Pacjent – 113 kg – zarzuca pielęgniarce w sądzie, że nie podniosła go niezwłocznie z podłogi.
W jednym z uzasadnień do wyroków sądów w 2022 roku, które publikujemy w majowym wydaniu Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych, napisano:
(…) Pacjent podniósł, iż nie został niezwłocznie podniesiony z podłogi, kiedy upadł podczas próby przejścia z łóżka na wózek inwalidzki. W tym zakresie wskazywał, iż pielęgniarka odmówiła podniesienia go, wskazując, iż nie chce sobie uszkodzić kręgosłupa, musiał oczekiwać około 15 minut, aż przyszedł wezwany sanitariusz i lekarz.
Podkreślić przy tym należy, iż żaden z przesłuchanych w sprawie lekarzy nie przypominał sobie takiego zdarzenia. W ocenie Sądu jednakże nie sposób wykluczyć, iż wskazywane przez pacjenta zdarzenie miało miejsce, zwłaszcza że jest ono tego rodzaju, iż trudno uznać, że powód w tym zakresie takowe sobie wymyślił.
Niemniej, niezależnie od powyższego, zdaniem Sądu nie sposób dopatrzyć się w tej sytuacji naruszenia praw pacjenta, a tym samym godności powoda. Zaznaczyć należy, iż sam pacjent określił czas, przez jaki musiał oczekiwać na podniesienie, na około 15 minut. Ma to istotne znaczenie, albowiem – jak wynika z zeznań świadka – pacjent był sfrustrowany tym, że po operacji
wystąpiły u niego dodatkowe inne dolegliwości i miał do wszystkich zastrzeżenia, że coś się dzieje, a szpital nic w tym zakresie nie robi. Zatem jego subiektywne odczucie w sprawie czasu, jaki upłynął od czasu upadku do czasu udzielania mu pomocy, mogło wskazywać na dłuższy czas niż w rzeczywistości oczekiwał. (…)
Dalszy ciąg uzasadnienia do wyroku sądu znajdziesz w bieżącym numerze Gazety, na stronie 8.