Wynagrodzenia pielęgniarek na sprawiedliwych zasadach nie jest dla wszystkich oczywiste…
Sobotni artykuł redakcji Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych spotkał się z dużym zainteresowaniem użytkowników. Artykuł został wyświetlony ponad 80 tys. razy. Liczne komentarze oraz ponad 55 tys. wyświetleń postu na FB… Osoby, które nie czytały przedmiotowego felietonu zapraszamy do lektury – Wynagrodzenia pielęgniarek – jednak nowa siatka płac. Po raz kolejny okazuje się, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Natomiast niedzielny artykuł redakcyjny pielegniarki.info.pl pt. Zarobki pielęgniarek – wszystkim po równo. Sprawiedliwie, miał ponad 30 tys. wyświetleń. Naprawdę liczne komentarze pod obydwoma artykułami to chwytanie się tonącego brzytwy. Czego to nie wymyślą pielęgniarki płaskoziemcy, aby usprawiedliwić upokorzenie i odarcie z godności zawodowej rzeszy pielęgniarek i położnych. Argumenty pielęgniarek płaskoziemców od doktora Strosmajera spotkałby się z tylko z jedną ripostą – gdyby głupota umiała latać…
Zatem przytoczymy za portalem pulsmedycyny.pl wypowiedź prof. dr hab. Aleksandra Gaworska-Krzemińska, dyrektor Instytutu Pielęgniarstwa i Położnictwa w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, wiceprzewodnicząca Krajowej Rady Akredytacyjnej Szkół Pielęgniarek i Położnych, która może da do myślenia pielęgniarkom płaskoziemcom. Cytujemy…
„Z drugiej strony mamy szereg osób fantastycznie przygotowanych, podnoszących swoje kwalifikacje, ale niemających możliwości ich wykorzystania – wskazała wiceprzewodnicząca Krajowej Rady Akredytacyjnej Szkół Pielęgniarek i Położnych. – W tej chwili bardzo intensywnie pracujemy nad tym, żebyśmy podzielili pielęgniarstwo i położnictwo na trzy poziomy, tak jak się dzieje na świecie. Pierwszy poziom to pielęgniarka z wykształceniem podstawowym, czyli po studiach licencjackich. Drugi poziom to pielęgniarka, która uzyskuje specjalizację w określonej dziedzinie pielęgniarstwa, a trzeci poziom to tzw. zaawansowana praktyka pielęgniarska – pielęgniarka, która ma nie tylko specjalizację, ale jeszcze studia magisterskie i dodatkowe kompetencje w wybranym obszarze. Nie ma takich samych pielęgniarek i nie ma takich samych położnych. My się różnimy nie tylko poziomem wykształcenia, ale właśnie poziomych kompetencji i system powinien to uwzględnić. Tymczasem on nas podzielił i skłócił, bo zamiast najpierw podzielić zadania, określić, jakie role mamy pełnić, a potem uregulować to pensjami – zrobiono odwrotnie i dzisiaj musimy odrobić tę lekcję”.
Święte słowa. Czy powyższy argument dotrze do pielęgniarek plaskoziemców? Czy wywoła kolejną lawinę kuriozalnych komentarzy i utyskiwań, że pielegniarki.info.pl jest przeciwnikiem pielęgniarek z wyższym wykształceniem, co jest totalną bzdurą.