Sytuacja kadrowa pielęgniarek
Szpital Uniwersytecki apeluje do studentów i rezydentów, by pomogli w pracy lekarzom. Z powodu koronawirusa i decyzji o zamknięcu szkół i przedszkoli w szpitalu brakuje personelu.
– Tylko w czwartek po tym, jak rząd ogłosił zamknięcie szkół i przedszkoli, ok. 60 lekarzy i 100 pielęgniarek złożyło wnioski o urlop związany z koniecznością zaopiekowania się dziećmi. To jest dla nas bardzo poważny problem – przyznaje Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego.
Szpital Uniwersytecki już wcześniej borykał się z problemami kadrowymi i brakiem pielęgniarek.Uruchomił nawet akcję billboardową w mieście, na której informuje, że poszukuje pielęgniarek do pracy. Czy był odzew? Tak, ale jak słyszymy nieoficjalnie, część pielęgniarek zgłaszała się z wymaganiami finansowymi, których szpital nie może spełnić. – Są osoby, które żądają nawet 80 zł za godzinę pracy – dowiadujemy się nieoficjalnie.
Teraz w związku z koronawirusem kryzys w szpitalu się pogłębia i na razie nie wiadomo jeszcze, ile ostatecznie osób zjawi się w pracy w przyszłym tygodniu, a ile zostanie w domach z dziećmi. Dziś bowiem jeszcze działają świetlice w szkołach i dzieci, które w szkole się zjawią, mają zagwarantowaną opiekę. Od poniedziałku szkoły jednak mają być zamknięte całkowicie.
Czytaj cały artykuł pt. "Koronawirus. W Szpitalu Uniwersyteckim brakuje lekarzy i pielęgniarek. Wzięli opiekę nad dziećmi."
źródło: wyborcza.pl
wybrał: Mariusz Mielcarek
Więcej o bezpieczeństwie pielęgniarki – koronawirus SARS-CoV-2…
Zobacz także:
Koronawirus – pielęgniarki od respiratorów.
GIS – testy na koronawirusa są "bardzo drogie".
Koronawirus – drastyczny brak pielęgniarek.