Pielęgniarka: Nie pozwoliłam swoim dzieciom
wybierać zawodów medycznych.
40 lat pracowałam w szpitalu jako pielęgniarka
i wiem jak jest…
Komentarze pielegniarek:
- Nie pozwoliłam swoim dzieciom wybierać zawodów medycznych. 40 lat pracowałam w szpitalu jako pielęgniarka i wiem jak jest. Dla chorych jesteś tylko służbą!!!!! Dla ich rodzin chłopcem do bicia, a dla lekarzy służącą. Przez wiele lat myślałam, że coś się zmieni, zmieniło się na gorsze. Dlatego nie polecam nikomu, kto jest delikatny i subtelny tego zawodu, ponieważ zrezygnuje z wykonywania zawodu pielęgniarki, a poza tym zrobi się zgorzkniały i nieczuły, wobec tego nie, nie polecam. Chyba, że nie w tym kraju.
- Nie tylko nie dla pielęgniarki, położnej, ale dla każdego zawodu medycznego. Praca w służbie zdrowia przy naszym obecnym systemie to notoryczna walka z niezadowoleniem własnym, pacjentów i ich rodzin. Trzeba naprawdę lubić to co się robi, żeby w tym wytrwać i nie zwariować lub kogoś nie zabić.
- Ja uważam, że pielęgniarki i położne są cudowne i bardzo je szanuję za ich pracę i dobre slowo. Jeśli moje trzy cóki będą chciały zostać pielęgniarkami, to będę je bardzo mocno w tym wspierać.
- Nie na pewno nie, bo z pielęgniarek wszyscy zrobili sobie służące za marny grosz. Koleżanki zamiast nawzajem się szanować, to kopały dołki pod sobą i gnoiły nawzajem, a reszta, w tym lekarze bogacili się na ich garbach. Taka prawda, niestety, oni za byle procedurke kasiorkę dostają, a pielęgniarki na godzinę, jak robotnik w fabryce, wyręczają jeszcze Panów Doktorów, żeby się przypodobać, a ci sami śmieją się z ich naiwności i głupoty. Parobki za 2 tys. na miesiąc, w święta i weekendy. Na szczęście jest coraz mniej pielęgniarek i może to lekarskie dziadostwo ruszy leniwe tylki do roboty.
- Nie!!! Bo jest brak szacunku dla tego zawodu. Nawet gdybyś przysłowiowo nosiła pacjenta na rękach, to i tak traktuje Cię jak wroga, który działa na Twoją szkodę.
- Tak!!!! Od 30 lat pracuję w tym zawodzie i nie wyobrażam sobie, żebym mogła w życiu robić coś innego. W dodatku mój syn właśnie skończył w Niemczech szkołę pielegniarską i uważam, że podjął bardzo dobrą decyzję 🙂
- Zdecydowanie nie! Niech młode osoby idą szukać swojej przyszłości gdzieś, gdzie są godne zarobki, koledzy szanują się nawzajem, gdzie pracodawca docenia trud pracownika włożony w wykonywana pracę, gdzie nie ma mobbingu, zawistnych rodzin, grożących na każdym kroku pozwem.
- Ludzie, którzy chcą pracować w tym zawodzie powinni być przebadani przez psychologa lub psychiatre zanim dopuszczą ich do tego rodzaju aktywności zawodowej. Podobnie osoby pracujące powinny być co 10 lat poddawane takim badaniom. Pozdrawiam serdecznie i polecam ten zawód.
- Nie wyobrażam sobie innej pracy, niż na bloku operacyjnym… NIESTETY. Pozbawiona poprawności politycznej NIE POLECAM – kocioł w środowisku, na zewnątrz umniejszanie i niezrozumienie – paranoja.
- Piękny i potrzebny zawód. Tak myślałam zaczynając pracę 35 lat temu. Dalej tak myślę, po tylku latach. Lecz nie polecam. Jeżeli nie nastąpią zmiany w podejściu do ludzi wykonujacych ten zawod, to mówię nie!!
- Tak, ja ciągle mam nadzieję, że ten zawód będzie doceniony i szanowany. Niestety najpierw musi się zamknąć pewna epoka, która związana jest z wykształceniem. Gdy 100% pielęgniarek będzie miało wyższe wykształcenie, to może i społeczeństwo będzie inaczej traktować nasz zawód…
- Nie wyobrażam sobie nie być pielęgniarką. To moje powołanie od dziecka. Praca ciężka, pieniądze marne, emerytura już blisko i umierać trzeba. Po co te rady dla innych i tak młodzi zrobią, co chcą, mają przed sobą cały świat.
