Pielęgniarka ma uczyć się od pielęgniarki a nie od mistrza lekarza.

7 min czytania
Aktualności
Pielęgniarka ma uczyć się od pielęgniarki a nie od mistrza lekarza.

Rynek szkoleń pielęgniarek i położnych to ogromne pieniądze

Ogólnopolski Portal Pielęgniarek i Położnych kolejny raz oddaje głos – na pielegniarki.info.pl – uczestnikom posiedzenia Zespół ds. Pielęgniarek, Położnych i Pracowników Opieki Zdrowotnej. Dyskusja dotyczy zmiany zasad funkcjonowania kształcenia podyplomowego pielęgniarek i położnych. Rynek szkoleń to ogromne środki finansowe. Izba pielęgniarska jest przeciwna utracie wpływów w tym obszarze. W jaki sposób argumentuje swój sprzeciw? Dobrem pielęgniarek i położnych. Niech każdy z użytkowników pielegniarki.info.pl wyrobi swoje zdanie w przedmiotowej sprawie.

Edyta Gadomska, Naczelnik w Ministerstwie Zdrowia:

Ja naprawdę staram się państwa zrozumieć i już od jakiegoś czasu próbujemy w ramach dialogu z Izbą wspólnie wypracować pewne rzeczy i dojść do konsensusu. Ja chcę zapewnić, że nie zostało mi to nakazane. Ja naprawdę bardzo bym chciała, żebyście państwo dali szansę nam, dali szansę mi, żebyśmy mogli razem ruszyć do przodu i pójść w tę samą stronę.

Chciałabym się też odnieść do kwestii departamentu. Rzeczywiście w Ministerstwie była reorganizacja, nie ma już w tej chwili Departamentu Pielęgniarek i Położnych, ale to nie jest tak, że tym się nikt nie zajmuje. Mamy sztab ludzi, bardzo dobrych merytorycznie ludzi, którzy się od dłuższego czasu tymi zadaniami zajmują. Departament Rozwoju Kadr Medycznych przejął zadania dotyczące kształcenia przed- i podyplomowego i naprawdę służymy chęcią pomocy i wsparciem w każdym temacie. Mamy Departament Dialogu Społecznego, który nadal ma te zadania dotyczące dialogu, wynagrodzeń. Także chciałabym zapewnić o naszej chęci współpracy z państwem, ja oczywiście przekażę te dzisiejsze państwa głosy Panu Ministrowi.

Ministerstwo większość uwagi poświęca pielęgniarkom i położnym

Ale z państwa strony nie przekonuje mnie ten argument, nie mogę się do końca z nim zgodzić, że będziecie pod lekarzami, bo to nie o to chodzi w tej zmianie. Ja rozumiem państwa obawy, ale tak naprawdę to nie ma służyć temu. Chciałabym też, żebyście państwo zwrócili uwagę, że tam mamy kształcenie, ja wiem, że to są mniejsze grupy, ale te mniejsze grupy typu fizjoterapeuci, diagności, farmaceuci, oni znowu mówią, że my za mało czasu im poświęcamy, a większość uwagi tak naprawdę skupiamy na państwu, jako na tej największej grupie.

Zobaczcie państwo i fizjoterapeuci, i farmaceuci, i diagności, oni tam też uczestniczą, oni tak naprawdę uczestniczą w opracowywaniu programu. Każdy program szkolenia specjalizacyjnego czy kształcenia jest opracowywany przez zespół ekspertów, a w tym zespole ekspertów są osoby stricte ze środowiska, są specjaliści z danej dziedziny, jest konsultant krajowy, jest przedstawiciel samorządu.

Ja oczywiście w tym momencie nie chcę państwa przekonywać, ale chce zapewnić, że przekażę państwa głos Panu Ministrowi Miłkowskiemu. No i chce zapewnić państwa o takiej ogromnej chęci współpracy, żebyśmy razem spróbowali wprowadzić jak najlepsze rozwiązanie. Jest mi też bardzo przykro, że nie udało mi się państwa moimi argumentami w żaden sposób przekonać do tego, żebyśmy to wspólnie razem zrobili.

Pielęgniarki i położne zostawcie w spokoju, jeśli tego chcą!”

Poseł Urszula Nowogórska:

To dzisiejsze spotkanie jest jednym z wielu spotkań, które pewnie będą się odbywały i ja rozumiem argumenty i jednej, i z drugiej strony, ale jeżeli pani dyrektor mówi, że inne grupy zawodowe czują się pokrzywdzone czy pominięte, to zajmijcie się nimi. A pielęgniarki i położne zostawcie w spokoju, jeżeli tego chcą.

