Prawo do oficjalnej drzemki powinien mieć nie tylko lekarz. Także pielęgniarka
Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych zamieściła w dniu 11 grudnia 2022 roku poniższy post. Zamieszczono pod nim wiele komentarzy. Także krytycznych, wobec poruszenia przedmiotowego zagadnienia przez redakcję portalu. Dlaczego w Polsce nie została oficjalnie uregulowana kwestia drzemki pielęgniarek na dyżurach nocnych? Dlaczego pielęgniarki są za to karane przez pracodawców?
Przytaczamy kilka wybranych komentarzy oraz przypominamy sprawę ukaranych przez pracodawcę pielęgniarek za drzemkę w pracy.
Pracuję w szpitalu w Wielkiej Brytanii. Idąc na przerwę przekazuje moich pacjentów innej koleżance i przez godzinę mogę spać, jeść, tańczyć… przerwę kończę wcześniej tylko z powodu tzw. emergency, nagłego przypadku. Na nocnym dyżurze zaleca się pielęgniarkom drzemkę na przerwie w celu regeneracji. W tzw. staff room mamy rozkładane sofy i materace. Jeżeli komuś brakuje prywatności nasza szefowa zaleca spanie w jej biurze. Szanujmy się panie pielegniarki.
Pracuje w jednej z prestiżowych Klinik Uniwersyteckich w Europie i nie do pomyślenia jest spanie na dyżurze przez pielęgniarkę..nie uważam, że w Polsce jest średniowiecze wręcz przeciwnie .Pozdrawiam wszystkie Panie i Panów!
Pielęgniarka powinna mieć zagwarantowana przerwę. Nawet dla bezpieczeństwa swego i pacjenta.
Miałam szczęście pracować z ordynatorem który nakazał przenieść kanapę do naszej dyżurki. Uważał że mamy prawo wyprostować nogi na dyżurze. Zawsze wiedział że pacjent jest dopilnowany i jesteśmy na każdy dzwonek.
Też miałam zaszczyt i przyjemność pracować z takim ordynatorem. Miał do swoich pielęgniarek pełne zaufanie i wiedział, że nawet gdyby w ciągu całej nocy nie było dzwonka, pielęgniarka i tak zrobi obchód, w zależności od stanu pacjentów, jakich ma pod swoją opieką.
Zachowano oryginalne brzmienie komentarzy.
Komentarz redakcji Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych
Prawo do oficjalnej drzemki powinien mieć nie tylko lekarz. Także pielęgniarka. Dlaczego kiedy w pracy na dyżurze drzemią pielęgniarki są karane przez pracodawców?
Dyrektor szpitala – pielęgniarki nie mogą spać w nocy bo mają dodatek za pracę w porze nocnej
Poniżej fragment oświadczenia jednego z dyrektorów szpitala:
(….) Nie może ulegać żadnej wątpliwości, że obowiązkiem pracownika zatrudnionego w porze nocnej jest wykonywanie pracy w taki sam sposób jak w czasie dnia. Zagrożenia i uciążliwości, jakie wiążą się z pracą w nocy, zostały zrekompensowane przez ustawodawcę w formie dodatku za pracę w nocy, który w odniesieniu do pracowników medycznych wynosi 65 % stawki godzinowej wynagrodzenia zasadniczego.
Jest on więc wyższy niż 20 % -wy wynikający z Kodeksu Pracy, a dotyczący pozostałych pracowników. Konsekwencją obowiązku wykonywania pracy przez pracowników jest uprawnienie pracodawcy do kontroli wykorzystania przez nich czasu pracy.
Tymczasem Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych odmawia pracodawcy prawa do kontroli wykorzystania czasu pracy pielęgniarek. Ponadto, twierdzi, że ustawowa przerwa w pracy może być wykorzystywana na spanie.
Stanowisko Związku jest nie tylko absurdalne, ale także niezgodne z prawem. Przysługująca pracownikowi przerwa w pracy nie może być wykorzystywana na spanie, a o takim zamiarze ukaranych pielęgniarek dobitnie świadczą fakty. (…)
Sąd po stronie ukaranych pielęgniarek – pielęgniarki nie spały tylko drzemały
Portal politykazdrowotna.com informował, że sąd uznał, że pracowniczki szpitala nie spały podczas dyżuru. One korzystały z przerwy w pracy. Nie można ograniczać pracownikowi 15-minutowej przerwy w pracy jedynie do spożywania posiłku, jest to niezgodne z kodeksem pracy i obowiązującą dyrektywą dyrektywą nr 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 4 listopada 2003 r. dotycząca niektórych aspektów organizacji czasu pracy – mówi Karolina Szewas, adwokat reprezentująca pielęgniarki.
Jak relacjonuje, sąd uznał, że owszem, pielęgniarki mogą zamknąć oczy w trakcie przerwy w pracy, położyć się, ale nie spać, bo muszą pozostawać w stanie czuwania. – W ustnych motywach wyroku wybrzmiało to, że osoba drzemiąc pozostaje w stanie czuwania, który jest potrzebny w czasie pracy w szpitalu, a głębszy sen wymaga wybudzania i zaburza czujność personelu medycznego – wskazuje Karolina Szewas.