Schorzenie pielęgniarek i położnych
Jakiś czas temu opublikowaliśmy wypowiedź pielęgniarki, która poruszyła temat chorych kręgosłupów wśród pielęgniarek i położnych, a co za tym idzie koniecznego i potrzebnego urlopu zdrowotnego.
Mamy chore kręgosłupy. Wiele pielęgniarek jest po operacji kręgosłupa i nadal pracuje na oddziałach szpitalnych. Gdyby bardziej dbano o nasze zdrowie służyły byśmy dłużej naszemu społeczeństwu. Roczny urlop zdrowotny w tym zawodzie byłby konieczny!
Więcej w sprawie przeczytasz w artykule Pielęgniarki potrzebują urlopu zdrowotnego.
Urlop zdrowotny dla pielęgniarek
Wiele pielęgniarek utożsamia się z powyższym komentarzem i uważają, że pielęgniarki i położne potrzebują urlopu, dla podratowania zdrowia, jak inne grupy zawodowe np. nauczyciele. Prezentujemy wybrane opinie w przedmiotowej sprawie.
- Jestem za urlopem ratującym zdrowie.. Nasza praca jest bardzo ciężka, obciąża nie tylko kręgosłup ale i psychikę.
- Tu już nie chodzi o te godziny bo to nasz wybór, tu chodzi o specyfikę pracy i stres który towarzyszy podczas każdego dyżuru, bo nie ma bardziej stresującej pracy niżeli ta, w której bezpośrednio odpowiadasz za życie i zdrowie człowieka.
- Tak, uważam, że to konieczne dla przeciwdziałania wypaleniu zawodowemu, alienacji od pacjenta, dla poprawy jego bezpieczeństwa.
- Uważam, że osoby po 50 roku życia powinny mieć wydłużony urlop wypoczynkowy. Poza tym urlop zdrowotny też jest wręcz wskazany. Pielęgniarki to ludzie nie roboty.
- Już kiedyś o tym pisałam…Nauczyciele w całej swojej karierze zawodowej mają 3 lata urlopu na podratowanie zdrowia. W naszym przypadku taki urlop jest bardzo wskazany….zbyt ciężka praca fizyczna i psychiczna niesie negatywne skutki dla organizmu
Pielęgniarki są obciążone fizycznie i psychicznie
- Ok tak…bardzo potrzebny w naszym zawodzie, a szczególnie pracujących w oddziałach szpitalnych i na zmiany. Po 30 latach pracy nie mam już siły fizycznej i psychicznej. Urlop taki byłby zbawieniem bo inaczej wypalamy się zawodowo .
- No w końcu ktoś ruszył ten temat …. Urlop zdrowotny na pewno należy nam się nie mniej niż nauczycielom a nawet bardziej
- Jak same o siebie nie zawalczymy żaden rząd o nas nie zadba. Obowiązków przybywa, a praca ciężka, niebezpieczna, odpowiedzialna niszcząca psychicznie i fizycznie. Jakie my mamy prawa oprócz prawa wykonywania zawodu?
- I właśnie dlatego porzuciłam pielęgniarstwo w Polsce, bo to jest nic innego jak psychiczne i fizyczne zajeżdżanie siebie. Wiele rzeczy dałoby się ulepszyć, ale nikt nie chce pomóc. Zero ułatwienia w postaci ślizgów czy podnośników, praca w wymuszonych pozycjach, brak odpowiedniej ilości personelu pielęgniarskiego oraz pomocniczego, mobbing, pomiatanie przez pacjentów i rodziny. Każdy kto sobie powtarza, że w polskim pielęgniarstwie coś się zmieni jest albo naiwnym marzycielem albo w fazie dużego wyparcia. Trzymajcie się tam ciepło, a jeśli ktoś ma wątpliwości czy wyjechać czy nie to powiem jedno- wyjechać i nie będziecie żałować! Życie i zdrowie ma się jedno i do momentu aż my o to nie zadbamy nie zrobi tego nikt.