Pielęgniarki o nowej siatce płac, która dyskryminuje pielęgniarki
Ja to się zastanawiam co ma na celu skłócanie pielęgniarek przez ten portal w momencie, w którym powinniśmy się jednoczyć.
Czy siatka płac jest zła? Tak, wszyscy się z tym zgadzamy.
Czy powinno być zróżnicowanie wykształcenia, a co za tym idzie także obowiązki w związku z wyższym wynagrodzeniem? Jak najbardziej.
Czy siatka płac została uchwalona mimo sprzeciwu związków i izb? Tak
Kto był za? Solidarność i OPZZ (to nie nasze związki!), które ułożyły się z rządem. Prosze Was, jednoczmy się, a nie bez sensu kłóćmy, bo rządowi to tylko na rękę. 11.09 wszyscy chodźmy na protest, bez przepychanek. I zacznijmy wspólnie coś zmieniać.
Stara siatka płac nie dyskryminowała pielęgniarek i położnych po LM/SM, których jest 160 tysięcy (80% ogółu pracujących), a więc dzięki którym utrzymany jest cały system, z czego 2/3 jest 50+! Posiadają niezbędne kursy i szkolenia kwalifikacyjne i specjalistyczne, aby pracować na swoich stanowiskach. Jak obecne emerytki, które pracują, a jest ich prawie 30% odejdą z systemu to WSZYSTKO RUNIE. Za 7 lat to będzie KATASTROFA!
Mamy w Polsce 65 tys. opiekunów medycznych, (w szpitalach pracuje około. 12Tys.) którzy mogliby wykonywać czynności pielęgnacyjne i wiele więcej, czym mogliby odciążyć pielęgniarki i sprawić, byśmy mieli więcej czasu na bardziej skomplikowane i wymagające specjalistycznej wiedzy zabiegi. A tylko pensja oraz perspektywy rozwoju mogą przyciągnąć młode osoby do zawodu. Bo bez nowych osób w pielęgniarstwie katastrofa przyjdzie prędzej, czy później. Bo ile można pracować na emeryturze?
Jestem pielęgniarką z ponad 30 letnim stażem na Oddziale Intensywnej Terapii Medycznej. Zarabiam ponad 2,5 tys. PLN mniej niż koleżanka, która posiada tytuł magistra oraz specjalizację. Jak można było w taki sposób ustawić wynagrodzenia pielęgniarek. A wykonujemy te same zadania. To jest odarcie mnie z godności zawodowej. To ja będę tylko zlewała mocze.
Nic nie runie. Dla wchodzących do zawodu znajdzie po 10 i więcej tysięcy PLN. Jest z czego rozdawać. Przez kilka lat praca na poziomie magistra i specjalizacji będzie zrobiona za pensję opiekunów med. Oszczędności ogromne. Masz wykonać, liczyć się z odpowiedzialnością na tym samym poziomie co mgr + spec. Opiekun jest w innej sytuacji, a jednak praca wyceniona na poziomie dyplomowanej pielęgniarki.
Dlaczego związek pielęgniarek zawarł taki kompromis?
To patologia w zatrudnieniu. Należy się temu STANOWCZO SPRZECIWIĆ i dążyć wszelkimi możliwymi dostępnymi środkami w celu naprawy. Za błędy ktoś powinien być ROZLICZONY i ponieść odpowiedzialność.
Związek nie zaakceptował?
„Nie do końca jesteśmy zadowoleni z siatki płac. Te koleżanki najstarsze i najbardziej doświadczone będą niestety najbardziej pokrzywdzone,
ALE JAKIŚ KOMPROMIS TRZEBA BYŁO ZNALEŹĆ…”.
Longina Kaczmarska wiceprzewodnicząca OZZPIP
Mam gdzieś taki kompromis. Zrównanie pracy pielęgniarki z opiekunami jest bulwersujące i nie do przyjęcia.
Kompromis? Czyim kosztem najstarszych pielęgniarek i ich długoletniego doświadczenia,wiedzy praktycznej i tego że wszystkie młode pielęgniarki są przez nie wprowadzane na oddział . Brak słów, żenada.
Kompromis trzeba było znaleźć ale dlaczego naszym kosztem. Różne wyjścia kompromisu były. Pracuje 37 lat też zdobywałam swoją wiedzę w miarę możliwości na tamte czasy a teraz zarabiam jak opiekun lub sekretarka z całym szacunkiem.
Zachowano oryginalne brzmienie komentarzy.