Dlatego tak jak mówię, na siłę nie wolno nikogo uszczęśliwiać. Pani ma ogromnie trudną rolę w dwójnasób, bo reprezentuje pani Ministerstwo ale reprezentuje pani również środowisko pielęgniarek, jeżeli dobrze zrozumiałam. Jest pani pod podwójnym naciskiem, który bardzo trudno jest zrealizować i jest pani pewnie też na rozdrożu takim, bo w zasadzie rozumie pani argumenty i jednej, i drugiej grupy, ale jeżeli Samorząd Pielęgniarek i Położnych jasno i wyraźnie mówi, że nie chcą zmian, bo to co działa, działa dobrze i nie trzeba tego zmieniać, to po co to zmieniać? Po prostu po co to zmieniać?

Na każde spotkanie muszą być zapraszani przedstawiciele środowiska pielęgniarskiego

Jeżeli pochylacie się państwo nad takim projektem, to albo uwzględnijcie, po pierwsze wysłuchajcie, ale po drugie uwzględnijcie argumenty strony, a jeżeli Samorząd Pielęgniarek i Położnych nie będzie chciał być elementem zmiany w projekcie ustawy, to po prostu tego nie róbcie.

Bardzo proszę pani dyrektor, żeby te głosy przekazać w formie dyskusji, która pewnie będzie toczyła się w ministerstwie, i żeby do każdego jednego spotkania, odpowiedzialnie i uczciwie zapraszać przedstawicieli Samorządu Pielęgniarek i Położnych. I to nie tylko po to, żeby byli elementem strony i konsultacji, a potem w konsultacjach wykazać, że takie konsultacje były, tylko żeby rzeczywiście pokazać argumenty merytoryczne, uzasadnione nie tylko historycznie ale i ogromnym doświadczeniem, wiedzą i systemem, który się sprawdził, bo to bardzo trzeba wziąć bardzo mocno pod uwagę.

To nie jest tak, żeby pani też nie sądziła, że my tu panią atakujemy i mówimy, że pani to jest ta zła a my jesteśmy ci dobrzy, tylko my chcemy, żeby była poważna, merytoryczna dyskusja, która będzie brała pod uwagę argumenty strony, bo o to w tym wszystkim tak naprawdę chodzi.

Czy przedstawiciele Ministerstwa chcą współpracować z pielęgniarkami i położnymi?

Edyta Gadomska, Naczelnik w Ministerstwie Zdrowia:

Ja chcę podkreślić, odnosząc się do tego, co powiedziała pani przewodnicząca, żebym zajęła się innymi zawodami, bardzo przepraszam, bo mam nadzieję, bo mam nadzieję, że moja wypowiedź nie została źle zrozumiana, ja chcę współpracować i chcę też zająć się zawodem pielęgniarki i położnej.

Poseł Urszula Nowogórska:

Tak, oczywiście, myślę, że dobrze wszyscy zrozumieliśmy pani wypowiedź, ale nam chodzi o to, że jeżeli pielęgniarki i położne proszą, że nie chcą takich zmian, to proszę to wziąć po uwagę.

Centrum Kształcenia dostaje ogromne pieniądze za egzaminy pielęgniarek

Halina Zarotyńska, przewodnicząca Sądeckiej Izby Pielęgniarek i Położnych:

Ja na samym początku chciałam podziękować bardzo pani poseł Urszuli Nowogórskiej za zrozumienie naszej sytuacji i za to, że pani nas wspiera. Natomiast odnosząc się do pani dyrektor, ja rozumiem, że pani ma pewne zadanie do wykonania. Pani powiedziała, że pani chce z nami współpracować, więc oczywiście, my przyjmujemy tę współpracę ale proszę zrozumieć, że współpraca polega na tym, że jeżeli dana grupa zawodowa nie chce czegoś, tłumaczy i uzasadnia, co dla nas jest dobre, to uważam że Ministerstwo powinno to zrozumieć.

Było tyle argumentów, ja już nie będę powtarzać, bo uważam, że nie ma sensu i wszyscy doskonale wiemy o co chodzi. Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Ciężkie pieniądze idą za te egzaminy do Centrum Kształcenia, bo jest kilkanaście egzaminów w sesji jesiennej, sesji wiosennej, więc proszę sobie to dokładnie przeliczyć.

