Pielęgniarka: spełniłam swoje marzenie. Mimo wielu minusów kocham swój zawód.

2 min czytania
Aktualności
Pielęgniarka: spełniłam swoje marzenie. Mimo wielu minusów kocham swój zawód.

Pielęgniarki o swoim zawodzie

Zadaliśmy pielęgniarkom i położnym pytanie, dlaczego wybrały swój zawód. Poniżej przedstawiamy kilka komentarzy.

  • Moje marzenie, spełnione. Kocham swój zawód pomimo wielu wad, przykrości. Daje spełnienie, to, że jestem ważna dla pacjenta i potrzebna dla innych.
  • Nie widziałam siebie w innym zawodzie, spełniło się moje marzenie. Jednak dzisiejsze pielęgniarstwo coraz bardziej oddala się od mojej wizji pielęgniarki.
  • Cudowny zawód mój wymarzony od 35 lat.
  • Ja byłam po liceum, moja siostra zachorowała na raka, zobaczyłam onkologie i wtedy postanowiłam, ze pójdę do szkoły pielęgniarskiej.

Pielęgniarki chciały pomagać, wspierać

  • Ja w wieku 15 lat, gdy trzeba było się określić, wybrałam medyk, bo mieli ładne fartuszki i byłam słaba z matmy, to zbyt duży wybór mi nie został. Jednak nigdy tego nie żałowałam. Pracuję do dziś. Jedynym minusem, który ciągle odczuwamy, to niskie zarobki, to nie w porządku, zważywszy na to, jak ciężki i odpowiedzialny jest ten zawód. Pozdrawiam
  • Ten zawód to powołanie, empatia, chęć niesienia pomocy choremu i wsparcie dla rodziny w ciężkich przypadkach. Jeśli ktoś nie czuje takich emocji, trzeba zrezygnować na starcie, bo brnąć w to dalej, robi się krzywdę samemu sobie i pacjentowi.
  • Wybrałam ten zawód by pomagać chorym ludziom, to cos pięknego. To było tak dawno..
  • Leżałam w szpitalu i trafiłam na fajne pielęgniarki, które się mną opiekowały i stwierdziłam, że chcę opiekować się ludźmi i im pomagać. Lubię swoją pracę, ale my za naszą pracę wciąż mało zarabiamy, a trzeba było iść na lekarski.

O pracy w zawodzie pielęgniarki często decydował przypadek

  • Bo chciałam być po bezpiecznej stronie zastrzyków… Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie mojej osoby w innej pracy. Najfajniej jest, jak jakiś pacjent się czegoś boi, a już po wszystkim ci dziękuje..
  • W wakacje po siódmej klasie, opiekowałam się babcią po wylewie. I wtedy zdecydowałam, że to jest to, co chcę robić. Już nie chciałam być krawcową, fryzjerką czy ekspedientką. Wciąż kocham to co robię, ale cieszę się że jeszcze kilka lat i emerytura.
  • Bo nie dostałam się na medycynę, a koniecznie chciałam pracować w szpitalu.
  • Bo… no właśnie. Szkoda, że ten nasz zawód jest wciąż niedoceniany. Teraz emerytura i odpoczynek, już nic nie muszę, najwyżej mogę . Wytrwałości pracującym.

źródło: pielegniarki.info.pl

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 3 / 5. Ilość głosów: 3

Bądź pierwszym, który oceni wpis

653 artykułów

O autorze

Sekretarz redakcji, redaktor, specjalista ds. marketingu, reklamy i promocji. Koordynator wydawnictwa Ogólnopolskiej Gazety oraz Portalu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
AktualnościOferty pracy

Praca dla pielęgniarki i położnej. 10 000–12 000 zł brutto / mies.

1 min czytania
Oferta pracy dla pielęgniarki – położnej Prywatna przychodnia medyczna działającą na rynku w Warszawie od 2014 roku poszukuje do pracy osoby na…
Aktualności

Prezes izby pielęgniarek absolwentką Collegium Humanum (MBA). „Nie wstydzę się żadnego wykształcenia.”

1 min czytania
Szefowa izby pielęgniarek: ukończyłam także wiele kursów i szkoleń i specjalizacje… W dniu 9 kwietnia 2024 roku pani Mariola Łodzińska zamieściła post…
Aktualności

Pielęgniarka: wychodząc z domu na nocny dyżur w Wigilię nieraz łza popłynęła.

1 min czytania
Praca pielęgniarek w okresie świątecznym Zawód pielęgniarki i położnej wiąże się z licznymi obciążeniami psychofizycznymi. Jednym z nich jest konieczność pracy w…
Komentarze