Minister zdrowia o wadliwości siatki płac: obciążenie psychiczne i fizyczne w różnych miejscach pracy pielęgniarek nie jest porównywalne…

Przebieg posiedzenia sejmowej komisji ds. projektu ustawy o wynagrodzeniach pielęgniarek i położnych autorstwa pani Krystyny Ptok niestety wpisał się w ciąg porażek związku OZZPiP. Pozostałe zawody medyczne nie stanęły murem za przewodniczącą związku pielęgniarek, na co liczył zapewne związek… Inne grupy chciały ugrać swoje… do czego mają absolutne prawo!

Realiści zdawali sobie sprawę z takiego stanu rzeczy… Chciało by się zapytać pani Ptok – gdzie są pani wszyscy „przyjaciele”? Przyjaciele z którymi wspólnie – pod pani przywództwem – organizowane były marsze uliczne oraz białe miasteczko (2021 rok). Zawsze redakcja portalu stała na stanowisku, że grupa zawodowa pielęgniarek i położnych odgrywała rolę mięsa armatniego. Natomiast budowanie protestów na idei, że „tylko wspólnie” zawody medyczne mogą wywalczyć lepsze warunki pracy i płacy to totalnie fałszywa nuta. Kiedy pisaliśmy na portalu, że prowadzi pani protesty wspólnie z lekarzami – co jest kompletnym nonsensem – spadała na nas fala krytyki.

Teraz osamotniona na sali sejmowej, stawia pani wyrzut, że są osoby, które zarabiają 100 tys. miesięcznie w ochronie zdrowia. Dokładnie na rzecz takich osób pani prowadziła „wspólne protesty”! Mamy nadzieję, że jest pani świadoma, że sprawy wynagrodzeń lekarze załatwiają w zaciszu dyrektorskich gabinetów. Także dlatego, że 70% z nich ma w poważaniu przedmiotową siatkę płac, gdyż pracują na kontraktach. Natomiast Związek Zawodowy Lekarzy na wczorajszym posiedzeniu podkomisji, potwierdził wcześniejsze stanowisko, że poprze ustawę związku OZZPiP, kiedy wynagrodzenie zasadnicze lekarza specjalisty wyniesie minimum 3 średnie krajowe. Mamy nadzieję, że nie będzie pani organizatorką protestów aby te 3 średnie krajowe dla lekarzy zafunkcjonowały w siatce płac. Lekarze mają absolutne prawo do artykułowania takiego postulatu i sobie zapewne poradzą w jego wyegzekwowaniu. Bez pani udziału…

Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych prosi o oddanie głosu w poniższej sondzie: Czy popierasz projekt siatki płac autorstwa pani Krystyny Ptok, który jest obecnie rozpatrywany przez nadzwyczajną podkomisję sejmową? DZIĘKUJEMY!

^{Dalsza część artykułu pod ankietą…}

Prawda jest brutalna. Pielęgniarki i położne zostały wykiwane przez inne zawody medyczne przy konstruowaniu siatki płac w 2016 roku przez tzw. porozumienie zawodów medycznych. W pracach owego (nie)porozumienia brał czynny udział i podpisał się pod projektem siatki płac dyskryminującej personel pielęgniarski… Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Potem zapisy zaproponowanej siatki płac, będącą skutkiem „radosnej twórczości” związkowców, przeniosła do ustawy… pani Józefa Szczurek-Żelazko.

W tej sytuacji przyjęcie przez sejm złożonego przez związek w 2023 roku projektu ustawy wprowadzającej kosmetyczne poprawki do siatki płac, było by tylko legitymizowaniem szkodliwych rozwiązań płacowych, które doprowadziły do podzielenia pielęgniarek na lepsze i gorsze. Potrzebne są rozwiązania systemowe w celu przywrócenia w siatce płac należnego miejsca zawodom pielęgniarki i położnej, które będzie odzwierciedlać ich miejsce i rolę w zespole terapeutycznym – więcej szczegółów w artykule redakcyjnym pt. Pielęgniarki – to jest największe kłamstwo w siatce płac podmiotów leczniczych.