Pielęgniarki nie będą dojeżdżać na kursy z powodu braków kadrowych

Poza tym, samorządy też wspomagają kształcenie podyplomowe pielęgniarek i położnych i mamy systemy wypracowane. To, co było powiedziane, że duża grupa pielęgniarek w Małopolsce jest wykształcona i jeżeli będzie tak, że pielęgniarki będą musiały dojeżdżać na kształcenie podyplomowe, to ja pani mówię, że z Okręgowej Izby Pielęgniarek w Nowym Sączu żadna pielęgniarka nie pojedzie, bo są braki kadrowe i z POZ żadna pielęgniarka nie pojedzie.

A na ten moment my jesteśmy bardzo dobrze wykształconą kadrą pielęgniarską, niewykorzystaną w pełni, bo mamy bardzo duże zasoby wiedzy, mamy specjalizacje, mamy ukończone wyższe studia, więc proszę nas zrozumieć, że na to wszystko samorząd pracował 30 lat. Nie wspomnę już, że wcześniej też pielęgniarki pracowały.

Przeniesienie kształcenia wygeneruje dodatkowe problemy

Poseł Urszula Nowogórska:

Myślę, że trzeba również powiedzieć, że przeniesienie kształcenia daleko od miejsca zamieszkania pielęgniarek generuje dodatkowe problemy, które będą wynikały nie z braku chęci rozwijania umiejętności, tylko będą wynikały z różnych problemów organizacyjnych albo nawet rodzinnych, bo panie które mają na przykład małe dzieci nie będą mogły sobie pozwolić na to, żeby jechać gdzieś daleko w Polskę i tam odbywać kształcenie.

Są też panie takie, które mają starszych rodziców czy teściów pod opieką, czy może chore dzieci. To jest trudne do pogodzenia, a chcą dobrze i rzetelnie swój zawód wykonywać i rozwijać się w tej formie, tak jak do tej pory mogły to robić.

Nie ma zgody na to, aby to lekarze byli mistrzami dla pielęgniarek!

Gabriela Hofman, Przewodnicząca Szczecińskiej Izby Pielęgniarek i Położnych:

To, że my pielęgniarki i położne obawiamy się, że znowu przyjdzie nam pracować czy kształcić się pod dyktando lekarzy, nie jest bezpodstawne.

Na zebraniu, gdzie była obecna i pani dyrektor, i pani dyrektor Buzek, i dyrektor Gellert wyraźnie zostało powiedziane, że dobrą tradycją jest aby uczyć się od mistrzów.

Na pytanie do pana dyrektora „kto jest tym mistrzem?”, bo przecież pielęgniarki i położne uczą się od swoich starszych koleżanek, kolegów, wykładowców, pielęgniarek i położnych, nie uzyskano odpowiedzi. W domyśle było, że tymi mistrzami dla pielęgniarek i położnych są lekarze, a na to zgody nie ma.

Śródtytuły oraz linki pochodzą od redakcji pielegniarki.info.pl.

Źródło: sejm.gov.pl

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 3.7 / 5. Ilość głosów: 22

Bądź pierwszym, który oceni wpis

641 artykułów

O autorze

Sekretarz redakcji, redaktor, specjalista ds. marketingu, reklamy i promocji. Koordynator wydawnictwa Ogólnopolskiej Gazety oraz Portalu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
AktualnościNowa siatka płacOdszkodowania dla pielęgniarek LMPielęgniarki z mgr pozywają szpitaleWynagrodzenia pielęgniarek

Pielęgniarki – sąd zdefiniował pojęcie „wymagane wykształcenie”.

4 min czytania
W ustawie z dnia 8 czerwca 2017 roku ustawodawca w kontekście zawodu pielęgniarki, odwołuje się do kategorii wykształcenia „wymaganego” na danym stanowisku….
AktualnościOrzecznictwo sądowe

Zeznania pielęgniarki oddziałowej w sprawie pracy osób z grupy 2.

4 min czytania
Kontrowersyjne tezy głoszone przez pielęgniarkę oddziałową w zeznaniach sądowych Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych publikuje fragment uzasadnienia do wyroku sądu, w…
Aktualności

Pielęgniarki powinny otrzymywać zadośćuczynienie za utracone zdrowie.

1 min czytania
Pielęgniarka: zaczynałam pracę jako okaz zdrowia, po trzynastu latach pracy… Coraz więcej pielęgniarek odnosi urazy za sprawą wykonywania pracy zawodowej. Poniżej wypowiedź…
Komentarze
×
Aktualności

Polskie pielęgniarki pracujące za granicą o pobieraniu krwi.