To jest po raz kolejny takie skłócanie środowiska pielęgniarskiego, po raz kolejny niesprawiedliwe podejście do ludzi, my się przeciwko temu buntujemy.
Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych przedstawia poniżej treść fragment wystąpienia pani Małgorzaty Sawickiej, przewodniczącej Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy SP ZOZ w Sanoku. Wypowiedź związana była ze strajkiem ostrzegawczym, który miał miejsce w dniu 2 sierpnia 2022 roku.
Bardzo serdecznie witam was wszystkich. I te dziewczyny, które przyszły z dyżuru i te, które przyszły z domu, żeby wesprzeć strajk, i te które przyjechały z regionu, dziewczyny z Przeworska, z Lubaczowa, z Rzeszowa, te które przyjechały z Leska, wszystkie, które znalazły się na tej sali.
To są osoby, które głośno krzyczą „Nie!”. My bez powodu nie znalazłyśmy się na tej Sali.
Ten strajk nie jest naszą fanaberią, ten strajk jest krzykiem rozpaczy.
To jest po raz kolejny takie skłócanie środowiska, po raz kolejny niesprawiedliwe podejście do ludzi, my się przeciwko temu buntujemy.
Mamy nadzieję, że nasz głos będzie słyszalny. Mam wrażenie, że jesteśmy początkiem jakiegoś protestu dużo szerszego, bo koleżanki przyjechały tutaj z takim samym nastawieniem, nie mogą zorganizować na razie strajków u siebie, bo nie są w sporach zbiorowych albo jeszcze nie są na takim etapie tych sporów zbiorowych.
Ustawa dzieli pielęgniarki, bezkrytycznie dzieli nas jako środowisko. Dyskryminuje jedną grupę…
Dlaczego tutaj dzisiaj jesteśmy?
Dlatego, że nowa ustawa dzieli nas, bezkrytycznie dzieli nas jako środowisko. Dyskryminuje jedną grupę, żeby inną grupę w sposób nie do końca uzasadniony, bo nie da się tego zrobić, jakoś szczególnie inaczej traktować.
Jesteśmy środowiskiem, które służy pacjentowi i to w jego interesie jest to, żebyśmy pracowały w stabilnych warunkach, żebyśmy pracowały w warunkach, w których pacjent nie ma zagrożenia, żebyśmy nie miały zagrożenia w pracy, żebyśmy wykonywały tę pracę w taki sposób, żeby to wynagrodzenie na koniec miesiąca było dla nas satysfakcjonujące i odzwierciedla nasz wkład pracy.
Na sali jak przyglądam się to wszyscy tutaj są wiekowi – sorry, że wam to wypominam. Tu nie ma młodych osób, które chciałyby robić wielkie kariery w pielęgniarstwie. One wiedziały dlaczego przychodzą do pielęgniarstwa, ale to pielęgniarstwo nie może być źródłem jakichś stałych wyrzeczeń, ono nie może polegać na tym, że nam ciągle ktoś narzuca jakieś swoje reguły do wykonywania tego zawodu.
To wszystko przekłada się na pacjenta. Na końcu jest pacjent, na końcu jesteśmy my, jako pacjenci, bo przecież my też trafiamy do szpitali, odchodzimy z tego zawodu po wielu latach ze zrujnowanym zdrowiem, z rozsypaną psychiką, bo codziennie stykamy się z sytuacjami dramatycznymi, sytuacjami śmierci, sytuacjami nieuchronności pewnych zdarzeń.
Dyrekcja proponuje pielęgniarkom wynagrodzenia na poziomie najniższym i ustalić, gdzie będzie potrzebować ewentualnie specjalisty
To wszystko rujnuje nas psychicznie, fizycznie, ma się przełożyć również w przyszłości na to, jak będziemy funkcjonować po zakończeniu naszej pracy zawodowej.
Nie da się pominąć faktu, że gdyby każda z osób w okresie, w którym osiągnie wiek emerytalny chciała na tą emeryturę przejść, to system opieki zdrowotnej zawali się, on się po prostu zasypie.
Co w zamian za to proponują nam rządzący? Co proponuje nam dyrekcja?
Dyrekcja proponuje nam, że nie mając pieniędzy, bo nie zostały zabezpieczone na te podwyżki, proponuje, że może nam dać wynagrodzenia na poziomie najniższym i ustalić, gdzie będzie potrzebować ewentualnie specjalisty, już nie mówiąc o osobach, które mają tytuł magistra i specjalizacje.
Dalsza część wystąpienia pani przewodniczącej w dniu jutrzejszym na Ogólnopolskim Portalu Pielęgniarek i Położnych.
źródło: LIVE Podkarpacie: SANOK – dwugodzinny strajk ostrzegawczy pielęgniarek i położnych – materiał Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.