Najpiękniejsze w byciu pielęgniarką i położna jest…
Jakiś czas temu na fanpage’u Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych opublikowaliśmy poniższy post z pytaniem skierowanym do pielęgniarek i położnych.
W powyższym poście zapytaliśmy, co jest najpiękniejsze w byciu pielęgniarką i położną. Post dotarł do prawie 36 tys. użytkowników. Pozostawiono prawie 60 komentarzy.
Pierwszą część opinii pielęgniarek prezentowaliśmy w artykule pt. Pielęgniarki – co jest najpiękniejsze w byciu pielęgniarką? Ich wypowiedzi przytaczamy w artykule w poniższym linku.
Najpiękniejsze jest to, że robiłam to, co chciałam robić…
Poniżej publikujemy kolejne wybrane komentarze pielęgniarek i położnych w oryginalnym brzmieniu.
- Wdzięczny, zadowolony pacjent
- Usłyszeć (tak jak dziś) o jest mój anioł z niebieskimi oczami i od innej pacjentki.. lubię, jak jesteś na dyżurze, mam do ciebie zaufanie…
- Uśmiech wdzięcznych pacjentów
- Po prostu bycie Pielęgniarką/Położną
- Najpiękniejsze jest to że robiłam to, co chciałam robić. Bywa, że my pielęgniarki jesteśmy anonimowe dla pacjenta. Nie zna naszej twarzy, nie wie że czuwałyśmy kiedy spał, że asystowałyśmy przy zabiegu. Czasem nie usłyszymy jego „dziękuję”, a mimo wszystko warto i to jest piękne.
- My same tworzymy to co mamy. Uśmiech za uśmiech i miłe słowo od pacjenta.
- Dzisiaj pomimo wielu zawirowań w środowisku…. myślę sobie, że to był piękny czas… dzisiaj wszystko zależy od starego powiedzenia: jaki Pan taki Kram.. i to daje do myślenia…
- Uśmiech pacjentów i koleżanek, kolegów
- W obecnych czasach nie ma nic pięknego, bo brak już pięknych ludzi…A zawód atrakcyjny jedynie przez odczuwaną adrenalinę, brak nudy i codzienną nieprzewidywalność (jak lubi się takie atrakcje) oraz dla ludzi o silnej psychice.
- Cały dzień możesz chodzić w piżamie
- To bardzo ważne, kiedy w pracy czujesz się szanowana, doceniana i masz tego konkretne dowody. Czujesz swoją przynależność do zespołu, jesteś dumna, kiedy słyszysz dobrą opinię o swoim miejscu pracy, utożsamiasz się z nim. Zdaję sobie sprawę z tego, że w dzisiejszych szpitalach – molochach czujemy się może trochę zagubieni, anonimowi, wtapiamy się w tłum. Takie czasy.
- Usłyszeć od pacjenta: „Najważniejsze, że pani jest na dyżurze”.
Zachowano oryginalną pisownię.
źródło: Facebook Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych