej informacji i porozumienia z nimi. Dodatkowo, pozbawiono pracownice dodatków związanych z wykonywanymi funkcjami – od 500 zł wzwyż.
Przedstawicielki wskazują również, że z końcem października szpital zaczął przedstawiać pracownicom porozumienia zmieniające umowy, zgodnie z którymi osoby posiadające kwalifikacje do grupy 2 miały potwierdzić, że należą do grupy 5 – czego kilkaset osób z oczywistych względów nie zrobiło. Zaskutkowało to dla nich również odebraniem dodatków, czyli obniżką wynagrodzenia.
Porozumienia były pracownikom przedstawiane w skandaliczny sposób – kilka minut na zapoznanie się i decyzję, brak możliwości otrzymania czy wykonania kopii przed podpisaniem. To działania niezgodne z prawem i zasadami współżycia społecznego.
Powyższa sytuacja jest wynikiem niezgodnej z intencją ustawodawcy interpretacji ustawy o sposobie ustalania minimalnego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Podobne sprawy toczą się w sądach od lat, a orzeczenia sądów w przeważającej liczbie przypadków zapadają na korzyść pracownic i pracowników. Szpitale muszą wypłacać nie tylko zaległe wyrównania wynagrodzeń, ale też odsetki. Co jest trwonieniem ograniczonych przecież funduszy przeznaczanych ze składek zdrowotnych na funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia.
Zakończyć tę absurdalną sytuację mogłoby przyjęcie obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia – jednak prace nad tym projektem utknęły. I dla nikogo nie jest tajemnicą, że jest to wynikiem świadomej decyzji politycznej rządu.
Tymczasem mamy do czynienia z sytuacją, w której pracownicy i pracownice wciąż zmagają się z działaniami zarządzających szpitalami takimi, jak w Krakowie. I z obniżkami wynagrodzeń zaraz przed świętami Bożego Narodzenia.
W związku z powyższym proszę o odpowiedź na następujące pytania:
- Kiedy Ministerstwo Zdrowia podejmie i ukończy prace nad nowelizacją ustawy o sposobie ustalania minimalnego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, tak by wyjść naprzeciw postulatom strony społecznej i uwzględnić wykształcenie posiadane w zaszeregowaniu do poszczególnych grup?
- Czy w ocenie Pani Minister blokada prac nad projektem obywatelskim w tej sprawie – druk sejmowy nr 33, w pierwotnym kształcie ma szansę ustąpić w najbliższej przyszłości?
- Jaka jest skala potencjalnych odsetek i odszkodowań, które obciążą budżety polskich szpitali w związku z niezgodnym z prawem pracy i intencją ustawodawcy uznawaniem, że podnoszenie kwalifikacji nie uprawnia do zaszeregowania do odpowiedniej grupy pracowników w myśl ustawy o sposobie ustalania minimalnego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych?
- Jeśli Ministerstwo Zdrowia nie posiada takiej analizy – proszę o odpowiedź dlaczego jeszcze nie powstała i czy minister zdrowia takie obliczenia zleci?
12 grudnia 2024 r., Marcelina Zawisza
źródło: sejm.gov.pl