Pielęgniarski punkt widzenia…
W ostatnim czasie, na fanpage’u Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych opublikowaliśmy poniższą treść.
Post spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem pielęgniarek i położnych – trafił do 40 tys. użytkowników. Poniżej prezentujemy komentarze pielęgniarek i położnych, pozostawione pod przedmiotowym postem.
– Zgadzam się z takim podejściem do sprawy. Trzeba pamiętać, że kiedyś były inne czasy i pielęgniarka nie musiała przystępować do matury. Była tylko 1 uczelnia w Lublinie, która miała wydział pielęgniarski i powszechne przeświadczenie, że trudno jest tam się dostać. Młodzi inaczej myśleli. To były zupełnie inne czasy. Była praca, każdy już chciał iść do niej, mieć swój grosz. Te osoby jeszcze pracują i są na straconej pozycji. Mają bardzo dużą wiedzę i praktykę. Wiedzę może nie tak ogólną, ale profilową, ale są mistrzami w tym co robią. Nie można ich degradować, a przez to karać za to, że kiedyś tam, z różnych przyczyn nie podeszli do matury. To jest moje zdanie, wyrobione ze wspólnej pracy na odcinku z różnymi osobami o rożnym wykształceniu.
– Część z nas już odejdzie. To jest podziękowanie za orkę po latach. Panie zgotowały pomniejszenie składek i niższe emerytury. Teraz wiadomo gdzie będzie trzeba iść pod gmach jak rolnicy na drogi. Historia Rzeczypospolitej Polskiej. Tylko u nas w kraju może być taki syf… Jeszcze dopisuje jedno. A gdzie dla nas, po 25 czy 35 latach pracy dodatkowe dłuższe urlopy? Kiedyś było 0, a teraz jest… A innym zawodom się należy.
Pielęgniarka: Ten kto nie chce, znajdzie powód…
– Czekajcie, czyli jak podstawa będzie taka sama, a w dodatku dostanę ponad 1 tys. więcej to już nikomu nie będzie przeszkadzać?
– Kiedy to się zmieni, bo młode dziewczyny po szkole mają więcej niż pielęgniarki po 30 latach pracy, a pielęgniarki po LM, po 30 latach zrównana jest z opiekunka medyczną.
– Ten kto nie chce, znajdzie powód, że przez 30 lat nie mógł zrobić chociaż specjalizacji. Ten kto chce znajdzie sposób i wbrew różnym życiowym scenariuszom będzie się kształcił. Wszystkim nie dogodzisz. Różnice w placach jak najbardziej powinny być, żeby zachęcić młode pokolenie do naszego zawodu. Czym jak nie wynagrodzeniem?
– Jedno zastanawia. Lekarz ze specjalizacją zarabia inaczej niż bez -nikogo nie razi. Nauczyciel dyplomowany, mianowany też wynagrodzenie zróżnicowane. Pielęgniarki, tu jest problem. Uważam, że każdy może się kształcić i zdobywać nową wiedzę i coś więcej za to mieć. To krok do przodu dla nowego pokolenia pielęgniarek, lepsze zarobki.
źródło: facebook.com/PortalPielegniarekiPoloznych