Zapraszamy do lektury wypowiedzi pani minister w sprawie siatki płac pielęgniarek w poniższych artykułach, natomiast poniżej cytujemy kolejny fragment stanowiska minister zdrowia wygłoszonego w dniu 20 lutego 2024 roku.

Przytaczamy kolejny fragment ważnej wypowiedzi pani minister zdrowia Izabeli Leszczyny na posiedzeniu sejmowej podkomisji oraz komentarz redakcji portalu:

„Zgadzam się z Panią Przewodniczącą Ptok, że zmiana metodologii wyceny stanowisk i wartościowanie stanowisk pracy pewnie byłoby jakąś racjonalną drogą do sprawiedliwego ułożenia relacji między różnymi zawodami medycznymi i na pewno pomiędzy pielęgniarkami i taką pracę w gruncie rzeczy ja ze strony ministerstwa zdrowia też deklaruję ze strony moich współpracowników i rozmawiałam o tym i z Panią Przewodniczącą Ptok z Panią Przewodniczącą Izby Pielęgniarek i Położnych. Ale to pewnie przyszłość, mamy dzisiaj tę ustawę, tu i teraz i z pewnością nie będzie łatwo, co pokazała dzisiejsza dyskusja, znaleźć rozwiązania, które by usatysfakcjonowało wszystkich Państwa.

Środowisko medyczne jest bardzo zróżnicowane, trudno o wspólne stanowisko. Trudno się też temu dziwić.

Izabela Leszczyna minister zdrowia

(…) Wrócę tu do tego wartościowania stanowisk – nie jest tak, że to obciążenie psychiczne i fizyczne w tych różnych miejscach pracy pielęgniarek jest porównywalne”.

Komentarz redakcji Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych

Pani minister obnażyła słabość projektu autorstwa pani Krystyny Ptok, który opiera siatkę płac na „poziomie wykształcenia”. I nie ma nic do rzeczy czy to wykształcenie „posiadane czy wymagane”. To założenie jest z gruntu błędne gdyż niezgodne z realiami wykonywania zawodu pielęgniarki i położnej. Dlaczego?

Jak słusznie zauważa pani minister w poszczególnych miejscach pracy „obciążenie psychiczne i fizyczne pielęgniarek nie jest porównywalne”. Wobec powyższego siatka płac musi być oparta o „metodologię wyceny stanowisk i wartościowanie stanowisk pracy”. Obecna siatka płac oraz projekt pani Krystyny Ptok prowadzi do kuriozalnych sytuacji, kiedy pielęgniarka z grupy 2 pracująca w miejscu pracy, wymagającym znacznie mniejszego obciążenia psychofizycznego, niż miejsce pracy pielęgniarki z grupy 6, to ta pierwsza ma wynagrodzenie 30% wyższe!

Pani minister stwierdza: „natomiast praca, którą wykonują pielęgniarki determinuje wynagrodzenie”. Redakcja portalu zauważa, że tak powinno być! A jak jest? Teraz pod rządami obecnej siatki płac i zaproponowanej przez panią Ptok to nie praca ale wykształcenie determinuje wynagrodzenie. To niedorzeczność.

Pani minister zauważyła także, że środowisko medyczne jest bardzo podzielone i trudno o wspólne stanowisko. Może zatem wreszcie czas skończyć z bajką o wspólnym działaniu? Niech każdy gra na siebie! Tak będzie uczciwiej… Pielęgniarki i położne jako najliczniejsza grupa zawodowa ochrony zdrowia da sobie radę i nie powinna już odgrywać roli „mięsa armatniego”.

Tylko najpierw musi być przeprowadzony proces konsolidacji środowiska pielęgniarskiego pod jednym „sztandarem”. Teraz pielęgniarki i położne należą do przeróżnej maści związków zawodowych także tych, które podejmowały w Zespole Trójstronnym ds. ochrony zdrowia decyzje niezgodne z interesem zawodowym naszej grupy zawodowej. Natomiast jest rzeczą szokującą, że Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych jest częścią centrali związkowej, która skupia inne związki działające… w podmiotach leczniczych. To wiele wyjaśnia ale o tym w kolejnych artykułach redakcyjnych Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych.