Pielęgniarki o pracy w kilku miejscach
Opublikowany przez redakcję Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych post w dniu 28 grudnia 2022 roku wywołał dyskusję pomiędzy użytkownikami portalu.
Temat dodatkowej pracy pielęgniarek wzbudza w środowisku pielęgniarskim liczne dyskusje. Jest on również podejmowany w kontekście walki o wyższe wynagrodzenia dla personelu pielęgniarskiego. Wielu uważa, że ograniczenie wykonywania zawodu przez pielęgniarki do jednego miejsca spowodowałoby konieczność podniesienia wynagrodzeń. Należy zdecydowanie podkreślić, że wysokość wynagrodzeń to wypadkowa skuteczności działań związku i izby pielęgniarek. Natomiast dodatkowe zatrudnienie pielęgniarek wynika z uwarunkowań ekonomicznych.
Pielęgniarki pracują więcej bo muszą zapewnić rodzinie byt
Poniżej przytaczamy wybrane komentarze użytkowników portalu, które odnoszą się do podniesionego zagadnienia.
Nigdy, za żadnych rządów pielęgniarki nie miały podstawy wyższej niż średnia krajowa, teraz mają sporo większą i co? Coraz większe narzekanie…
Mam 4300, brutto w DPS w Warszawie, muszę dorabiać. Na Warszawę, to śmieszne pieniądze.
A ja zapytam inaczej… czy myślicie, że wydajność, nie tylko pielęgniarki ale każdej osoby pracującej na kilku etatach jest taka sama jak takiej która pracuje tylko na jednym? Oczywiście możemy dyskutować, że ktoś ma taki stosunek do obowiązków, ktoś siaki…
Jeden etat ale do niego należy doliczyć dyżury dodatkowe, nadgodziny i dodatkowo opłacany zakres wykonywanych dodatkowych czynności, dodatki. Więc ten jeden etat to jak półtora lub dwa. Tam, gdzie nie ma takich możliwości, pielęgniarki chodzą do drugich prac.
Pracujemy więcej bo musimy, musimy zapewnić rodzinie byt. Wszyscy potrzebujemy pieniędzy, pielęgniarki również. Komentarze same się komentują. Powodzenia, negocjujcie godne dla siebie stawki.
Nigdy, za żadnych rządów pielęgniarki nie miały podstawy wyższej niż średnia krajowa, teraz mają sporo większą i co? Coraz większe narzekanie…
Gdyby pracodawcy płacili godziwe pieniądze pielęgniarki nie musiałaby pracować na parę etatów
Mam studia, pracuje na jednym etacie i mam 4.300, mój pracodawcą nie potrzebuje magistra. Mieszkam w niedużej miejscowości więc wyboru nie ma za wiele. W okolicy ma 6 przychodni… do szpitala jest prawie 40 km.
7 300 brutto, czyli do ręki ile? No faktycznie tyle tego jest, że nie wiadomo na co wydać. Pielęgniarki w Polsce nigdy nie będą godziwie zarabiały (pominąwszy fakt, że nigdy nie były, nie są i nie będą doceniane). Owszem mogą zarobić, ale to wtedy jest latanie z dyżuru na dyżur, więc jakie to życie? Zdarzają się placówki, gdzie można w miarę przyzwoite pieniądze dostać, ale jest ich bardzo niewiele. Gdyby pracodawcy płacili godziwe pieniądze pielęgniarki nie musiałaby pracować na parę etatów.
5300 PLN netto. Ale kokosy, aż się komentować nie chce. Takie pieniądze to 5 lat temu robiłyby wrażenie, ale mamy obecnie 20% inflację a tego już nikt chyba nie bierze pod uwagę.
Zachowano oryginalne brzmienie komentarzy.
źródło: pielegniarki.info.pl