Praktyka zawodowa pielęgniarek w orzecznictwie sądowym
Z uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego.
Pacjent po przyjęciu antybiotyku z grupy cefalosporyn stracił przytomność. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która przewiozła powoda do szpitala. Na miejscu stwierdzono, że powód miał zapaść.
Następnie pacjenta po około jednego roku ponownie zabrało pogotowie na izbę przyjęć tego samego szpitala. Po przeprowadzeniu badań, rozpoznano u powoda dolegliwości ze strony nerek. Dr O. zatrudniony w placówce, przeglądając dokumentację medyczną powoda z jego poprzedniego pobytu stwierdził, że powód jest uczulony prawdopodobnie na substancję z przyjmowanego leku. Powód po wizycie u dr O. w przychodni miał wyznaczony termin zabiegu operacyjnego usunięcia kamienia z nerki, na który to zabieg zgłosił się do przedmiotowego szpitala.
Pacjent informował pielęgniarkę o uczuleniu
Pacjent podczas wywiadu podał pielęgniarce na jaki lek jest uczulony i informacja ta została przez nią zapisana.
Przed zabiegiem powodowi podano antybiotyk A. zlecony przez dr O. oraz znieczulenie do kręgosłupa. Z uwagi na poważne zakażenie zabieg nie doszedł do skutku. Dr O. poinformował powoda, że najpierw koniecznym jest zwalczenie zakażenia, jednakże podkreślił, że zastanowi się jaki należy podać mu w tym celu lek, bowiem nie wszystkie można temu pacjentowi przepisać. Następnie dr O. zakończył dyżur i udał się do domu.
Tego samego dnia pielęgniarka podała powodowi dożylnie lek. Pacjent będąc przekonanym, że to A., zażył lek, następnie natychmiast stracił przytomność. Powód z zaistniałego zdarzenia pamięta niewiele, jedynie zamieszanie, uczucie gorąca, kłucie i krzyk.
Pacjent obudził się na OIOMie, gdzie uzyskał od lekarza informację, że uszkodzono mu żebra podczas reanimacji oraz, że lek zawierający cefalosporyny, który powód zażył przepisała mu dr O., dyżurująca po dr O..
W wypisie pierwotnie pominięto fakt, że powód znalazł się na (…)ie, zapis taki pojawił się dopiero po interwencji partnerki powoda.
Informacja o uczuleniu pacjenta widniała w dokumentacji z dwóch poprzednich pobytach pacjenta w tym szpitalu
Z punktu widzenia alergologii należy stwierdzić, że podczas hospitalizacji powoda na oddziale urologicznym podanie powodowi dożylnie leku z grupy cefalosporyn ze względu na stan zapalny układu moczowego było błędem, z uwagi na istniejące u powoda uczulenie na antybiotyki z tejże grupy.
Informacja o uczuleniu znajdowała się w dokumentacji medycznej z poprzednich dwóch pobytów powoda w tymże oddziale oraz w wywiadzie zebranym przy przyjęciu.
Skutkiem podanie tego leku dożylnie była natychmiastowa reakcja alergiczna pod postacią ostrej reakcji anafilaktycznej z utratą przytomności, spadkiem ciśnienia tętniczego krwi spadkiem saturacji, drgawkami i dusznością. Podjęta natychmiastowa akcja resuscytacyjna dała efekt pozytywny, uzyskano normalizację zaburzonych parametrów, powrót świadomości słowno-logicznej i stabilizacji stanu ogólnego w ciągu około 1,5 godz.
Incydenty uczulenia na cefalosporyny występowały u pacjenta dwukrotnie po przyjęciu jednej dawki antybiotyku z tej grupy. Informacje o tym były zamieszczone w kartach informacyjnych z powyższych incydentów, a także dostępne w wywiadzie od powoda.
Choremu udzielono prawidłowej profesjonalnej pomocy w trakcie ostrej reakcji anafilaktycznej, niemniej dożylne podanie leku- antybiotyku z grupy, która statystycznie najczęściej daje reakcje alergiczne, po dwukrotnej reakcji alergicznej o mniejszym nasileniu (omdlenie, zapaść) i dostępnych danych z kart informacyjnych i wywiadu uzyskanego od chorego- nie było działaniem prawidłowym.
Szpital: to nie była reanimacja tylko resuscytacja
W okresie objętym zdarzeniem szpital był objęty ochroną ubezpieczeniową w pozwanym towarzystwie.
Pacjent zgłosił szpitalowi żądanie, domagając się wypłaty kwoty 50.000 PLN tytułem zadośćuczynienia.
W odpowiedzi na pozew szpital wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od pacjenta zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.
Szpital wskazał, że brak jest danych pozwalających na uznanie, że stan zdrowia pacjenta był następstwem niedołożenia staranności w procesie jego leczenia przez ubezpieczony szpital.
Wskazano, że postępowanie personelu medycznego było zgodne z aktualną wiedzą medyczną, zaś powód wyraził pełną i świadomą zgodę na proponowane metody diagnostyki i terapii. Nadto podkreślił, że do reakcji anafilaktycznej może dojść po każdym leku. Wskazano, że u powoda nie doszło do zatrzymania akcji serca, wobec czego wbrew jego twierdzeniom nie przeprowadzono akcji reanimacyjnej, lecz akcję resuscytacyjną oraz postępowanie przeciwwstrząsowe, co okazało się całkowicie wystarczające i skuteczne.
Cdn…
Śródtytuły pochodzą od redakcji pielegniarki.info.pl
źródło: orzeczenia.ms.gov.pl