Pielęgniarki o swoich oddziałowych.

2 min czytania
Aktualności
Pielęgniarki o swoich oddziałowych.

Praca pielęgniarek w szpitalach

Zadaliśmy pytanie użytkownikom Portalu, pracującym w szpitalach, jaka jest ich pielęgniarka oddziałowa. Poniżej przedstawiamy wybrane komentarze.

  • Mam super oddziałową, nie znałam dotąd tak życzliwej i pozytywnie nastawionej osoby, która zarazem jest powierniczką , doradczynią, obrońcą pielęgniarek (nie boi się przełożonej, ani dyrektora, stoi za pielęgniarkami murem). Przede wszystkim jest jest wspaniałą koleżanką. Życzę każdemu takiej oddziałowej.
  • Ja też mam super oddziałową, dobrą i życzliwą koleżankę w pracy. Szefem się trzeba urodzić, nie każdy się nadaje do takiej funkcji. Wszystkim życzę takiej szefowej.
  • Zawsze na pierwszym miejscu jest człowiek, tytuły, stanowiska mogą być czasowe, więc postępujmy, zachowujmy się, jak człowiek wtedy będą nas szanować. Będąc na stanowisku trzeba pamiętać co jest w życiu najważniejsze – dobre relacje z innymi ludźmi. Dobra szefowa jest jak matka – pochwali, skarci, doradzi i pomoże. Pozdrawiam
  • Moja Pani Marzenka jest super, więcej takich pielęgniarek przełożonych, ma duży szacunek dla ludzi, a ludzie ja uwielbiają i szanują.

Pielęgniarka oddziałowa super babeczka

  • Mam super oddziałową. I życzę wszystkim takiej oddziałowej, która jest dla wszystkich wsparciem i służy pomocną dłonią..
  • Moja oddziałowa jest aniołem zawsze uśmiechnięta, życzliwa po prostu git kobietka, dlatego też z ochotą przychodzi się do pracy mając taką szefową, oby nigdy nas nie opuściła.
  • Moja oddziałowa- najlepsza, najwyrozumialsza, najsprawiedliwsza – anioł babeczka. Do pracy z chęcią przychodzę mając tak mądrą oddziałową.
  • A my mamy super oddziałową! My kochamy ją, a ona nas. We wszystkim się zgadzamy. We wszystkim rozumiemy. Praca idzie do przodu. Jest naszą podporą. I dlatego wszystkie się lubimy i mamy bardzo dobrze zgrany zespół. A to chyba jest bardzo ważne w naszym zawodzie.

Pielęgniarki oddziałowe o swojej pracy

  • Pełniłam funkcję oddziałowej na terenie Niemiec, cały mój kontrakt 10 lat. Wyjątkowy czas dla mnie. Zawsze dla ludzi. bez względu na pochodzenie narodowe i kolor skóry. Jedyna Polka na tym stanowisku, to było wyzwanie! Dałam radę.
  • Byłam oddziałową przez 30 lat i zawsze miałam wspaniałych pracowników, a ja starałam się zawsze być taką, jak w powyższych komentarzach pisały pielęgniarki. Obecnie jestem na emeryturze po 41 latach. W tym zawodzie trzeba kochać ludzi.

źródło: pielegniarki.info.pl

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 3.5 / 5. Ilość głosów: 18

Bądź pierwszym, który oceni wpis

650 artykułów

O autorze

Sekretarz redakcji, redaktor, specjalista ds. marketingu, reklamy i promocji. Koordynator wydawnictwa Ogólnopolskiej Gazety oraz Portalu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
Aktualności

Pielęgniarka: gdy chorujemy stajemy się uciążliwe, bo nie ma jak ustawić grafiku.

2 min czytania
Dyskusja wśród pielęgniarek Jedna z pielęgniarek zamieściła poniższą wypowiedź na naszym profilu na Facebooku: Gdy chorujemy stajemy się zbędne i uciążliwe. Bo…
AktualnościGazeta Pielęgniarek i PołożnychOdszkodowania dla pielęgniarek LMWynagrodzenia pielęgniarek

Pielęgniarki - dyrektorzy szpitali o odszkodowaniach dla pielęgniarek.

2 min czytania
Jedni odszkodowania już pielęgniarkom wypłacili, inni tworzą wielomilionowe rezerwy na skutki potencjalnie przegranych procesów Redakcja cytuje słowa dyrektora jednego z podmiotów leczniczych…
AktualnościGazeta Pielęgniarek i Położnych

Pytania do związku pielęgniarek.

1 min czytania
Pani Ptok mówi do pielęgniarek – koleżanek. Na proteście przewodnicząca OZZPiP stwierdziła: „Kolejna grupa to moje koleżanki z grupy 6 i 5…
Komentarze
×
Aktualności

Wyposażenie gabinetu pielęgniarki szkolnej – co warto wiedzieć?