Pielęgniarki o odszkodowaniach za zakażenie
W dniu dzisiejszym o godz. 8.00 poinformowaliśmy na Ogólnopolskim Portalu Pielęgniarek i Położnych, o skierowanym do sejmu poselskim (PiS) projekcie ustawy o testowaniu oraz odszkodowaniach i karach grzywny.
Dla zwykłego śmiertelnika, krótka analiza regulacji zawartych w powyższym projekcie wywołuje, że włosy stają dęba. Następnie cisną się na usta komentarze: absurd, głupota, cyrk. Tym bublem prawnym sejmowa komisja zdrowia ma się zająć na swoim posiedzeniu w dniu 31 stycznia 2022 roku (najbliższy poniedziałek).
Więcej szczegółów w sprawie, treść projektu ustawy oraz jakie kwoty ustalono w ramach odszkodowania i grzywien w linku poniżej.
Poniżej publikujemy wybrane, z setki komentarzy, zamieszczonych na fan page pielegniarki.info.pl przez kilka godzin od opublikowania postu. Pomiędzy komentarzami warto spojrzeć na komentarze polityków w omawianym zagadnieniu.
Oni już takie absurdalne pomysły mają że tylko się śmiać. Wirus jest wszędzie! Każdy może się zarazić gdziekolwiek. I powiedzmy ktoś złapał wirusa w galerii przyjdzie do pracy okaże się że w pracy też ktoś ma i teraz Bogu ducha winny będzie płacił odszkodowanie! No cyrk!
A co z odszkodowaniem, jeżeli to pacjent zarazi personel. Świadomie przychodzą do badania wiedząc, że źle się czują, mają gorączkę.
Co na to izby i związek pielęgniarek
Głupota goni głupotę, to już przestaje być zabawne. Najpierw skłócenie środowiska o wysokość pensji, następnie kłótnie o przymus szczepień, teraz wymazy i odszkodowania. Ucisk i skłócenie środowiska na całej linii. Co nasi przedstawiciele na to? Jak zwykle nic.
Tylko idiota może taką ustawę wymyślić, wiadomo że zarazić się można wszędzie, a jeżeli pracownik będzie chciał wyłudzić pieniądze od drugiego pracownika to wtedy jak będzie wiedział, że On wyszedł dodatni a On sam zarazi się choćby w domu, to może powiedzieć, że zaraził się w pracy żeby wyłudzić kasę od współpracownika. Zaznaczam że ten durny projekt ustawy dotyczy wszystkich, nie tylko pielęgniarek.
Taką ustawę tylko PiS mógł uchwalić, żenada a w drugą stronę to nie działa? Pacjent chory, nieszczepiony i może zarazić pielęgniarkę to zapłaci jej odszkodowanie? Dochodzi do absurdów w naszym środowisku.
A skąd można wiedzieć kto i gdzie się zaraził? Ja miałam covida, nikt w pracy nie miał, nikogo też nie zaraziła. Nawet mi też nie przyszło do głowy, żeby szukać winnego. Grypa jak się zarazi ktoś to też mu się płaci i szuka się od kogo się ten ktoś zaraził? Większego absurdu nie słyszałam.
Gdzie są izby pielęgniarek?
Odszkodowania to niech nam zapłaci ten kto nam zgotował to bagno.
Źródło: inf. wł. pielegniarki.info.pl