- Do każdego zawodu trzeba mieć powołanie. Ci, którzy owego nie posiadają, nie powinni zniechęcać innych. Nie ma zawodów idealnych, a pieniądze też nie zawsze są najważniejsze. Ważne żeby lubić to, co się robi i mieć z tego satysfakcję.
- Pracuję w zawodzie 26 lat, z czego od 2004 roku na całym etacie + 80-120 godzin dodatkowo. Są to ciężkie oddziały od Izby przyjęć po OIT. Kocham swoją pracę, ludzi z którymi przyszło mi pracować (może nie wszystkich, ale o tych lepiej zapomnieć). NIGDY nie czułam się sponiewierana przez chorych, nie czułam się służącą lekarza. Kocham ten zawód, bawię się nim. Wykonuję go zgodnie z posiadaną wiedzą i umiejętnościami. Nie jestem doskonała. Wokół mnie nie ma doskonałych ludzi. Niejednokrotnie przychodziłam wypompowana emocjonalnie, ale często szczęśliwa, że kolejna osoba dała radę i żyje… Tak, kolejny raz wybrałabym ten zawód, koniecznie na OIT, bądź SOR… Gdyby zawód pielęgniarki wybrała moja córka… hmmm nie zabroniłabym jej tego.To ciężka fizycznie i psychicznie praca.
- Nie, odwiodłam od tego pomysłu córkę. Skończyła studia, ma świetną pracę i bardzo dobre zarobki. Noce, niedziele i święta spędza w domu z mężem.
- Nie. Ze względu na rodzinę. Dzieci uczą się daleko, przyjadą np. na święta, a ja mam dzień, potem noc i prawie się z nimi nie widzę. A poza tym nocki znoszę coraz gorzej.
- Wykonywałam zawód pielęgniarki 38 lat. W OBECNYM CZASIE BYM NIE POLECAŁA. PIELĘGNIARKA OBECNIE TO ZAWÓDm W KTÓRYM ZA DUŻO PAPIERKÓW I MAŁO DOCENIANA. Pozdrawiam serdecznie
- W zawodzie pielęgniarki pracuję 29 lat i niezmiennie jestem z niego dumna. Praca cieżka, odpowiedzialna, wymagająca ciągłej nauki i doskonalenia zawodowego. Zawód, który powinien być pasją. Praca z człowiekiem jest najpiękniejsza. Pracując w SKOR nigdy nie jest spokojnie, ale to dobrze nie popadamy w rutynę. Moim wyznacznikiem zawodowym i największą satysfakcją jest opinia pacjenta. Pracuję dla pacjenta i to pacjent najtrafniej mnie ocenia.
- Nie mam kompleksu pielęgniarki. Gdybym miała wybierać dzisiaj swoją drogę zawodową, ponownie wybrałabym pielęgniarstwo. Zawód dla ludzi z pasją, kochających ludzi, chcących nieść pomoc innym. To w naszych oczach pacjent szuka odpowiedzi na pytania, których często nie zada nikomu. To do nas musi mieć zaufanie. To my jesteśmy najbliżej pacjenta. Pozdrawiam wszystkie koleżanki i kolegów po fachu. A wszystkim, którzy szukają swojej drogi zawodowej polecam ten piękny zawód.
- Z całego serca cieszę się, że rzuciłam studia położnicze!!!!! I uwierzcie mi, są branże, są firmy, są szefowie z sercem i swoją pracę da się KOCHAĆ, ale żeby coś osiągnąć trzeba też od czegoś zacząć, być samemu uczciwym, a nie tylko narzekać.
- Ja uważam, że uprawiam jeden z piękniejszych zawodów. Właśnie w styczniu mijają 23 lata mojej pracy zawodowej, a ja nie wyobrażam sobie innej. Oczywiście są dni, kiedy zmęczenie bierze górę, ale generalnie do pracy chodzę z czystą przyjemnością. Nikt nie mówił, że ta praca będzie łatwa i zawsze przyjemna. Nie czuję się niczyją służącą, mam pełną świadomość, że jestem ważnym ogniwem zespołu terapeutycznego. Polecam z całego serca młodym ludziom ten zawód, ciężki, wymagający nie tylko ogromnej empatii i zaangażowania, ale także nieustannej nauki.
Zobacz komentowany post na Facebooku
Dołącz do nas na fanpage'u Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych i bądź info!
Komentarze